Od wielu miesięcy toczy się żywiołowa dyskusja nad kierunkami zagospodarowania terenu po budynku dawnej siedziby LOTu przy ulicy Wały Jagiellońskie w Gdańsku. Z jednej strony słychać głos zwolenników architektury tradycyjnej, którzy opowiadają się za rekonstrukcją przedwojennej zabudowy argumentując, że przywrócenie Danziger Hofu zrównoważy bryłę banku oraz skieruję uwagę na najważniejszy punkt – Bramę Wyżynną. Z drugiej zaś nie pozostają dłużni przeciwnicy odbudowy, którzy z kolei prezentują odmienne stanowisko wychodząc z założenia, że nie odbudowuje się budynków historycznych, że to fałszowanie historii, brak odwagi do wyjścia poza to, co było i co jest po prostu znane.
Niezależnie od tego, w którym kierunku zdecyduje się „pójść” inwestor, uważamy, że każda świadoma decyzja dotycząca tak wrażliwych kwestii jak zagospodarowanie historycznej części Gdańska, powinna być poprzedzona szerokimi konsultacjami oraz uwzględniać sposób, w jaki sami mieszkańcy postrzegają obiektywne elementy zabudowy tej części miasta. Dlatego też wierzymy, że niniejsza debata poświęcona kierunkom zagospodarowania terenu po dawnym budynku LOTu będzie cennym głosem w tej dyskusji, pozwoli wsłuchać się w głos mieszkańców, przywrócić równowagę pomiędzy poszczególnymi aktorami gry o tę przestrzeń, a jednocześnie przyczyni się do ograniczenia liczby konfliktów między nimi i złagodzi ich przebieg.
Przyjęta formuła debaty (dyskusja wśród gości z udziałem publiczności) ma umożliwić każdemu uczestnikowi zabranie głosu.
Do debaty „Co dalej po LOT?” zaproszeni zostali:
- Tomasz Feil, Prezes Zarządu Elfeko SA
- Piotr Kossak, Zastępca Dyrektora Inwestycji Kubatorowych Elfeko S.A,
- Tomasz Korzeniowski – prezes gdańskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami;
- dr Piotr Dwojacki – Gdańsk Obywatelski;
- arch. Paweł Mrozek – Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej;
- arch. Stanisław Michel AP Michel.
- Bogusław Rutecki – Wydział Architektury UMG
Pomysłodawca i moderator dyskusji: Mateusz Błażewicz, radny dzielnicy Gdańsk Brzeźno
Wydarzenie na Facebooku
https://www.facebook.com/events/235570056931122/
.
Zapraszamy wszystkich do Muzeum Archeologicznego w dniu 21 czerwca (środa) o godz. 17.30. Wstęp wolny.
Przyjdę posłuchać. Bardzo mi zależy na tym terenie aby odzyskał swój blask i charakter.
Dziękuję za informację.
Może być szklana chata pod warunkiem, że Budyń będzie miał w niej mieszkanko!
Nie wiem kto jest autorem tego wpisu, ale podejrzewam, że pan prowadzący debatę, który z uporem maniaka mówił o hotelu DanziNger Hof, który oczywiście nigdy nie istniał…
Panie Marcinie, jestem gdańszczaninem, po prosy szeregowym gdańszczaninem, kochającym moje miasto. Podpisałem się imieniem i nazwiskiem.
Debata publiczna „formuła debaty (dyskusja wśród gości z udziałem publiczności)” pisze się o tym 29 lipca 2017 r. a termin debaty 21 czerwca 2017 r. Na debatę zaproszono kilku znanych i nieznanych architektów oraz szefostwo kilku instytucji i przedsiębiorstw zainteresowanych finansowo tematem. Oczywiście żadna publicność jak wynika z powyższego zestawienia dat w tej „dyskusjii udziału wziąć nie mogła. Ale odbyła się „dyskusja publiczna”. Coś mi tu pachnie „słusznie minioną epoką”. Jak wynika z opisu tej „publicznej dyskusji” to przeważa pogląd, że „zabytków się nie oddowuje bo jest to fałszerstwo historii”. Trzeba z żywymi naprzód iść i stosować nowe trendy światowej architektury. To ja się w takim razie zapytam: po jaką cholerę odbudowano całą „Drogę Królewską” wraz z Ratuszem, Dworem ArtusArtusa, Złotą kamieniczką i wieńczącymi ją bramami Zieloną i Długouliczną (przechrzczoną przy okazji na „Złotą”) Przecież w czasach tej odbudowy „panowały” zupełnie inne „światowe trendy” i zamiast tej odbudowy „fałszującej historię” mogli byśmy postawić na tym całym gruzowisku coś na kształt Pałacu Kultury i Nauki im.”wówczas najbardziej słusznego”. Tylko, że wówczas nie mieliśmy tak „mądrych inaczej” architektów jak dzisiaj i zrobiliśmy to co zrobiliśmy.
Dzięki temu Gdańsk uważany jest dzisiaj za jedno z najpiękniejszych miast w Europie i odwiedzany jest przez tysiące turystów z całego świata. Danziger Hof i tylko Danziger Hof
Pisze te słowa gdańszczanin, który został prywieziony tu jako 12 letnie dziecko z Warszsawy w 1945 roku i dożył tu sędziwych 84 lat. Kocham to miasto i bardzo mi zależy na tym aby moje prawnuki (a mam ich już troje) nie powiedzieli kiedyś, że ich pradziadek nie odezwał się kiedyś i dopuścił do tego, że tak „spieprzono” to miejsce stawiając budynki jak po drugiej stronie ulicy. Jeszcze raz powtarzam, że w tym miejscu należy koniecznie „sfałszować historię” i bezwzględnie odbudować „Danziger Hof”
„Oczywiście żadna publicność jak wynika z powyższego zestawienia dat w tej „dyskusjii udziału wziąć nie mogła. Ale odbyła się „dyskusja publiczna”. Coś mi tu pachnie „słusznie minioną epoką”.
– o czym Pan pisze??? Gdzie Pan widzi datę 29 lipca?? Ta zapowiedź ukazała się 14 czerwca.
Skład rozmówców miał być trochę inny, ale parę osób nie mogło przybyć w tym terminie.
Byłem w 1970 roku na wycieczce w Warszawie i widziałem duży plac nad Wisłą wyłożony płytami chodnikowymi a obecnie jest tam Zamek Królewski. I co , można ? . Podobne odbudowy widziałem na Litwie w Wilnie, Trokach. To tylko kwestia pieniędzy, Pewnie budowa jakiegoś szkaradztwa wyjdzie taniej i na wieki zablokuje odbudowę Danziger Hofu ale nie dopuścmy do tego. Jeżeli coś tam budować to tylko Danziger Hof !!!