Rozmawialiśmy z Rogerem Jackowskim, miejskim aktywistą i działaczem Rowerowej Metropolii, aby bliżej przyjrzeć się historii gdańskiego roweru miejskiego oraz zastanowić się, czy porażka projektu MEVO może się powtórzyć.
Początkowo zastanawialiśmy się, kto ponosi odpowiedzialność za niepowodzenie projektu gdańskiego roweru miejskiego. Jak się okazuje, prezydenci trzech miast nie przyjęli na siebie tej odpowiedzialności, mimo że niebotyczne sumy pieniędzy zostały zmarnowane. Jednak, aby zgłębić tę sprawę, musimy cofnąć się do historii MEVO i przyjrzeć się jej bliżej.
MEVO, czyli Metropolitalny System Rowerów, miał na celu stworzenie efektywnego i zrównoważonego systemu rowerów współdzielonych dla mieszkańców trzech miast: Gdańska, Gdyni, Sopotu i mniejszych miast pomorskich. Na papierze projekt wydawał się kontrowersyjny i niestety, nie udało się go skutecznie wdrożyć.
Roger Jackowski dzieli się z nami tajemnicami i historią tej ogromnej wpadki samorządu. Opowiada o problemach, z jakimi borykał i boryka się projekt MEVO od samego początku. Brak wsparcia ze strony władz, kłopoty z finansowaniem i brak odpowiedniego planowania to tylko niektóre z problemów, które przyczyniły się do niepowodzenia przedsięwzięcia.
Przeczytaj
Jednak czy ta porażka może się powtórzyć?
Rozmowa z Rogerem Jackowskim skłania nas do refleksji na temat skutecznego zarządzania projektami publicznymi.
Historia MEVO stanowi ważną lekcję dla samorządów, aby w przyszłości unikać podobnych niepowodzeń. Warto zrozumieć, że odpowiedzialność za porażkę projektu leży nie tylko na barkach pojedynczych osób, ale przede wszystkim na władzach lokalnych, które powinny podejmować odpowiedzialne decyzje i działać w interesie społeczności. Konieczne jest również wyciąganie wniosków z błędów i skorzystanie z doświadczeń innych miast, które skutecznie wprowadziły rowery miejskie.