Szanowni Państwo, poniżej kilka słów komentarza na temat „protestów” Platformy Obywatelskiej (w tym prezydenta Adamowicza) wobec złożonego w sejmie projektu ustawy, którego jednym z wielu punktów jest przeniesienie siedziby Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSy) z Gdańska do Warszawy.

Sytuacja Polskiej Agencji Kosmicznej od czasu powołania jej w życie przez rząd Platformy Obywatelskiej i PSL w 2014 roku wygląda w ten sposób, że zdecydowana większość jej pracowników zatrudnionych była i jest w Warszawie. Obecnie – na ok. 50 pracowników POLSY – 40 z nich pracuje w oddziale w Warszawie, jedna w oddziale w Rzeszowie, a ok. 10 w Gdańsku. Mimo zapisu w ustawie o tym, że siedziba POLSY mieści się w Gdańsku, de facto zapis ten nigdy nie był realizowany. Obecność w Gdańsku mianowanego przez rząd PO i PSL prezesa POLSY – profesora Banaszkiewicza – sprowadzała się jedynie do faktycznej czynności podpisywania przez niego dokumentów. Zarząd POLSY w rzeczywistości 95% swojego czasu poświęcał pracy w Warszawie (co jest wprost wskazane w raporcie przygotowanym przez NIK), w której mieści się pion wojskowy tejże instytucji, zatrudniający lwią część jej pracowników.

Protesty pani poseł Pomaskiej, czy innych figur Platformy Obywatelskiej, to objaw niezwykłej hipokryzji albo braku znajomości prawa. Przyjęta przez rząd PO i PSL ustawa, powołująca w 2014 roku POLSĘ do życia, wobec przyjętej praktyki funkcjonowania tej instytucji jest w rzeczywistości utrzymywaniem stanu niezgodnego z prawem (czytaj „jego łamaniem”).

W kontekście nagłego emocjonalnego wzmożenia pana prezydenta Pawła Adamowicza i pani poseł Agnieszki Pomaskiej warto zauważyć, że zarówno pan Adamowicz jak i pani Pomaska nigdy w gdańskiej siedziby Polskiej Agencji Kosmicznej nie byli (nie licząc uroczystości otwarcia w 2015 roku biura POLSy, w której uczestniczył prezydent Adamowicz, ale nawet nie przekroczył progu budynku). Od pracowników POLSy wiem również, że prezydent Adamowicz nigdy się z zarządem POLSy czy też jego pracownikami się nie kontaktował.

Po przeniesieniu siedziby do Warszawy w Gdańsku powstanie oddział POLSy. Wszelkie merytoryczne działania prowadzone przez Agencję w Gdańsku, a więc m.in. programy naukowe, będą w Gdańsku kontynuowane również po przeniesieniu jej siedziby. Jako klub radnych jesteśmy oczywiście gotowi uczestniczyć w dyskusji o tym, jak lepiej wykorzystać potencjał tej państwowej instytucji, naszych środowisk naukowych i samorządu. Żałuję, że pan Adamowicz do tej pory nie wykazywał w tym obszarze żadnego zainteresowania.

Nie wykluczam też podjęcia zabiegów, by centrala Agencji jednak pozostała w Gdańsku. Do tego potrzebny jest jednak spokój i przedstawianie atutów przeniesienia większej części dotychczasowej aktywności POLSy do Gdańska, a nie wojenna atmosfera, którą tworzy prezydent Adamowicz.

Żałuję, że prezydent Gdańska, również po wyborach, zamiast zająć się zarządzaniem miastem, wspólnie ze swoimi kolegami z Platformy Obywatelskiej decyduje się urządzać mieszkańcom naszego miasta polityczny kabaret.

Kacper Płażyński

Dodaj opinię lub komentarz.