Aktualizacja:
Dzisiaj oświadczenie w sprawie rzekomego zwolnienia pana Marcina Stefańskiego wydał Leszek Bonna, wicemarszałek województwa pomorskiego.

– W związku z informacją opublikowaną przez serwis Trojmiasto.pl informujemy, że pan Marcin Stefański pozostaje prezesem zarządu InnoBaltica spółka z o.o. Na wniosek pana prezesa Marcina Stefańskiego rozważane jest natomiast poszerzenie zarządu. Wiąże się to z obecną fazą realizacji projektu – przygotowaniem do wdrożenia. Wejście do zarządu trzeciej osoby będzie dużym wsparciem dla działań operacyjnych i strategicznych spółki – Leszek Bonna, wicemarszałek Województwa Pomorskiego, w imieniu samorządów, właścicieli spółki Innobaltica.


Może część z Was nie widziała, część nie miała czasu, to postaram się w dużym skrócie opowiedzieć, co działo się na wczorajszej debacie dot. systemu FALA – trwała trzy godziny, została zorganizowana przez radnych PiS, pojawili się na niej również inni radni PiS, a transmitowana była w internecie na stronie Gdańsk Strefa Prestiżu – liczba widzów wahała się między 110 – 130 osób plus kilkadziesiąt osób na sali.

Prelegenci debaty na temat FALI. Od lewej strony, Prezes Innobaltica – Marcin Stefański, Radny Dzielnicy Wrzeszcz Dolny – Roger Jackowski, Przewodniczący MZKZG – Kamil Bujak.

Zaproszeni zostali radni KO, radni WdG, oraz prezydenci, ale najwyraźniej mieli to… w nosie, bo po co przyjść i tłumaczyć się ludziom, skoro można zbierać serduszka na FB.

Przybyli za to: prezes Innobaltica – Marcin Stefański,
Radny Dzielnicy Wrzeszcz Dolny – Roger Jackowski,
Przewodniczący MZKZG – Kamil Bujak.

Pełny zapis debaty to ponad 3 godziny. Należy przewinąć plansze z zapowiedzią, początek od 29 minuty.

Po krótkim wprowadzeniu jako pierwszy wystąpił Prezes InnoBaltica. Już w prezentacji miał błędy oraz nieścisłości. Jak zauważył Krzysztof Kalkowski z portalu Puls Gdańska – „Pan prezes mija się z prawdą – FALA nie obsługuje np. transportu miejskiego w Starogardzie. Aplikacje komercyjne tak. Tak samo FALA nie będzie obejmować planowania podróży u przewoźników, którzy nie przystąpili do systemu. Prowizji za sprzedaż biletów nie będzie, jednak Gdańsk będzie płacić opłatę za system – czyli koszt systemu będzie pewnie większy niż prowizje” – nawiązując do omawianych przez prezesa „zalet” Fali.

W mojej ocenie sprawiał wrażenie nieprzygotowanego, najswobodniej czuł się, gdy opowiadał, że „trzeba dać szansę”, „że nie ma pieniędzy na komunikację”, albo że „musimy zbierać te różne dane”.

Odpowiedzi na pytania typu: „Czy młodzież będzie się musiała odbijać, co z prywatnością” – nie padło konkretne tak ani nie, tylko okrągłe formułki. Więc dalej wiemy, co wiedzieliśmy.

Później przedstawił się pan Bujak – on, zdaje się, wniósł równie niewiele do dyskusji i służył raczej jako zapychacz miejsca na krześle. Tłumaczył dziesięć razy, jak to oni są zmuszeni wprowadzać podwyżki, bo PiS i inflacja.

Roger Jackowski przedstawił się jako znawca transportu zrównoważonego. Nie pracował przy Fali, za to pracował  przy projekcie Mevo, i płynnie przeszedł do wypowiedzi – że Fala nie jest innowacją. Ujawnił również, że prace nad Falą trwały kilkanaście lat.

Następnie połączono się telefonicznie z „ekspertem” panem Rokickim. Szkoda strzępić język, głównie powtórzył swoje dziwne teorie z artykułu na trojmiasto,pl. Pamiętacie, jak napisał, że wprowadzenie Fali skończy niecne interesy podrabiaczy biletów?
No, to tak się składa, że zapytałem o ilość pasażerów złapanych z fałszywymi biletami jednorazowymi w ciągu ostatnich trzech latach. Wynosi okrągłe ZERO.
Taki ekspert XD

No, trudno. Zapomnijmy i przejdźmy dalej. Ale nie wiem, czy jest sens:

były już prezes (został zwolniony  w trakcie pisania tego tekstu) jest kompletnie niezorientowany w realiach i widać, że nie korzysta z komunikacji. Pan jeden, drugi go pytają, co mają zrobić sytuacji, gdy mają zajęte ręce, jak mają skasować bilet, odbić się – powtórzył formułkę o „mnogości wyboru” albo żeby „użyć apki”. Człowiek odklejony od rzeczywistości.

Po debacie na temat FALI zwolniono prezesa InnoBaltica Marcina Stefańskiego. Źródło trojmiasto.pl

Było dużo pytań, ale nie w temacie Fali, typu częstość kursowania, kwestia podwyżek, itp. Odpowiedzi na te pytania sprowadzały się do głównie – PiS, ustawa metropolitalna, inflacja, taka sytuacja.

Pozytywnie zaskoczył Roger Jackowski. Podawał przykłady z innych krajów, wskazywał, co konkretnie skopano (promocję, PR, brak sensownych taryf).

Przy okazji, jak już wspominałem, opowiedział parę ciekawych faktów o samej spółce, czyli dojenie przez lata, pod różnymi nazwami, kasy – na coś co dziś nazywamy MEVO – i to od kilkunastu lat!

Sama debata też fajna, chociaż może ja dałbym nieco więcej głosu ludziom z sali – bo jednak musieli się tu przytarabanić.
Mnie się podobało. No i serdeczności dla pana prezesa, powodzenia w nowej pracy.

Janusz Ch.

Od redakcji: Radni Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska stchórzyli i z mieszkańcami woleli się nie konfrontować.

One thought on “Debata ws. FALI – puste krzesło Dulkiewicz

  • Dulkiewicz ma w wielkiej swojej *****mieszkańców. Bełkot polityczny jest wazniejszy. Won z tą cichodajką.

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.