Że niby tylko krewetki, małże i inne cuda z morza…. No to proszę zwykła kaszana, ale żeby zrobić wrażenie na salonach to niech będzie black pudding.
Ale dziś w innej odsłonie, nie z grilla, niesmażona a upieczona i podana na bagietce w towarzystwie smażonej cebuli z jabłkiem i winem oraz majerankiem. Świetna na kolację albo, jako przystawka. Prosta rzecz, a naprawdę smaczna o ile nie gardzicie kaszanką.

Black pudding czyli kaszanka na salonach

Black pudding czyli Kaszanka na salonachSkładniki dla 2 osób:

– 2 kaszanki z wątróbką i kaszą jęczmienną oraz gryczaną
– 2 małe cebule – czerwona i biała
– jedno małe słodko-kwaśne jabłko
– łyżka białego wytrawnego wina
– 1/2 łyżeczki majeranku
– szczypta soli i pieprzu
– chrupiąca bagietka
– łyżka oliwy do smażenia

Przygotowanie:

Kaszankę kroimy na plastry grubości około 1 cm i pieczemy w temperaturze 200 stopni nie dłużej niż 20 minut (uważajcie by się nie spaliła).
Cebule obieramy i kroimy w piórka. Jabłko obieramy i ścieramy na tarce
o grubych oczkach. Na patelni rozgrzewamy oliwę, a następnie wrzucamy cebulę. Smażymy aż się zeszkli a następnie dodajemy jabłko, majeranek
i dusimy 3 minuty, po czym dolewamy łyżkę wina i dusimy dopóki wino nie wyparuje.
Bagietkę kroimy na małe kromeczki, na które kładziemy po plasterku upieczonej kaszanki a na to cebulę z jabłkiem.
Ta cebulka z jabłkiem na winie w połączeniu z pieczoną kaszanką jest doskonałe w smaku.

Black pudding czyli Kaszanka na salonachPalce lizać!

Agnieszka Haponiuk

One thought on “Black pudding czyli kaszanka na salonach

  • Pięknie wyeksponowane i pewnikiem smaczne :)
    MNIAMMMMMMMMMMMMM :D

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.