W sobotę rano  (27 stycznia) na portalu społecznościowym umieściliśmy wpis dotyczący zamontowanej rampy dla niepełnosprawnych i wózków w Wielkiej Sali Rady w Ratuszu Głównego Miasta.

  • „Przywracamy blask Drodze Królewskiej”. Mamy nową „Galerię Palowa”. Teraz doszła Galeria Rampowa. Na zdjęciu Wielka Sala Rady w Ratuszu. Co się z Ratuszem dzieje??

Dwie godziny później zamieściliśmy kolejny wpis na temat wyeksponowania odtworzonego malowidła z XV w Komorze Palowej.

  • „Przywracamy blask Drodze Królewskiej”. Tak wyeksponowano Chrystusa Ukrzyżowanego, malowidło z pierwszej połowy XV wieku w Komorze Palowej. Ile potrzeba czasu, by krzesło zaczęło uderzać w ścianę, a ściana (i malowidło) zostawać na ubraniach bileterki?

.
Pragniemy zaznaczyć że nie jesteśmy przeciwko niepełnosprawnym.
Jako pierwsi zwróciliśmy uwagę na brak odpowiednich dla nich zejść na nowym odcinku nabrzeża na Wyspie Spichrzów.  Pisaliśmy również o utrudnieniach przy kładce nad Motławą. Jednak sposób ingerencji w przestrzeń zabytkową oraz brak zabezpieczeń ściany z malowidłem mocno nas zaniepokoiły.  Postanowiliśmy zapytać Muzeum o taki stan rzeczy.

Odpowiedzi udzielił nam Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Gdańska, przesłał nam również poniższe fotografie. Wszystkie odpowiedzi publikujemy bez ingerencji redakcji.

Gdańsk Strefa Prestiżu: Proszę o wyjaśnienie przyczyny umiejscowienia kasy biletowej w dawnej kaplicy z jednoczesnym wskazaniem sposobu zabezpieczenia zabytkowego malowidła od urazów spowodowanych ewentualnymi uderzeniami krzesła oraz poruszaniem się bileterki. Czy taki sposób eksponowania zabytku („spod lady”) został uzgodniony z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków?

Muzeum Gdańska, Andrzej Gierszewski: Umiejscowienie kasy biletowej w takim, a nie innym miejscu było przewidziane w projekcie aranżacji wnętrz wykonanym jeszcze za kadencji starej dyrekcji MHMG z myślą o złożeniu go w ramach wniosku o  dofinansowanie w Regionalnym Programie Operacyjnym. O istnieniu malowideł dowiedzieliśmy się dopiero w trakcie prac budowlano-konserwatorskich po usunięciu współczesnych tynków. Położenia kasy nie można było zmienić – o tym decyduje zatwierdzony przed rozpoczęciem prac projekt aranżacji wnętrz. Kwestia zabezpieczenia malowidła miała zostać rozstrzygnięta po otwarciu Galerii Palowej. Przewidujemy dwa warianty oszklenia. Jeśli chodzi o możliwość uszkodzeń, to nie zachodzą takie obawy – malowidło znajduje się ponad linią wysokości kasy i krzeseł bileterek, a więc możemy się zgodzić z opinią Redakcji Strefy Prestiżu i jej sympatyków, że zabytki są prezentowane „spod lady”. Zachowaliśmy odpowiednią przestrzeń pomiędzy kasą a malowidłem. Do czasu umiejscowienia szyb chroniących malowidło prosimy gdańszczanki i gdańszczan o wyrozumiałość.

Odpowiedź w kwestii Wielkiej Sali Rady

Muzeum Gdańska, Andrzej Gierszewski: Rampa jest elementem projektu, który ma celu pełne umożliwienie zwiedzenia Ratusza przez osoby niepełnosprawne. W tym celu wybudowaliśmy windę [zdjęcie 1], w odpowiednich miejscach przed wejściem do Ratusza od strony ul. Piwnej wyprofilowaliśmy podjazdy, a na każdym piętrze jest toaleta dla osób niepełnosprawnych. Aby umożliwić pełny dostęp do sal Ratusza należało postawić rampę w Sali Czerwonej.

Winda
Winda

Cały projekt dofinansowany ze środków PFRON-u, Gminy Miasta Gdańska oraz środków MHMG opiewa na wartość ok. 1,2 mln zł netto. Jego realizacja była konsultowana na każdym szczeblu z Urzędem Marszałkowskim, PWKZ, PFRON-em w zależności od zakresu kompetencji poszczególnych stron. Infrastruktura, a także wszystkie wymiary, kąty nachylenia rampy są zgodne z zasadami BHP [zdjęcie 3] i rekomendacjami.

Kąty nachylenia, szerokości definiują przepisy.
Kąty nachylenia, szerokości definiują przepisy.

GSP: Czy zamontowana rampa dla niepełnosprawnych ma charakter tymczasowy? Jeśli tak – na jaką okoliczność i na jak długo została zamontowana?

MG, AG: Rampa jest demontowalna. Tzn. można ją złożyć i rozłożyć. Sale Ratusza pełnią funkcje reprezentacyjne i odbywają się tam wydarzenia, w których może uczestniczyć maksymalnie do 200 osób. 28 stycznia 2018 r. o 12:00 w Ratuszu nastąpiło rozdanie Nagród Naukowych Miasta Gdańska im. Jana Heweliusza. Rampę postawiono celowo przed tym wydarzeniem i w przypadku gdyby z windy chciały skorzystać osoby niepełnosprawne. W najbliższych dniach rozwiązanie mają przetestować osoby niepełnosprawne, a także osoby z wózkami dziecięcymi – przyszli użytkownicy rampy. W Ratuszu Dział Edukacji pod kierownictwem P. Moniki Kryger prowadzi także zajęcia dla niepełnosprawnych dzieci! Budową całej infrastruktury umożliwiamy wszystkim chętnym szerszy dostęp do kultury i dziedzictwa Gdańska. Nie zgodzę się, że opinią, że rampa niszczy Salę Czerwoną – ona nawet chroni niektóre eksponaty, jak zabytkową ławę. Każdy bez przeszkód może podziwiać wystrój – rampa nie zasłania najważniejszych zabytków, np. Apoteozy Gdańska, która znajduje się na suficie. [zdjęcie 4 w tle]

Z rampy korzysta każdy. Rampa zasłania podłogę. Można bez przeszkód podziwiać wystrój Sali Czerwonej.
Z rampy korzysta każdy. Rampa zasłania podłogę. Można bez przeszkód podziwiać wystrój Sali Czerwonej.

GSP: Czy projekt rampy (i ogólnie podejścia dla niepełnosprawnych) był konsultowany z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków?

MG, AG: Ponieważ rampę można złożyć i rozłożyć (zajmuje to ok. 50 minut.) decyzja o jej posadowieniu nie wymaga zgody PWKZ. Rampa jest zgodna z przepisami.

GSP: Jaki był koszt tej nowej instalacji?

MG, AG: Ponad 35 000 zł netto.

GSP: Jakie były inne projekty? Prosimy o przysłanie wizualizacji.

MG, AG: Pod uwagę braliśmy wiele rozwiązań, np. podnośniki elektryczne. Te są awaryjne, w przyszłości należałoby je serwisować, a także wymieniać (po wyjściu z użytku konkretnego modelu, albo trwałej awarii), a do Sali Czerwonej i znajdujących się tam stopni należałoby zamówić rozwiązanie dedykowane do schodów w Sali Czerwonej [zdjęcie 2], które byłoby jeszcze droższe. Mało tego dostępne na rynku rozwiązania podnośników muszą być zamontowane „na stałe” i aby zrealizować takie zadanie musielibyśmy otrzymać zgodę PWKZ. Z tego względu podjęto decyzję o budowie lekkiej, aluminiowej rampy, która będzie rozkładana w przypadku wizyty osób niepełnosprawnych i otrzymania przez nas takiej informacji. Ponieważ kadra techniczna nie pracuje w weekendy, konstrukcję należy rozłożyć w piątek, a złożyć w poniedziałek.

Schody w Sali Czerwonej
Schody w Sali Czerwonej

GSP: W jakim trybie wyłoniono wykonawcę i kto nim został?

MG, AG: Wykonawcę wyłoniono w ramach zapytania ofertowego z wolnej ręki, po to aby rozliczyć w terminie dodatkowe środki z PFRON-u otrzymane na budowę windy. Rampę wykonała firma Lukstal ze Zblewa.

[Firma LUKSTAL specjalizuje się w budowie wiat śmietnikowych i schodów przemysłowych. Realizacje można sprawdzić w internecie. – przyp. red.]

GSP: Jeśli rampa ma charakter stały, kto konsultował i ostatecznie zatwierdzał taką ingerencję w zabytkowe pomieszczenie?

MG, AG: Nie ma charakteru stałego – jest wykonana z przenośnych modułów.

Rampa wykonana jest z modułów - jest to rozwiązanie przenośne i bezawaryjne
Rampa wykonana jest z modułów – jest to rozwiązanie przenośne i bezawaryjne

GSP: Czy są przygotowywane inne podobne konstrukcje – w  których pomieszczeniach?

MG, AG: Tylko w Sali Czerwonej. W Ratuszu Głównego Miasta jest już winda. Dzięki niej osoba niepełnosprawna, osoba z wózkiem dziecięcym może zwiedzić wszystkie piętra Ratusza, ale bez rampy (czy podjazdu) nie wjedzie, albo wyjedzie do / z Sali Czerwonej. Resztę Pani wątpliwości chętnie rozwieję – np. kwestię koloru rampy. Kolor musi się odróżniać od otoczenia, po to by rampę dostrzegły osoby niedowidzące. O takich osobach też myślimy i musimy brać pod uwagę ich potrzeby.

GSP: Czy dysponujecie Państwo statystykami, ile osób na wózkach odwiedza rocznie muzeum? Ile osób zgłasza problem nieprzystosowania Wielkiej Sali Rady do zwiedzania? Jak ten problem poprawił się w innych muzeach o podobnej klasie oraz jakie inne rozwiązania stosują muzea – czy Państwo konsultowaliście to z nimi?

MG, AG: Nasze obiekty nie są przystosowane do wizyt osób niepełnosprawnych. Ratusz będzie pierwszym Oddziałem z takimi udogodnieniami. Wizyty osób poruszających się na wózkach inwalidzkich miały miejsce sporadycznie podczas uroczystości i zawsze taka osoba odczuwała dyskomfort z powodu braku udogodnień. Nasi pracownicy odbywali szkolenia na ten temat, np. z NIMOZ-u. Warto wspomnieć też, że nas Dział Edukacji organizował wydarzenie poświęcone potrzebom osób niepełnosprawnych. Za te działania otrzymaliśmy wyróżnienie w konkursie „Lodołamacze”. Jesteśmy świadomi znaczenia tego wyróżnienia i konsekwentnie będziemy pracować dalej, aby pomagać osobom niepełnosprawnym. Problem był zawsze zgłaszany ustnie, np. podczas uroczystości. Muzeum współpracuje też z kilkoma fundacjami, które zgłosiły ten problem w szerokim kontekście zmian w przystosowaniu obiektów do potrzeb osób niepełnosprawnych. Muzea, takie jak nasze, stosują indywidualne, dedykowane rozwiązania. W tej materii nie mamy obowiązku przeprowadzenia konsultacji. Przypomnę tylko, że dawniej, np. w średniowieczu, nie było przepisów regulujących wysokość schodów, czy szerokość przejść, co widać chociażby podczas zwiedzania pomieszczeń Galerii Palowej. W takiej klasie obiektów każdy przypadek jest inny i nie można sugerować się rozwiązaniami wdrożonymi w innych miejscach. Rampa jest bezawaryjna i może zostać posadowiona w konkretnym czasie. Proste rozwiązania są najbardziej skuteczne.

GSP: Rampa jest demontowalna. Zatem zdemontowana będzie oczekiwać na przyjście osoby niepełnosprawnej. Ile czasu ta osoba będzie oczekiwać na montaż? Powinno jej tam nie być i powinna być montowana natychmiast na żądanie osoby niepełnosprawnej.

MG, AG: Montaż rampy zajmuje ok. 50 minut. W tym tygodniu, zgodnie z planem, zostaną przeprowadzone testy z osobą niepełnosprawną na wózku inwalidzkim zasilanym elektrycznie, która wyda opinię na temat rampy. Rampę będzie trzeba zamawiać na dzień przed wizytą w Ratuszu. W przypadku weekendów konstrukcja pozostanie na miejscu, aż do rozpoczęcia następnego dnia roboczego.

GSP: Czy planujecie Państwo przywrócić wystawę dla niewidomych w Dworze Artusa, a także usunięty po remoncie podjazd dla wózków od strony Chlebnickiej? Jeśli nie – dlaczego? Jeśli tak – w jakim terminie?

MG, AG: Nie przywrócimy wystawy dla osób niewidomych w Dworze Artusa, ponieważ została ona zakwestionowana przez odpowiednie organy. Na chwilę obecną nie będą prowadzone żadne prace przy dziedzińcu od strony Chlebnickiej. Nie może tam zostać posadowiona rampa – nawet tymczasowa. Aby spełniała wymogi, musiałaby wychodzić na ulicę, gdzie jeżdżą samochody. W przypadku Dworu Artusa planuje się jedynie wdrożenie systemów audiodeskrypcji dla osób niewidomych. Adaptacja tego obiektu dla osób poruszających się na wózkach zostanie podjęta w kolejnych latach.

GSP: Jakie kolory rekomenduje Polski Związek Niewidomych, tudzież inne instytucje tym się zajmujące,  jako bezpieczny dla osób niedowidzących? Czy to rzeczywiście jest kolor kontrastowy?

MG, AG: Proszę zauważyć, że PZN podaje w swoich materiałach: http://www.staff.amu.edu.pl/~ henrykl/sygnalizacja_ akustyczna/broszura_pzn.pdf str. 22, takie stwierdzenie: Z badań okulistycznych wynika jednoznacznie, iż ostatnim kolorem, jaki widzi tracące wzrok oko ludzkie, jest kolor żółty. Dlatego barwą do oznaczania kontrastowego w pierwszej kolejności jest odcień koloru żółtego…, albo w podobnym kontekście: http://nowa.pzn.org.pl/wp- content/uploads/2015/10/ informator.pdf na stronie 24: „Elementy  wyposażenia  przestrzeni (ławki,  kosze,  kwietniki) muszą być bez ostrych krawędzi, w kolorze kontrastującym z otoczeniem, bądź posiadać oznaczenia kontrastowe”. Taki kolor, z uwzględnieniem charakteru Sali Czerwonej, zastosowaliśmy zamawiając rampę. Kolor kontrastuje, ale niezbyt nachalnie, z boazerią Sali Czerwonej.

GSP: Czy taka ingerencja w historyczne pomieszczenie nie została celowo przeprowadzona, by ominąć zgodę PWKZ? – tak wynika z Pana odpowiedzi. Czemu tak późno otrzymano środki z PFRON, czy nie należało wstrzymać się z realizacją i jednak zamontować zgrabną konstrukcję za zgodą PWKZ? Dlaczego nie doszło do współpracy w tym temacie?

MG, AG: To Pani domysł i jest mi przykro w imieniu Muzeum Gdańska oraz osób niepełnosprawnych, że formułuje Pani takie supozycje. Tam, gdzie to konieczne zawsze omawiamy wdrożenie zmian z PWKZ, BMKZ, albo innymi, właściwymi organami. Dla Muzeum priorytetem jest udostępnienie Ratusza osobom niepełnosprawnym i przetestowanie tych rozwiązań w praktyce. Dziękujemy Redakcji za pomoc w nagłośnieniu udostępnienia naszego Oddziału dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Myśląc o przeszłości myślmy też o przyszłości – w tym przypadku uosabianą przez grupę osób niepełnosprawnych, która skorzysta na umożliwieniu jej dostępu do przeszłości, konkretnie – zwiedzenia jednej z największych atrakcji turystycznych Gdańska i miejsca ważnego dla jego historii.  

Pozostają wątpliwości

Mimo wszystko pozostają pewne wątpliwości: czy faktycznie zachowana jest prawidłowa odległość między krzesłem a ścianą, czy bileterka ani świadomie, ani przypadkowo nie oprze się o ścianę, czemu tak późno otrzymano środki z PFRON, czy nie należało wstrzymać się z realizacją i jednak zamontować mniej inwazyjną konstrukcję za zgodą PWKZ – czy nie pospieszono się zanadto wylewając dziecko z kąpielą, czy kolorystyka ma tu faktycznie znaczenie, skoro niedowidzący będą mieć problemy z oglądaniem Sali, czy niedowidzący potrzebują rampy, czy może nie należy po prostu zatrudnić dwóch silnych mężczyzn-pracowników ochrony do wnoszenia wózka i przeszkolić jednego pracownika w oprowadzaniu niedowidzących,  naprawdę nie należy korzystać z rozwiązań w innych muzeach, i w końcu – czy naprawdę rampa nie zasłania historycznych obiektów? To, że nie zasłania sufitu, traktujemy jako żart. Jeśli chroni ona zabytkową ławę, to może należy wprowadzić we wszystkich pomieszczeniach barierki odgradzające, wysokie  na metr? Oglądać ławę przez rampę? A może lepiej ławę schować do magazynu?

Poniżej proste i rozkładane podjazdy z Bank of England Museum w Londynie i Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego w Krakowie.

Schodołaz gąsienicowy funkcjonujący w wielu muzeach, między innymi w Muzeum Narodowym w Krakowie, dostępny w cenie od 6000 do 23 000 brutto.

Jesteśmy źli i nieczuli, i nie rozumiemy niepełnosprawnych, bo Wielka Sala Rady straciła swój charakter i urok i nie doszło do współpracy Muzeum z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.  Jak łatwo odwrócić kota ogonem i przypisując nam niskie instynkty wytłumaczyć własny brak pomysłu, a raczej pomysł na okaleczenie Sali.

W weekendy  Galeria Rampowa będzie otwarta. Jeżeli ma służyć również wózkom dziecięcym, to w praktyce oznacza zamontowanie jej na stałe.

Na temat kontrowersyjnej rampy odniósł się wojewódzki konserwator zabytków.

– Rozwiązanie jakie przyjęło Muzeum Historyczne Miasta Gdańska jest, nie ma co ukrywać, wręcz upiorne. Urząd jest nim zdziwiony, gdyż MHMG to instytucja, która na co dzień obcuje z wysoką kulturą i zabytkowymi wnętrzami. Przyjęte rozwiązania nie mają nic wspólnego z elementarnym poczuciem estetyki. Taka sytuacja niestety ma tam miejsce nie pierwszy raz – powiedział Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków. – Wbrew temu co twierdzi muzeum, każdy, kto prowadzi prace w zabytkowych wnętrzach musi posiadać pozwolenie konserwatorskie na takie prace. Ustawa o ochronie zabytków jest jednoznaczna, mimo że konstrukcja nie ingeruje w zabytek i można ją zdemontować. WUOZ w Gdańsku bez problemu uzgadnia wszelkie udogodnienia dla osób niepełnosprawnych, a na rynku funkcjonuje wiele dobrych rozwiązań nie szpecąc w tak drastyczny sposób zabytkowych wnętrz.

Anna Pisarska-Umańska

One thought on “Zmiany w Ratuszu – wyjaśnienia Muzeum Gdańska

  • Nic dodac, nic ujac. Przekret z winda i rampa. Nieudacznik zawsze usiluje nadrobic arogancja. Wazne, ze kasa poszla gdzie trzeba. Natychmiast zdemontowac ten smieciowy podest i zwrocic producentowi.

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.