W dniu 7.04. br. w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odbyła się debata pt. „II RP w krzywym zwierciadle”. Poświęcona była przedwojennym polskim produkcjom filmowym, w szczególności zaś komediom. Wydarzeniu temu towarzyszyły pokazy przedwojennych polskich komedii, które odbyły się tamże w dniach 7 – 8 kwietnia. Uświetniły one obchody pierwszych urodzin Muzeum II Wojny Światowej (czyli faktu połączenia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku z Muzeum Westerplatte).

Wspomniana debata odbyła się w sali kinowej Muzeum II Wojny Światowej, po projekcji pierwszego z zaplanowanych przedwojennych filmów, mianowicie komedii „Jadzia” z 1936 r. ( reż. Mieczysław Krawicz), którego gwiazdą była słynna aktorka Jadwiga Smosarska.
W debacie wzięli udział: dr Łukasz Biskupski, dr hab. prof. Paweł Sitkiewicz oraz dr hab. prof. Krzysztof Kornacki.

Wszyscy prelegenci, biorący udział w debacie, są filmoznawcami, autorami publikacji dotyczących przedwojennego polskiego kina.

Warto nadmienić, że organizatorzy debaty zadbali nawet o takie drobiazgi, jak przedwojenna butelka napełniona wodą, ustawiona na stoliku, przy którym dyskutowali prelegenci.

W czasie samej debaty, w formie przerywnika, zaprezentowano widzom na ekranie swego rodzaju kolaż filmowy powstały z połączenia scen pochodzących z różnych przedwojennych polskich komedii.

plakaty filmowe

Prelegenci przybliżyli słuchaczom nastroje, jakie towarzyszyły Polakom w dwudziestoleciu międzywojennym: z jednej strony entuzjazm związany ze świadomością odradzania się Ojczyzny po latach niewoli,  z drugiej zaś strony – świadomość  powszechnej biedy.
Polacy mieszkający w miastach, zwłaszcza w stolicy, uciekali od trudnej codzienności spędzając wieczory w lokalach, gdzie mogli oglądać występy kabaretów i teatrzyków rewiowych. Występowali w nich także tacy znani twórcy, jak Eugeniusz Bodo, czy Hanka Ordonówna, którzy na trwałe zapisali się w naszej kulturze. Śpiewali wesołe, skoczne piosenki, które z czasem urosły do rangi szlagierów.

plakaty filmowe
Z czasem, kiedy pojawiło się w kino dźwiękowe, polscy twórcy zaczęli na taśmie filmowej utrwalać występy owych kabaretów, znane skecze, scenki komediowe.
Przy czym należy nadmienić, iż z racji złej sytuacji ekonomicznej w naszym kraju, polska produkcja filmowa stanowiła w naszych kinach tylko zaledwie dziesięć procent repertuaru. Wyświetlano przede wszystkim filmy zagraniczne, szczególnie amerykańskie. Były one zresztą lepszej jakości od polskich z uwagi na większy budżet. Niemniej Polacy chętnie oglądali rodzime produkcje filmowe: uważali za swój obowiązek patriotyczny obejrzeć film z polską mową na ekranie. Do tego dochodził niestety jeszcze powszechny analfabetyzm, który utrudniał większości widzów odbiór zagranicznych filmów.

Jak wspomniałam, polski przemysł filmowy dysponował w dwudziestoleciu międzywojennym bardzo skromnym budżetem. Twórcy kręcili filmy na kredyt. Ponadto to właściciele kin decydowali o tematyce filmów i reżyserom przekazywali fundusze na produkcję filmową o konkretnej tematyce, przewidując, że może ona przynieść dochody – przyciągając widownię. Mieli oni wpływ na scenariusze. Ponadto otrzymywali oni ulgi podatkowe za pokazywanie w swych kinach polskich filmów.

Trzeba jeszcze nadmienić, że polskie przedwojenne filmy były często niedopracowane. Kręcono je w tak krótkim czasie, jaki obecnie jest nie do pomyślenia.

plakaty filmowe

W tamtej epoce polscy reżyserzy bardzo chętnie decydowali się na realizowanie filmów z gatunku komedii, gdyż – jak wspomniałam wcześniej – stanowiły one odskocznię dla Polaków od ponurej rzeczywistości, powszechnej biedy, bezrobocia, strajków itp. Bywało, że Polacy kosztem innych wydatków, kupowali właśnie bilety do kina. Niemniej nie zapominajmy, iż duży odsetek społeczeństwa nie bywał w kinach wcale. Mam na myśli mieszkańców wsi oraz najuboższych mieszkańców miast.

Po 1934 r. zmieniła się konwencja polskiej komedii. Odstąpiono od filmowania scenek kabaretowych. Ich miejsce zastąpiły filmy ukazujące konkretną historię, najczęściej z wątkiem miłosnym, zakończonym happy endem. Podstawą takich produkcji filmowych były popularne polskie piosenki, o których wspomniałam wcześniej – szlagiery słuchane w czasie występów kabaretów, a następnie utrwalane na płytach winylowych. One właśnie  poprawiały publiczności nastrój , pomagały oderwać się od szarzyzny codziennego życia. Inną cechą charakterystyczną polskich komedii były,  wywołujące uśmiech, błyskotliwe dialogi.

plakaty filmowe

Bardzo częstym motywem , na którym opierano scenariusz była pomyłka, czyli intryga związana z zamianą ról, zamianą tożsamości filmowych bohaterów. Takie filmy były chętnie oglądane przez uboższych widzów, przynależących do którejś z niższych klas społecznych. Mogli oni na moment zapomnieć o swej pozycji , poczuć iluzję awansu społecznego. Pomarzyć o zmianie swego statusu i polepszeniu stanu posiadania.

Często także scenografia dawała widzom poczucie iluzji: częstym tłem rozgrywanych scen były bogato urządzone wnętrza domów, w jakich mieszkała ówczesna elita społeczeństwa.
Być może twórcy filmów chcieli w ten sposób pokazać, że Polska ma szansę stać się krajem bogatym. Dlatego Polacy powinni położyć nacisk na dziedziny, które stanowiły ich mocną stronę, przykładowo sport (w którym osiągali międzynarodowe sukcesy) i wynalazki. Tego typu motywy pojawiały się także w ówczesnych filmach.

plakaty filmowe

Ponadto w ówczesnych filmach pojawiały się różne nowe prądy społeczne, jak chociażby emancypacja kobiet. Pokazywano na ekranie kobiety, które wykonywały męskie zawody lub przejmowały inicjatywę w swoje ręce. Jednakże najczęściej film kończył się wyznaniem miłosnym bohaterów, przyjęciem oświadczyn amanta przez główną bohaterkę, czyli  utwierdzano widzów w przekonaniu, że odwieczny porządek świata nie uległ zmianie. Kobieta nadal jest słabą płcią. Pełni tę samą rolę co dawniej. W ten sposób niejako sprowadzano widza na ziemię, by po obejrzeniu filmu mógł bez problemu wrócić do swej codzienności, do swego miejsca w społeczeństwie.

Ponadto z uwagi na dość restrykcyjne przepisy dotyczące kwestii etycznych dotyczących filmu, pewne kontrowersyjne treści (np. wątki homoseksualne) nie były ukazywane wprost, a tylko delikatnie sygnalizowane.
Zapewne decydowano się na przemycanie tego typu treści w filmach w związku ze zmianą obyczajowości w społeczeństwie polskim, do czego zaczęło dochodzić  w latach trzydziestych XX w.

Na koniec wymienię jeszcze tytuły przedwojennych filmów zaprezentowanych w dniach 7 i 8 kwietnia w Muzeum II Wojny Światowej.
Oprócz wspomnianej przeze mnie wcześniej komedii pt. „Jadzia”, były to: „Piętro wyżej” (reż. Leon Trystan),
„Będzie lepiej” (reż. Michał Waszyński), „Paweł i Gaweł” (reż. Mieczysław Krawicz), „Zapomniana Melodia” (reż. Jan Fethke, Konrad Tom).

Maria Sadurska

Dodaj opinię lub komentarz.