W 5. kolejce Ekstraligi piłkarki AP LOTOS przegrały z aktualnym Mistrzem Polski, Górnikiem Łęczna 0:4. Hat-tricka dla Górnika ustrzeliła Ewelina Kamczyk.

Oba zespoły od pierwszej minuty starały się narzucić swój styl gry, dzięki czemu kibice zgromadzeni na stadionie Gdańskiego Ośrodka Sportu nie mogli narzekać na brak emocji.  Dogodną sytuację do zdobycia bramki gdańszczanki stworzyły sobie w 18. minucie, po dośrodkowaniu Valentyny Tarakanovej, ale piłka nieznacznie minęła nabiegająca Annę Kowalczyk.

Kiedy wydawało się, że gdańszczanki mogą powalczyć o trzy punkty ze znacznie bardziej doświadczoną i utytułowaną drużyną Piotra Mazurkiewicza, niespodziewanie w 36. minucie meczu, po zamieszaniu w polu karnym, piłkę w bramce Magdaleny Kołacz umieściła Ewelina Kamczyk. Początkowo arbiter nie odgwizdała bramki dla drużyny gości, orzekając, że jedna z zawodniczek gości była na spalonym. Po protestach zawodniczek gości i konsultacji decyzji z sędzią asystent, bramka została jednak uznana i drużyna gości prowadziła 0:1.

W 56. minucie drugą bramkę dla drużyny Górnika Łęczna zdobyła reprezentantka Słowacji, Patricia Hmirova. Niespełna trzy minuty później, po rzucie wolnym wykonanym z ok. 25 metrów, kolejny raz na listę strzelców wpisała się dobrze dysponowana tego dnia Ewelina Kamczyk. Wynik spotkania w 71. minucie meczu ustaliła Ewelina Kamczyk, dla której było to trzecie trafienie tego wieczoru.

Mateusz Błażewicz

Dodaj opinię lub komentarz.