Ludzie

Maksymilian Jankowski – mistrz fotografii dokumentalnej

W 1974 r. w Alei Zasłużonych na gdańskim Srebrzysku spoczął fotografik Maksymilian Jankowski – artysta wielce zasłużony dla polskiej kultury, „wybitny twórca, który związał swoje artystyczne kredo z dokumentem, czym wyróżniał się od rozpowszechnionych wzorców” (Paweł Pierściński, www.archeo.gtf.org.pl).

Maksymilian Jankowski zamieszkał w Gdańsku w 1945 r. Tu związał się ze środowiskiem przybyłych na Wybrzeże po II wojnie fotografików. Został członkiem założonego w pierwszych latach powojennych Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego, a także Związku Polskich Artystów Fotografików. Wielokrotnie brał udział w wystawach fotograficznych. Jego prace były nagradzane, zdobywał liczne wyróżnienia i medale. Międzynarodowa Federacja Sztuki Fotograficznej (FIAP) przyznała mu tytuł Honorary Excellence. Był też organizatorem różnych znaczących wydarzeń kulturalnych, w tym imprez fotograficznych o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym.

Grób Maksymiliana Jankowskiego w Alei Zasłużonych na gdańskim Srebrzysku.

Paweł Pierściński (artysta fotografik, twórca Kieleckiej Szkoły Krajobrazu) w swoim artykule wspomnieniowym o Maksymilianie Jankowskim podkreślił, iż był on subtelnym artystą, sprawnym organizatorem życia fotograficznego, inicjatorem i rzetelnym realizatorem wielkich imprez fotograficznych, wrażliwym publicystą i krytykiem. Jego osobowość artystyczna „skupiała wszystkie wymienione cechy zogniskowane w harmonijnej symbiozie z nadzwyczajną uczciwością, pracowitością, skłonnością do poświęceń dla spraw społecznych oraz niezwykłą konsekwencją i wiernością dla raz obranych ideałów. Z godnym podziwu uporem twórca realizował podjęte zamierzenia, a jego twórczość i myśl organizatorska zataczała coraz szersze kręgi, aby kolejno wpływać na środowisko gdańskich fotografów, twórców z regionu północnego, wreszcie na krajową i międzynarodową fotografię” (www.archeo.gtf.org.pl).

Maksymilian Jankowski pochodził z Kielecczyzny. Urodził się 6 VIII 1904 r. na wsi w okolicy Pińczowa. Na rok przed wybuchem II wojny światowej ukończył w Warszawie Szkołę Główną Handlową. Otrzymał wtedy dyplom magistra nauk ekonomicznych. „Z trudem zdobyte wykształcenie przyniosło tytuł, z którego był dumny, więc do emerytury wykonywał czynnie swój wyuczony zawód. Okres studiów wykształtował pracowitość, wolę walki, nieustępliwość, konsekwencję, a wreszcie upór, który mądrze pokierowany stał się źródłem wielu przyszłych sukcesów” (P. Pierściński).

W czasie studiów zainteresował się fotografią. Początkowo na swych zdjęciach utrwalał życie codzienne mieszkańców swojej rodzinnej wsi. Co roku latem przyjeżdżał do swych rodziców, aby pomagać im w prowadzeniu gospodarstwa. „W owych latach aparat fotograficzny na prowincji należał do rzadkości, a jego użycie nobilitowało zapewne warszawskiego studenta. To zauroczenie przerodziło się w pasję życiową, której rozkwit nastąpił po zakończeniu II wojny światowej” (P. Pierściński).

Budynek „A” przy ul. Rakowieckiej 24, najstarszy w kampusie Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Plan generalny Warszawy, Prezydium Rady Narodowej miasta stołecznego Warszawy i Rada Główna Społecznego Funduszu Odbudowy Stolicy i Kraju, Warszawa 1965, s. 29 Domena Publiczna

Jak wspomniałam Maksymilian Jankowski w 1945 r. przybył do Gdańska. Podjął pracę w swoim zawodzie, jednak czas wolny poświęcał na rozwijanie swojej pasji fotograficznej.

Związał się z środowiskiem gdańskich artystów – fotografików, którzy tuż po wojnie podjęli działania mające na celu powołanie lokalnej organizacji branżowej. „Według przekazów ustnych inicjatorem był pochodzący z Wilna Jan Bułhak, który w drugiej połowie lat 40. XX wieku często odwiedzał Gdańsk. Z Wilna do Trójmiasta przybyli również Edmund i Bolesława Zdanowscy, Kazimierz Lelewicz oraz Gustaw Martusewicz. Dołączył do nich też Tadeusz Wański z Poznania. Spotykali się i poznawali w sklepiku Józefa Wadowskiego w Gdańsku – Wrzeszczu, mieszczącym się w drewnianej budce na rogu ulicy Dworcowej (obecnie ulica Dmowskiego) i alei Grunwaldzkiej. Właściciel handlował tam różnym asortymentem, w tym chemią i akcesoriami fotograficznymi. Kazimierz Lelewicz, Józef Wadowski i Edmund Zdanowski z pomocą prawnika Grzegorza Kanafockiego w marcu 1947 rozpoczęli starania o rejestrację stowarzyszenia” („Encyklopedia Gdańska”).

Gdańskie Towarzystwo Fotograficzne (GTF) zrzeszające zarówno profesjonalnych artystów fotografików, jak również fotoamatorów rozpoczęło działalność jeszcze w tym samym roku. Jego pierwszym prezesem został inż. Kazimierz Lelewicz (absolwent Szkoły Mechaniczno -Technicznej im. Hipolita Wawelberga i Stanisława Rotwanda w Warszawie oraz Wydziału Budownictwa Polowego Wyższej Szkoły Wojennej w Moskwie, po II wojnie światowej pracownik Politechniki Gdańskiej). Maksymilian Jankowski wszedł w skład zarządu GTF. Jan Bułhak otrzymał honorowe członkostwo.

Po dwóch latach GTF utraciło status samodzielnego stowarzyszenia. Stało się terenowym – gdańskim oddziałem Polskiego Towarzystwa Fotograficznego (PTF), utworzonego w 1948 r. z inicjatywy członków Polskiego Związku Artystów Fotografów (od 1951 r. Związku Polskich Artystów Fotografików) i w założeniu miało „reprezentować, wspierać i popularyzować amatorski i społeczny ruch fotograficzny w naszym kraju” (Wikipedia).

Obecna siedziba Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego przy u. Wojska Polskiego 10

W 1961 r. PTF zostało rozwiązane. „Jego oddziały terenowe stały się samodzielnymi towarzystwami fotograficznymi mającymi własną osobowość prawną, wspieranymi (dotowanymi) przez lokalne władze samorządowe” (Wikipedia). W ten sposób oddział gdański PTF przekształcił się ponownie w Gdańskie Towarzystwo Fotograficzne.

Maksymilian Jankowski już w pierwszych latach powojennych dał się poznać jako sprawny animator życia artystycznego. Zaangażował się w bowiem w organizację imprez kulturalnych na wielką skalę, zwłaszcza wystaw fotograficznych, sympozjów, plenerów itp. Pierwszym wydarzeniem artystycznym, którego był współorganizatorem, jak również komisarzem była I Ogólnopolska Wystawa Fotografii Artystycznej i Amatorskiej na Wybrzeżu, która odbyła się latem 1948 r. w Sopocie w ramach Festiwalu Sztuk Plastycznych. Była pierwszym tak dużym wydarzeniem fotograficznym w powojennej Polsce. Organizatorzy wykorzystali pawilony znajdujące się przy molo w Sopocie, zbudowane rok wcześniej (w miejscu zburzonego kasyna) na potrzeby Międzynarodowych Targów Gdańskich.

Na wspomnianej wystawie zaprezentowano ponad tysiąc dwieście prac, „w prasie opublikowano pochlebne recenzje w uznaniu dla wysokiego poziomu artystycznego, doceniono też aranżację wnętrz wystawienniczych” („Encyklopedia Gdańska”). Rok później Maksymilian Jankowski współorganizował w Sopocie Ogólnopolską Wystawę Fotografii Krajoznawczej, która odbyła się w ramach sopockiego II Festiwalu Sztuk Plastycznych.

W 1951 r. został przyjęty do Związku Polskich Artystów Fotografików (otrzymał legitymację z nr 112). Dziesięć lat później został prezesem okręgu gdańskiego ZPAF. W późniejszych latach był jego członkiem honorowym.

Siedziba Związku Polskich Artystów Fotografików w Warszawie przy Pl. Zamkowym 8

Jak zauważył Paweł Pierściński Maksymilian Jankowski będąc prezesem okręgu gdańskiego ZPAF „układał plany długofalowe. Obierał cele oparte o aktualne potrzeby artystyczne i o przewidywane możliwości rozwoju regionu, makroregionu a na końcu uwzględniał interesy polskiej fotografii, dostrzegając je w licznych kontaktach z zagranicą. (…) Planował na miarę posiadanych możliwości, lecz jednocześnie dbał o rozbudowę bazy fotografii. Szukał poparcia społeczeństwa. Uzyskiwał niezbędne poparcie finansowe władz. Przekonywał o słuszności swych projektów efektami merytorycznymi i sumiennym rozliczeniem imprez, czym zyskiwał niezwykle potrzebne zaufanie. Już wkrótce Maksymilian Jankowski stał się nazwiskiem – instytucją”. Konsultował swoje zamierzenia nie tylko ze środowiskiem fotograficznym. Rozmawiał z przedstawicielami świata nauki oraz szeroko rozumianej kultury, również z kręgu twórców nieprofesjonalnych. Na wernisaże zapraszał poetów, muzyków, malarzy itp.

Jak zauważył Paweł Pierściński „ta formuła doprowadziła do urządzania interdyscyplinarnych Festiwali Sztuk Plastycznych odbywających się w Sopocie. Stąd wywodzi się odrębność tradycji środowiska gdańskiego oraz stosowanie odmiennych niż w innych Okręgach ZPAF form uczestniczenia fotografików w kulturze”. Gdańskie środowisko wypracowało nowatorską formułę imprez fotograficznych (takich jak np. salon, plener, sympozjum), które uzupełniały się nawzajem. Z czasem formuła ta rozpowszechniła się w innych regionach naszego kraju.

Maksymilian Jankowski w latach 60. – oprócz kolejnych sopockich Festiwali Sztuk Plastycznych – był organizatorem (oraz komisarzem) następujących wydarzeń cyklicznych: Biennale Fotografii Artystycznej Krajów Nadbałtyckich, Salonów Fotografiki Polski Północnej „Złocisty Jantar”, Gdańskich Wieczorów Twórczości Fotograficznej, wieczorów autorskich w Sali Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki (m. in. z udziałem Edwarda Hartwiga i Tadeusza Linka), „Wieczorów Krajów Nadbałtyckich”.

Pierwsze Biennale Fotografii Artystycznej Krajów Nadbałtyckich odbyło się w 1963 r. na zamku w Malborku, kolejne (aż do 1969 r.) odbywały się w Gdańsku (w Muzeum Narodowym), Sopocie (w BWA) lub Gdyni (w Salonie Wystawowym Pracowni Sztuk Plastycznych). Salony Fotografiki Polski Północnej „Złocisty Jantar” organizowane były również w cyklu dwuletnim – na przemian z Biennale Krajów Nadbałtyckich.

Widok pawilonu Ogólnopolskiej Wystawy Fotografiki Krajoznawczej, 1949 r. Fot. Maksymilian Jankowski, za: „XI Biuletyn Polskiego Towarzystwa Fotograficznego, Oddział Gdąńsk”, 1949. www.sztuka-trojmiasta.pl

Maksymilian Jankowski z wielką powagą traktował swoją pracę. Niezwykle rzetelnie realizował każde zadanie, którego się podejmował. Wiele od siebie wymagał. Wysoko stawiał sobie poprzeczkę. Starał się każde wydarzenie przygotować bardzo precyzyjnie, z dbałością o każdy szczegół. Dotyczyło to warstwy merytorycznej oraz poziomu artystycznego. Niektórych takie podejście denerwowało. Krytykowali jego metody działania. Zarzucali mu nadmierną drobiazgowość, twierdzili, że się „rozdrabnia”.

Owa drobiazgowość przejawiała się np. w „staraniu o formę zaproszeń autorów, stronę estetyczną druków informacyjnych, dyplomów, nalepek na fotografię, różnorodność medali, itp.”. Poza tym „jako jeden z nielicznych organizatorów dbał o prawidłową, wszechstronną dokumentację pracy środowiska”. Uczestnikom wystaw pomagał w sprzedaży ich prac, co w tamtych czasach było „aktem pionierskim sygnalizujący pojawienie się nowych funkcji mecenatu państwowego”.

Dodatkowo poświęcał czas na pracę twórczą. Paweł Pierściński podkreśla, że „pracował żarliwie, z pasją, z uczuciem, według wskazań swego Mistrza Jana Bułhaka. Jednakże nie szukał obcych wzorów, ani nie przyjął obowiązującego w ówczesnej fotografii kanonu obrazu impresjonistycznego. Pracował w oparciu o własne przekonania. W fotografię wkładał całą swoją osobowość. Był rzetelny w stosunku do techniki, precyzyjny w używaniu środków wyrazu właściwych fotografii. To zadecydowało o odrębności i znaczeniu dzieła M. Jankowskiego dla polskiej twórczości fotograficznej.”.

Jankowski był fotografikiem dokumentalistą. W pierwszych latach powojennych za pomocą aparatu fotograficznego dokumentował zniszczenia Gdańska. Podejmował też tematykę marynistyczną, utrwalał piękno nadmorskiego pejzażu. Jego prace wyróżniała wyjątkowa wrażliwość na światło oraz niezwykłe wyczucie kompozycji. Starał się nadawać im wymowę symboliczną. Obraz realistyczny stawał się wówczas nośnikiem głębszego przekazu, miał skłaniać widza do refleksji.

Katalog I Biennale Fotografii Artystycznej Krajów Nadbałtyckich, zorganizowanego w Malborku. Blog Stary Malbork prowadzony przez Andrzeja i Jacka Kmiecia

Przykładem może być fotografia zatytułowana „Kres – 1948”, której – jak zauważył Paweł Pierściński – „tragiczna wymowa łączy los przedmiotów z kondycją człowieczą. Lokomotywa kończy swój żywot w morskich otchłaniach. Obraz zdaje się symbolizować osobistą sytuację M. Jankowskiego, który jak lokomotywa >ciągnął< działalność aż do spoczynku”.

Maksymilian Jankowski znalazł uznanie w środowisku artystycznym. Odnosił liczne sukcesy, zdobywał nagrody i medale np. w 1964 r. przyznano mu Grand Prix w czasie Salonu Fotografiki Polski Północnej „Złocisty Jantar”. Za swą działalność został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Związek Polskich Artystów Fotografików przyznał mu godność Członka Honorowego ZPAF, a Międzynarodowa Federacja Sztuki Fotograficznej (FIAP- International Federation of Photographic Art ) tytuł Honorary Excellence (HonEFIAP).

Artysta zmarł przedwcześnie na skutek nieuleczalnej choroby. Mimo złego samopoczucia do końca starał się nie zaniedbywać swoich obowiązków. Nie poddawał się. „Schorowany podjął próbę nauki języka angielskiego (władał jedynie francuskim), aby nawiązać nowe kontakty zagraniczne” (P. Pierściński). W życiu prywatnym poniósł niestety porażkę, co było zapewne konsekwencją jego zaangażowania w działalność społeczną i pracę twórczą.

W 1972 r. z okazji czterdziestolecia jego pracy twórczej Muzeum Narodowe zorganizowało retrospektywną wystawę jego fotografii. Niestety zaprezentowane tam fotografie uległy rozproszeniu. Jedynie niektóre z nich pojawiły się na dwóch wystawach zorganizowanych pośmiertnie: „Polska Fotografia Krajobrazowa” (Kielce 1985 r.) i „Polska Współczesna Fotografia Artystyczna” (Zachęta Warszawa 1985 r.).

Muzeum Narodowe w Gdańsku; po wojnie Muzeum Miejskie, do którego otwarcia przyczynił się także Jan Kilarski

Na zakończenie zacytuję raz jeszcze wypowiedź Pawła Pierścińskiego: „Zarówno w stworzonej przez siebie strukturze organizacyjnej, jak we własnej twórczości M. Jankowski uzyskał wartości, na przyjęcie których nie byli przygotowani współcześni, publiczność, inni twórcy, ani krytyka tamtych lat. Równie chybiona jest próba oceny tej twórczości w kategoriach obowiązujących obecnie. Wielką postać należy rozpatrywać w kontekście uwarunkowań historycznych. Jego twórczość należy traktować jako pomost „między fotografią dwudziestolecia międzywojennego a współczesnością. (…) Był jednym z pierwszych twórców świadomie walczących o wzbogacenie formuły uczestnictwa fotografów w kulturze. (…) Żal wielkiej epoki fotografii polskiej, która, jak się wydaje, odeszła wraz z M. Jankowskim”.

Maksymilian Jankowski zmarł 22 VI 1974 r. Spoczął w Alei Zasłużonych cmentarza Srebrzysko.

Wspomnienie o Maksymilianie Jankowskim napisałam korzystając z:

  • „Encyklopedii Gdańskiej”
  • Wikipedii
  • www.archeo.gtf.org.pl,  „Maksymilian Jankowski – 1904-1974” Paweł Pierściński
  • www.zpaf-gdansk.pl/o-okregu-gdanskim-zpaf/ Dr Anna Polańska „Kilka faktów z historii okręgu Gdańskiego Związku Polskich Artystów Fotografików”
  • www.fotopolis.pl/newsy-sprzetowe/wydarzenia/5233-gdanskie-towarzystwo-fotograficzne-1947-2007

Maria Sadurska

Dodaj opinię lub komentarz.