Żołnierze miejskiego garnizonu stanowili niemały odsetek populacji Gdańska. Jeżeli doliczymy ich rodziny, to powstaje z tego całkiem duża liczba „dusz”.

W czasach pokoju Gdańsk utrzymywał około tysiąc kilkuset żołnierzy miejskich. Przodowała piechota ( muszkieterzy i grenadierzy), stanowiąca trzon naszej małej „armii”. Oprócz niej utrzymywano niewielki oddział kawalerii ( dragonów) w sile jednego szwadronu, całość uzupełniał korpus artylerzystów ( od 100 do 300 ludzi).

Gdańscy żołnierze przy Bramie Oliwskiej. M. Deisch

W momentach zagrożenia wzmacniano te siły poprzez dodatkowe zaciągi. Czasami z określeniem czasu „zatrudnienia” wojaków. Warto tutaj wspomnieć kilka takich przypadków.

W roku 1697 na redę gdańską wpłynęła francuska eskadra z kandydatem do tronu Polski księciem Conti na pokładzie. Gdańsk opowiedział się za jego przeciwnikiem Augustem II Mocnym. Obawiając się konfliktu z Francuzami gdańszczanie powołali dodatkowo 450 żołnierzy. W roku 1700, gdy elektor brandenburski zagroził zajęciem Elbląga, powołano 600 żołnierzy. W czasie Wielkiej Wojny Północnej w różnych latach zaciągano po kilkuset żołnierzy.

Ciekawe zestawienie na temat składu gdańskich sił zbrojnych w przededniu oblężenia miasta przez oddziały rosyjskie i saskie w roku 1734 znajdujemy w „”Geschichte der Befestigungen und Belagerungen Danzigs.”, Berlin 1854.

Garnizon Miejski, 12 kompanii piechoty, 1 kompania artylerii, 1 szwadron, 4600 ludzi
4 regimenty mieszczan, 12 chorągwi – 6000 (kompanie obywatelskie, milicja)
Strzelcy miejscy i kompania kanonierów – 300
3 kompanie krajowej milicji -317
3 kompanie Kaszubów lub młodzieży – 1300
16 chorągwi czeladników – 10000
Wolni strzelcy – 600
3 szwadrony z cechu rzeźników – 176

Gdańscy grenadierzy. M. Deisch

Razem olbrzymia liczba ponad dwudziestu tysięcy ludzi. Pamiętajmy jednak, że oblężenie roku 1734 to największa w historii mobilizacja militarna Gdańska.

Gdy w roku 1771 na horyzoncie majaczyło pruskie zagrożenie, miejski garnizon liczył 1400 żołnierzy piechoty, 200 artylerzystów i dwa szwadrony kawalerii. Konsul francuski zwrócił jednak uwagę na słabe wyszkolenie gdańskiej piechoty i całkiem dobre artylerzystów.

Średnia liczebność oddziałów regularnych w przeciągu całego XVIII stulecia to 1500 ludzi.

Jednak stan garnizonu i jego utrzymanie były też jednym z argumentów podczas sporów politycznych w mieście. W latach 1748-1750 Gdańskiem wstrząsały konflikty społeczne. Na fali oszczędności zredukowano ilość miejskich żołnierzy. Pozostawiono 800 piechurów, zwolniono ich 350 oraz 15 kawalerzystów i 25 artylerzystów. Przy tej okazji wyszła na jaw ciekawa sprawa. Otóż okazało się, ze stanowisko w garnizonie należało „opłacić” odpowiednim osobom. Dlaczego było warto? Były to stanowiska dożywotnie. Koszt „prezentu” był dość zróżnicowany, od 8 do 100 florenów.
Dbano także o żołnierskie rodziny. Żołnierze z żołdów opłacali tzw. „wdowią kasę”, z której utrzymywano żony zmarłych wojaków. Dodatkowo żołnierze wynajmowali się do posług rajcom i brali za żony ich służące. W ten sposób garnizon zawsze stawał w czasie rozruchów po stronie Rady…

Gdański żołnierz przy budce wartowniczej. D. Chodowiecki

Przez lata temat gdańskiej wojskowości z czasów I RP był traktowany po macoszemu. Jednak w najbliższą niedzielę (12 kwietnia) będzie miało miejsce bardzo ważne wydarzenie. Wiele lat temu kilka osób wpadło na pomysł odtworzenia gdańskich mundurów. Lata zbierania informacji, analizy ilustracji i badań porównawczych dały wreszcie efekty.

Do tej pory członkowie Projektu Historycznego Garnizon Gdańsk prezentowali się widzom w strojach gdańskiej Kompanii Obywatelskiej i kaprów z XVII i XVIII wieku, żołnierzy rosyjskich i francuskich z początku tegoż stulecia. Oraz pruskich mundurach z lat 1807-1813. Jednak Gdańsk zasługuje na przywrócenie tradycji „wojska gdańskiego”. Nie jednostek państw które miasto zajęły, czy okupowały, lecz rodzimych.

Udało się odtworzyć osiem kompletów mundurowych. Brakuje jeszcze części wyposażenia, które sukcesywnie będzie uzupełniane. Podczas Historycznej Zmiany Warty (organizowana przez Garnizon Gdańsk od 2013 roku co miesiąc )12 kwietnia w niedzielę, o godzinie 15:00 na placu pomiędzy Wieżą Więzienną a Złotą Bramą (Długouliczną) zaprezentowane zostaną pierwsze gotowe mundury. Zobaczyć będzie można gdańskiego sierżanta oraz muszkieterów. Dadzą pokaz musztry, opowiedzą o swoim wyposażeniu i wystawią wartę. Warto przyjść i nacieszyć oczy odradzającą się gdańską tradycją z czasów Pierwszej Rzeczypospolitej.

Krzysztof Kucharski

Dodaj opinię lub komentarz.