część 1

Armeńska szkoła astronomii, czyli Wiktor Ambarcumian i jego dziedzictwo
Ślady prehistorycznych związków z astronomią można odnaleźć w Armenii w postaci kamiennych kręgów i zespołów regularnie ustawionych głazów, jak chociażby słynne megalityczne struktury Zorac Karer. Z jednej strony pełniły one funkcje rytualne, z drugiej wykorzystywano je jako kalendarz. Astronomia jest trwałym elementem tożsamości i narodowej dumy Ormian, podobnie zresztą jak ma to miejsce w naszym kraju. Jeśli zapytalibyśmy na ulicy, kto był największym polskim uczonym na przestrzeni wieków, prawdopodobnie większość odpowiedziałaby, że był nim Mikołaj Kopernik. Ma on w kraju setki szkół i innych instytucji swojego imienia, które dowodzą swego rodzaju hegemonii twórcy teorii heliocentrycznej.

Portret prof. Wiktora Ambarcumiana
Fot. 7. Portret prof. Wiktora Ambarcumiana

W Armenii za największego rodzimego uczonego uważa się również astronoma, choć znacznie bliższego nam w czasie. Jest nim twórca podstaw astrofizyki, Wiktor Amazaspowicz Ambarcumian (1908-1996). Niepozorna postać jowialnego jegomościa na trwałe wpisała się nie tylko w armeńską naukę, ale także w światowe dziedzictwo na polu badań Wszechświata. Uczony, urodzony w Gruzji w Tyflisie nad Kurą, studia astronomiczne w Leningradzie ukończył w 1928 roku. Doktoryzował się w obserwatorium w Pułkowie w 1931 roku. W latach 1934-1946 był profesorem astrofizyki Uniwersytetu Leningradzkiego. Był pionierem w zakresie badań atmosfer gwiazdowych, odkrył asocjacje gwiazdowe, badał proces formowania się gwiazd w Galaktyce, warunki i zasady generowania energii w gwiazdach, obserwował promieniowanie radiowe docierające spoza Drogi Mlecznej, poszukiwał galaktyk z aktywnymi jądrami, zajmował się kwantową teorią pola i strukturą jądra atomowego. Jego prace matematyczne nad tzw. transformatą Radona położyły podwaliny pod późniejsze wynalezienie tomografu komputerowego.

Poza działalnością naukową, Ambarcumian był bardzo zaangażowany w życie międzynarodowej społeczności zawodowych astronomów. Jego pasja zdobyła uznanie kolegów, którzy powołali go na szefa Międzynarodowej Unii Astronomicznej, której przewodniczył w latach 1961-1964. W latach 1970-1974 piastował stanowisko prezesa Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń Naukowych. W 1956 roku został laureatem prestiżowej Nagrody Julesa Janssena, przyznawanej przez Francuskie Towarzystwo Astronomiczne. Swoje medale wręczały mu brytyjskie Królewskie Towarzystwo Astronomiczne (1960), Słowacka Akademia Nauk (1970), Niemiecka Akademia Nauk (1971), czy Towarzystwo Astronomiczne Pacyfiku (1959). W roku 1973 Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu przyznał mu tytuł doktora honoris causa. To samo wyróżnienie otrzymał od uczelni wyższych z Belgii, Australii, Argentyny i Francji. Był honorowym lub międzynarodowym członkiem akademii nauk wielu krajów. W czasach ZSRR uchodził za czołowego radzieckiego naukowca, a przy tym oddanego społecznika, co przełożyło się na Złoty Medal Łomonosowa, dwa tytuły Bohatera Pracy Socjalistycznej, pięć Orderów Lenina, dwie Nagrody Stalinowskie, Order Rewolucji Październikowej i wiele innych. Po rozpadzie ZSRR, aż do śmierci był pierwszoplanową postacią armeńskiej nauki.

Listy i inne rękopisy Wiktora Ambarcumiana
Listy i inne rękopisy Wiktora Ambarcumiana

Wiktor Ambarcumian zapamiętany został jako człowiek niezwykle skromny, pracowity i uczciwy. Służył pomocą młodszym kolegom, wychował wielu szanowanych astronomów. Uznawany był za autorytet moralny i wzór do naśladowania. Poza odkryciami naukowymi, jego największym osiągnięciem organizacyjnym było powołanie do życia bardzo nowoczesnego, jak na ówczesne czasy, obserwatorium astronomicznego, zlokalizowanego w oddalonej o 30 km od Erywania wiosce Biurakan. Placówka stała się dumą Armenii i na stałe wpisała się na astronomiczną naukową mapę świata. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że wokół Słońca krąży, odkryta w 1972 roku w obserwatorium na Krymie, asteroida pasa głównego (1905) Ambartsumian, która upamiętnia postać i dorobek astronoma. Prezydent Republiki Armenii ustanowił przyznawaną co 2 lata międzynarodową nagrodę imienia Wiktora Ambarcumiana (The Viktor Ambartsumian International Prize), honorującą wybitne osiągnięcia na polu astronomii, astrofizyki i nauk pokrewnych.

Galaktyki Markariana i FBS (First Byurakan Survey)
Innym, równie znamienitym, astronomem związanym z obserwatorium w Biurakan był Benjamin Jegiszewicz Markarian (1913-1985). Chyba każdy miłośnik astronomii zna z licznych fotografii przepiękny kompleks oddziałujących ze sobą galaktyk w konstelacji Panny, zwany Łańcuchem Markariana. Został on odkryty właśnie przez armeńskiego uczonego, który stał się główną postacią pierwszego w historii astronomii systematycznego spektralnego fotograficznego przeglądu nieba. Astronom zebrał w swoim czasie odpowiedni zespół obserwatorów, którzy mieli skupić się na poszukiwaniach specyficznego typu galaktyk z jądrami generującymi podwyższoną ilość promieniowania ultrafioletowego. Do tego celu użyto zainstalowanej w ośrodku dużej kamery Schmidta z pełnoaperturowym pryzmatem obiektywowym. W efekcie tytanicznej pracy, w latach 1965-1980, powstała imponująca kolekcja dwóch tysięcy płyt fotograficznych, z których każda zawiera kilkanaście tysięcy niskodyspersyjnych widm ciał niebieskich (dobór pryzmatu obiektywowego o niewielkim kącie łamiącym gwarantował, że widmo jądra galaktyki nie nakładało się na pobliskie obiekty).

Pokrycie nieba ekspozycjami fotograficznymi, zrealizowanymi w ramach FBS
Pokrycie nieba ekspozycjami fotograficznymi, zrealizowanymi w ramach FBS

W trakcie realizacji całego przeglądu uwieczniono około 20 milionów obiektów na sumarycznej powierzchni 17 tysięcy stopni kwadratowych nieba północnego i częściowo południowego. Przy okazji FBS odkryto i rozpoznano również liczne kwazary, galaktyki Seyferta, lacertydy, źródła promieniowania radiowego, podczerwonego i rentgenowskiego. W latach 1978-1991 zrealizowano SBS, czyli Second Byurakan Survey, który powtórzył sukces poprzednika. Dzięki zaangażowaniu współczesnych pracowników obserwatorium (min. dr Arega Mickaeliana) oraz uczelni z Włoch i Stanów Zjednoczonych, począwszy od 2002 roku udało się sukcesywnie digitalizować ten ogromny i bezcenny materiał badawczy, a kolejne jego partie udostępniać w internecie (http://byurakan.phys.uniroma1.it/index.php).

Obserwatorium astronomiczne w Biurakan
Biurakańskie obserwatorium założono w 1946 roku. Inicjatorem powstania placówki, jak już wspomniano, był Wiktor Ambarcumian, który został też jej długoletnim dyrektorem (piastował to stanowisko do roku 1988). Obserwatorium zbudowano na południowym stoku masywu Aragac, na wysokości około 1400 m n.p.m., według najlepszych klasycznych wzorców. Główne budynki zaprojektował znany armeński architekt Samuel Safarian. Pawilony harwardzkie i budynki zwieńczone kopułami ustawione są w dość dużych odległościach od siebie tak, że wzajemnie są praktycznie niewidoczne.

Budynek i kopuła 2,6m reflektora Cassegraina
Budynek i kopuła 2,6m reflektora Cassegraina

Wszystko otoczone jest przepięknym parkiem botanicznym z labiryntem wąskich uliczek, ledwo zauważalnych przejść wśród bujnych drzew i krzewów, starannie przystrzyżonych trawników i spinających je w całość szerszych alei. Podobnie zorganizowane są zresztą rodzime podtoruńskie Piwnice, gdzie w okolicznościach wszechogarniającej zieleni i kwiatów, astronomowie mogą spacerować, dyskutować bieżące kwestie naukowe, pomysły na przyszłe projekty, czy odpoczywać po wykładach, czy długiej nocy spędzonej przy teleskopie lub komputerze.

Panorama z monumentalnym widokiem na masyw Araratu
Panorama z monumentalnym widokiem na masyw Araratu

Z południowego krańca obserwatorium roztacza się wspaniała panorama na Ararat, który niepodzielnie góruje nad rozległą równiną u swego podnóża. Szkoda tylko, że mocno zapylone powietrze nie pozwala najczęściej na rozkoszowanie się ostrym i wyraźnym widokiem. Poza budynkami przeznaczonymi dla kadry naukowej i studentów, znajduje się tu zaplecze hotelowe, dzięki któremu obserwatorium może pomieścić większą liczbę gości. Ma to kluczowe znaczenie w kontekście organizowanych tu regularnie konferencji i sympozjów. Wszystkie budynki zbudowano z różowego wulkanicznego tufu, z dużą dbałością o detale i zewnętrzne zdobienia. Pokoje mieszkalne trącą mocno poprzednią epoką, ale są czyste i zadbane. Szerokie hotelowe korytarze doskonale komunikują w obrębie budynku, dając poczucie odpowiedniej przestrzeni, zupełnie inaczej niż ma to miejsce w klaustrofobicznych hotelach zachodnich. Hotelowa kuchnia umożliwia przygotowanie własnych posiłków, zrobienie szybkiego prania, a zacienione balustrady dają w dzień schronienie przed upałem, a wieczorami i nocą pozwalają na kontemplowanie rozgwieżdżonego nieba.

Muzeum Wiktora Ambarcumiana
Muzeum Wiktora Ambarcumiana

W pobliżu głównego budynku naukowego, gdzie mieszczą się gabinety kadry badawczej, pracownie studentów, biblioteka oraz sale wykładowe, znajduje się przyozdobiony kwiatami pomnik Wiktora Ambarcumiana. Aleja prostopadła do alei wybiegającej z głównego budynku w kierunku Araratu, łączy na swoich krańcach wspomniany hotel oraz muzeum zorganizowane w niewielkim domu, w którym mieszkał i pracował założyciel i wieloletni dyrektor obserwatorium. Zdjęcia z czasów młodości, portret rodziców, dokumentacja późniejszych spotkań z uczonymi, politykami i przedstawicielami świata kultury, fotografie rodzinne, a także bogaty księgozbiór i książki napisane podczas długiej kariery naukowej, są głównymi elementami ekspozycji. Dopełniają ją rękopisy prac naukowych, listów i przedmioty codziennego użytku. Wokół muzeum i w innych miejscach parku natknąć można się na ogrodników dbających z pietyzmem o stan rosnącej tam flory.

Wysłużone montaże paralaktyczne przed warsztatem obserwatorium
Wysłużone montaże paralaktyczne przed warsztatem obserwatorium

Placówka w Biurakan posiada duży własny warsztat, w którym powstały wszystkie duraluminiowe kopuły budynków obserwatorium. Dawniej wykonywano w nim nawet pewne elementy optyki teleskopów, a obecnie zapewnia bieżący serwis wielu urządzeń będących na wyposażeniu stacji. Tuż przed warsztatem uwagę zwracają duże stojące wysłużone montaże paralaktyczne, które byłyby zapewne łakomym kąskiem dla każdego astronomicznego majsterkowicza. Wewnątrz rzucają się w oczy antyczne, jak na współczesne warunki, tokarki, frezarki i inne maszyny do ujarzmiania metalu i drewna.

część 3

Przemysław Rudź

artykuł przygotowany na podstawie dokumentów udostępnionych przez Polską Agencję Kosmiczną w Gdańsku

 

Dodaj opinię lub komentarz.