Każdy dwupoziomowy, z dwiema łazienkami, wanną i prysznicem, sypialnią, salonem, kuchnią oraz garderobą –  tak w skrócie można opisać trzy luksusowe apartamenty, które znajdują się w wybudowanym niedawno Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Nowe władze Muzeum mówią, że jest ich dużo za dużo, dlatego zdecydowały się oddać je turystom z Polski i zagranicy.

Jako że instytucje naukowe nie prowadzą standardowo działalności hotelowej, to jest w dobrym zwyczaju, że placówki o wysokim prestiżu przeznaczają dla swoich gości jedno, dwa pomieszczenia na potrzeby noclegowe. Tego typu działalność ma jednak charakter doraźny, na marginesie głównej działalności, którą w przypadku muzeów jest działalność wystawiennicza i działalność kulturotwórcza.

116 m kw.  apartamentu „Deluxe

Tymczasem w Muzeum II Wojny Światowej do dyspozycji gości oddano aż 8 pomieszczeń noclegowych, w tym trzy dwupoziomowe, bogato wyposażone apartamenty, które nie tylko standardem, ale również metrażem przypominają typowe lokale mieszkalne (sic!). Każdy z trzech apartamentów, poczynając od tego największego „deluxe” o powierzchni 116 metrów kwadratowych, a skończywszy na tym najmniejszym „standard” o powierzchni 75 metrów kwadratowych, jest dwupoziomowy, wyposażony w dwie łazienki z prysznicami i wanną (po jednym na parterze i piętrze), cześć relaksacyjną i wypoczynkową,  umeblowaną i wyposażoną w sprzęt AGD kuchnię (m.in. płytę indukcyjną, zmywarkę, komplet naczyń, komplet sztućców, pralkę), sypialnie,  pokój dla dzieci, a nawet garderobę. Oprócz apartamentów w Muzeum znajduje się pięć standardowych pokoi gościnnych: dwu – i jedno-osobowych o powierzchni 30 metrów kwadratowych.

Szacunkowe koszty wyposażenia wszystkich pomieszczeń części noclegowej (5 pokoi standardowych i 3 apartamentów) to 1,2 mln złotych, przy tym największe koszty poniesiono w związku z wyposażeniem największego apartamentu, bo aż 300 000 złotych. Wyposażenie każdego z apartamentów w zabudowę kuchenną kosztowało podatnika ok. 35 tyś złotych, zakup sprzętu AGD ok. 20 tyś. złotych, zabudowa schodów oraz zabudowa pod telewizor w sumie 120 tyś. złotych.

Obecne władze Muzeum uważają, że samych pomieszczeń noclegowych jest dużo za dużo, że ich liczba przerasta potrzeby Muzeum, zaś wyposażenie jest nazbyt ekstrawaganckie – Dr Karol Nawrocki obejmując funkcję dyrektora Muzeum II Wojny Muzeum  przejął  również tę częścią, w której znajdują się apartamenty, dlatego grzechem byłoby nie zagospodarowanie tych pomieszczeń, zwłaszcza że wydatkowano na ich urządzenie ogromne pieniądze. Zależy nam na tym, żeby te nakłady inwestycyjne, które zostały  poniesione przy jego budowie przez nas wszystkich z pieniędzy publicznych, w jakimś horyzoncie czasowym po prostu się zwróciły –  powiedział Tomasz Rakowski, rzecznik prasowy Muzeum II Wojny Światowej.

Stąd pomysł na stworzenie komercyjnej oferty hotelowej, która według założeń Muzeum może konkurować z najlepszymi hotelami w okolicach. Zarówno wszystkie apartamenty, jak i pokoje gościnne, będą dostępne dla turystów z Polski i zagranicy. Tylko wyjątkowo niektóre z nich będą wyłączone z rezerwacji, jeśli zajdzie potrzeba zapewnienia noclegu gościom specjalnym Muzeum.

Od dzisiaj zainteresowani mogą rezerwować noclegi za pośrednictwem strony internetowej Muzeum. Koszt noclegu w największym z apartamentów „deluxe” to wydatek rzędu 1230 zł za dobę hotelową. Nocleg w jednym z pięciu standardowych pokoi gościnnych to wydatek rzędu 400 zł za dobę –  w przypadku pokoju 2-osobowego, oraz 250 zł –  w przypadku pokoju 1-osobowego.

————–

Komentarz: Nie sposób nie odnieść wrażenia przechadzając się po apartamentach, że ktoś kto projektował te apartamenty nie robił tego z myślą o doraźnych gościach, ale jako docelowym lokum dla… no własnie dla kogo?! Odpowiedź na te pytanie pozostawiam czytelnikom Strefy. Zastanawia mnie również,  jak to możliwe, że znalazły się pieniądze na wyposażenie apartamentów (1,2 mln zł), zabrakło natomiast na stworzenie pracowni konserwatorskiej (200 tyś. zł)?!

Mateusz Błażewicz

3 thoughts on “Apartamenty Muzeum II Wojny Światowej

  • Niezależność strefy jest coraz bardziej podobna do niezalożności niezależna.pl. To, że nie lubicie Adamowicza, nie znaczy, że trzeba powielać bzdury powtarzane przez p.o. rzecznika komisarza narzuconego przez centralę. Rzecznika, który nawet nie wie ile muzeum ma eksponatów, który nie potrafił sprawdzić podstawowych informacji. Kłamstewka, manipulacje, bzdury…

    Muzeum już na etapie konkursu architektonicznego (2010) miało mieć część hotelową, restauracje, sklep i inne powierzchnie, które miały zarabiać na ogromny gmach. Pan Naworcki wykorzystuje każdą okazję, by dyskredytować poprzednią dyrekcję, ale swoim znajomym i gościom z ministerstwa pokoiki wynajmuje. Gratulacje dla strefy za idola, gratulacje…

    Odpowiedz
    • Dziękujemy za gratulację. Zapraszamy do naszego apartamentu (tego 2 piętrowego, na party).

      Odpowiedz
      • Jak skomentuję to też mnie ktoś zaprosi do dwupiętrowego apartamentu?

        Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.