Wiadomo, że przy Kartuskiej 22 istniał lokal już w 1895. W 1910 roku przejął go Josef Derra i nazwał Cafe Derra. Była tu koronkowa weranda, a stoliki gęsto poustawiane na wzór paryski zapełniały teren dookoła. Ludzi tu przychodziło dużo.

Cafe Derra

Budynek obecnie – trzeba przyznać – mało atrakcyjny. Było to miejsce spotkań ludzi różnej maści. Właściciel brał kasę i wynajmował pomieszczenia każdemu – komunistom, socjaldemokratom, Polakom, no i nazistom. 15 października 1930 r. Albert Forster otrzymał od Hitlera zgodę na nazyfikację miasta. Przyjechał z glejtem z Berlina i tutaj 10 dni później zebrał wszystkich gdańskich nazistów. Zmieścili się wszyscy w środku. Wymachując pełnomocnictwem Forster zażądał całkowitego posłuszeństwa od wszystkich członków partii. Doszło prawie do bójki. Ostatecznie Forster dopiął swego, bo zrobił piorunujące wrażenie, i odebrał przysięgę na wierność od bojówkarzy SS i SA.

To był moment otwarcia najczarniejszych z kart Gdańska. W tym dzisiejszym baraku, który wygląda jak popłuczyny PRL-u, narodził się gdański nazizm. Potem było już tylko gorzej.

W rocznicę tego wydarzenia co roku odbywały się przemarsze nazistów od Targu Siennego do Cafe Derra – niczym do Mekki.

Anna Pisarska-Umańska

3 thoughts on “Cafe Derra

  • Jak ktoś mi powie że życie towarzyskie w tamtych czasach było do d… to dostanie w ryj :)

    Odpowiedz
  • To zdanie robi największe wrażenie: „*Wymachując pełnomocnictwem Forster zażądal całkowitego posłuszeństwa od wszystkich członków partii. * Doszło prawie do bójki. Ostatecznie Forster dopiął swego, bo zrobił piorunujące wrażenie, i odebrał przysięgę na wierność od bojówkarzy SS i SA. ”
    W pamięci mam, że Forster w 1934r. zlikwidował Senat w Gdańsku, bo był też Sejm. Czy się mylę ? Może w 1936 ?
    W każdym razie w Gdańsku kipiało- 3% ludności polskiej. W Lidze Narodów Wolne Miasto Gdańsk – powstał na wniosek lorda Mountbattena jako „poroniony pomysł” – tak nazwał ten fakt Nostradamus w Centurii („bastardowe dziecię”).

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.