Miałam orgazm … kulinarny.
Jak doszłam? Przy udziale tatara z tuńczyka.

Tatar z tuńczykaO Boże! To był smakowy odlot. Przepis prosto z ekskluzywnej amerykańskiej restauracji w Nowym Jorku. Nie, tam tego nie jadłam. O tym tatarze opowiadała mi Kryśka, która nie jada nic z morza prócz właśnie tego tatara z tuńczyka. Opowiadała tak soczyście, że postanowiłam odtworzyć ten smak i … rozpłynęłam się. Uwielbiam takie połączenia. To była czysta rozkosz dla podniebienia.

Państwo też mogą doznać rozkoszy kulinarnej, oczywiście jeśli lubicie eksperymenty w ….

Składniki solo

  • 1 stek mrożony z tuńczyka (około 115 g) – można kupić w
    różnych sklepach, w dyskontach też oraz świeżego w Makro,
    ale naprawdę polecam mrożonego (wierzcie mi, wiem co
    mówię).
  • 1 średnia dojrzała pomarańcza, a raczej sok z niej
  • łyżka konfitury z czerwonej cebuli na ostro (można zrobić
    samemu, ale można nabyć w jednym z dyskontów, jest
    wyśmienita)
  • 1 średni dojrzały grapefruit
  • łyżka kaparów
  • odrobina octu balsamicznego (dosłownie pół łyżeczki), albo
    odrobina sosu sojowego i octu ryżowego
  • opcjonalnie sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:

Najpierw zrobimy sos pomarańczowy. W tym celu wyciskamy do garnuszka pomarańczę (bez pestek), dodajemy odrobinę octu balsamicznego lub sosu i octu ryżowego (ja dodałam właśnie tego, bo mi aceto balsamico wyszedł). Ustawiamy tak zwany wolny ogień i powolutku redukujemy nasz sok pomarańczowy aż zostanie z niego łyżka gęstego, aromatycznego sosu. Odstawiamy do wystygnięcia (jak ktoś ma to na balkonie).
Stek z tuńczyka rozmrażamy na kilka godzin wcześniej w lodówce, osuszamy papierowym ręcznikiem i siekamy nie za drobno i wrzucamy do miseczki dodając szczyptę soli i pieprzu. Kapary również siekamy. Grapefruita obieramy tak by nie było ani jednej białej błonki (jak tego dokonać można podejrzeć na youtube). I teraz siekanego tuńczyka mieszamy w misce z sosem pomarańczowym, układamy na talerzyku (jak kto umie lub lubi), kładziemy łyżkę konfitury z cebuli, na to kawałki grapefreuita i posypujemy siekanymi kaparami.

Życzę Państwu wielu doznań

Agnieszka Haponiuk

5 thoughts on “Tatar z tuńczyka

  • Hmm, w zasadzie to jest ceviche a nie tatar ale tez dobre :)

    Odpowiedz
    • Ceviche? Pff… Błagam. Bez żartów

      Odpowiedz
  • Panie Robercie to jest jednak tatar. Ceviche robi się nieco inaczej, niebawem wstawię przepis bo jest jeszcze lepsze niż tatar :)

    Odpowiedz
  • Świetnie przedstawiony przepis, na pewno wypróbuje go także przy najbliższej okazji. W podaniu tatara bardzo właśnie liczy się ładne udekorowania całej potrawy na talerzu, aby było smacznie, bo w końcu je też się oczami :-). Wiele osób robi prawdziwie kompozycje jak dzieła sztuki, mi niestety nie zawsze się udaje. Robię czasami taki prosty http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-tatar/ ale zawsze skuszę się na coś lepszego. Dziękuję jeszcze raz za wspaniały wpis.

    Odpowiedz
  • Mniam zrobiliśmy właśnie ten przepis i dodaliśmy z konfiturazcebuli.pl!

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.