Pierwszym naczelnym dowódcą Powstania Wielkopolskiego, które wybuchło w Wielkopolsce z końcem grudnia 1918 r. był mjr. Stanisław Taczak. Wielkopolanin, kapitan piechoty Armii Cesarstwa Niemieckiego, w odrodzonej Polsce generał brygady Wojska Polskiego. Po śmierci w 1960 r. spoczął na cmentarzu parafialnym w Kałdowie, a po przeprowadzonej ponad dwadzieścia lat później ekshumacji – zgodnie z jego ostatnią wolą – jego prochy zostały przeniesione na Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu.
„W licznym poczcie zasłużonych powstańców i żołnierzy wielkopolskich gen. Stanisław Taczak zajmuje miejsce szczególne. Był jednym z niewielu Wielkopolan, którym przypadło żołnierskie szczęście dowodzić zwycięskim zrywem i walczyć przeciwko zaborcom. Osobowość Taczaka ukształtowały wychowanie rodzinne, Kościół katolicki, organizacje patriotyczne w latach szkolnych i studenckich, wreszcie kontakty z patriotycznymi kręgami Polaków mieszkających w Berlinie. Był jednym z setek tysięcy Polaków gotowych do walki o wolną Polskę” (www.dzieje.pl, cytat z biografii gen. Stanisława Taczaka autorstwa Bogusława i Michała Polaków).
Stanisław Taczak przyszedł na świat 8 VIII 1874 r. w Mieszkowie we Wielkopolsce. Był synem właściciela restauracji Andrzeja Taczaka i Balbiny z d. Warasieckiej. Kształcił się w Królewskim Gimnazjum w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie włączył się w tajną działalność niepodległościową. Należał do Towarzystwa Tomasza Zana, które pełniło rolę szkoły „patriotyzmu dla całej polskiej inteligencji w okresie dwudziestopięciolecia poprzedzającego wybuch wojny światowej” (www.dzieje.pl).
Po maturze studiował w Akademii Górniczej we Freibergu w Saksonii, gdzie w 1897 r. uzyskał tytuł inżyniera hutnika. Po ukończeniu studiów pracował w swym zawodzie w kopalniach w Westfalii. Jednocześnie działał aktywnie w lokalnych polskich organizacjach patriotycznych np. należał do Towarzystwa „Sarmacja”. W 1898 r. został powołany do odbycia służby wojskowej w armii niemieckiej w 155 pułku piechoty w Ostrowie Wielkopolskim. Ukończył wtedy kurs aspirantów oficerskich.
Po roku przeszedł do rezerwy. Jak możemy przeczytać na stronie www.dzieje.pl „otrzymał asystenturę na Politechnice Berlińskiej, z zatrudnieniem w Instytucie Doświadczalnym w Dahlem. Pracował również w Katedrze Chemii Węgla”. Wraz z prof. Friedrichem W. Hinrichsenem napisał wówczas książkę pt. „Chemia węgla”. Został redaktorem naczelnym pisma branżowego pt. „Der Ingenieur”, w którym ukazywały się również jego artykuły poświęcone zagadnieniom związanym z górnictwem.
W 1904 r. poślubił w Berlinie pochodzącą z Kołobrzegu absolwentkę tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych, Ewę Wichmann (Wachman), z którą doczekał się syna Stanisława Kazimierza (rotmistrza kawalerii Wojska Polskiego, autora pierwszego powojennego „Przewodnika po Karpaczu i okolicach”) i córki Aleksandry. W 1904 r. Taczak otrzymał promocję na podporucznika rezerwy, dziewięć lat później – porucznika, a upływie kolejnych dwóch lat – na kapitana. Po wybuchu I wojny światowej został zmobilizowany do wojska niemieckiego. Jako oficer 46 pułku piechoty Obrony Krajowej walczył na froncie rosyjskim.
W grudniu 1916 r. na własną prośbę został przydzielony w charakterze instruktora do 6 pułku piechoty Legionów Polskich, który w tamtym czasie stacjonował najpierw w Nałęczowie, a następnie w Dęblinie. W 1917 r. oficer ten włączył się w tworzenie Polskiej Siły Zbrojnej Królestwa Polskiego (Polnische Wehrmacht), której naczelnym dowódcą został generał gubernator warszawski Hans Hartwig von Beseler. Stanisław Taczak został wtedy przewodniczącym Komisji Regulaminowej, której zadaniem było tłumaczenie i opracowywanie niemieckich regulaminów wojskowych na użytek PSZ. W listopadzie 1918 r. jako pierwszy Polak – oficer armii niemieckiej zgłosił się do dyspozycji Ministerstwa Spraw Wojskowych. Otrzymał wtedy przydział do Oddziału VII Naukowego Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
17 listopada tegoż roku współorganizował w Warszawie manifestację Polaków, byłych żołnierzy armii niemieckiej. Kroczył wtedy w pierwszym szeregu niosąc transparent z napisem „Łączmy się”. Na wieść o wybuchu Powstania Wielkopolskiego 27 XII 1918 r. przybył do Poznania, gdzie spotkał się z Wojciechem Korfantym, komisarzem Naczelnej Rady Ludowej. Ten zaś zaproponował mu objęcie stanowiska tymczasowego naczelnego dowódcy powstania oraz awans na majora. Podobno kandydaturę Stanisława Taczaka podsunął Naczelnej Radzie Ludowej jego brat, ks. Teodor Taczak, aktywny działacz ruchu niepodległościowego. Bogdan Mąder, prezes PTTK w Malborku wyjaśnia: „Stanisław Taczak był najwyższym stopniem, wtedy jeszcze w randze kapitana, oficerem, który w tamtym czasie w Poznaniu przebywał. Został wyznaczony na głównodowodzącego i awansowany do stopnia majora” (www.dziennikbaltycki.pl).
Zdaniem autorów biografii Stanisława Taczaka, Bogusława i Michała Polaków przyszły generał odegrał „ogromną rolę w organizowaniu powstania wielkopolskiego i kierowaniu nim w pierwszym, najważniejszym okresie – od 28 grudnia 1918 r. do połowy stycznia roku następnego. (…) Na sukces powstania oprócz starań polityków wpłynęły zaangażowanie i niezwykła energia, a także doświadczenie oraz zdolności organizacyjne pierwszego głównodowodzącego. (…) Okres, w którym dowodził zrywem, był najważniejszy i najbardziej brzemienny w skutki dla zwycięskiego finału powstania” (www.dzieje.pl).
Stanisław Taczak doprowadził do zintegrowania powstających spontanicznie oddziałów powstańczych w jedną armię. Stworzył Sztab Generalny Armii Wielkopolskiej, sformował dziewięć Okręgów Wojskowych. Utworzył „pododdziały w postaci batalionów, baterii, szwadronów w ramach piechoty, artylerii i kawalerii. Sprawne dowodzenie było możliwe także dzięki temu, że zorganizował oddziały łączności” (www.dziennikbaltycki.pl).
Siedziba Dowództwa Głównego wojsk powstańczych od 28 XII 1918 r. do 19 I 1919 r. znajdowała się w poznańskim Hotelu Royal (ob. przy ul. Święty Marcin 71). Zaletą tej lokalizacji była bliskość biur Komisariatu NRL, mieszczących się przy tej samej ulicy, kilka kamienic dalej. W połowie stycznia 1919 r. Taczak przekazał dowodzenie powstaniem gen. Dowbor – Muśnickiemu. Otrzymał wtedy stanowisko drugiego kwatermistrza Okręgu Generalnego, a następnie zastępcy szefa sztabu.
Jak wyjaśnia Marian Olszewski (autor publikacji pt. „Powstanie Wielkopolskie 1918 – 19”) gen. Dowbor – Muśnicki był aktywnym politycznie zwolennikiem Józefa Piłsudskiego. Zapewne dlatego z objęcia przez niego dowództwa powstania „uczyniono propagandowy szum, z którego wynikało, że jest on zbawcą sytuacji. Generał nie tworzył wojsk powstańczych od podstaw, a był jedynie ich reorganizatorem” (www.dziennikbaltycki.pl). Gen. Taczak z kolei, nie angażował się w żadne „gierki polityczne” i być może dlatego został pozbawiony tej niezwykle ważnej funkcji. Na początku lipca tegoż roku powierzono mu dowodzenie 11 Pułkiem Strzelców Wielkopolskich (w lutym 1920 r. po włączeniu Armii Wielkopolskiej w struktury Wojska Polskiego, przemianowanego na 69 pułk piechoty). Stanisław Taczak dowodził nim w czasie wojny polsko – bolszewickiej.
W styczniu 1920 r. w stopniu podpułkownika został sztabowym oficerem inspekcyjnym piechoty przy Dowództwie Okręgu Generalnego Poznań. W kolejnym miesiącu został powołany do Ministerstwa Spraw Wojskowych, gdzie mianowano go przewodniczącym komisji weryfikującej oficerów WP, służących wcześniej w armii niemieckiej. Następnie powrócił na stanowisko dowódcy 69 pułku piechoty. Awansował na pułkownika. W maju 1920 r. objął dowództwo XXXIV Brygady Piechoty. W sierpniu tegoż roku, w czasie Bitwy Warszawskiej pełnił obowiązki dowódcy 17 Dywizji Piechoty Wielkopolskiej. Jej dowództwo objął w styczniu 1921 r. W tym samym roku został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Przyznano mu także Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918 – 1921.
Trzy lata później otrzymał awans na generała brygady. W 1925 r. Taczak zamieszkał w Gnieźnie, gdzie stacjonowało dowództwo 17 DP. Trzy lata później został zwolniony ze stanowiska dowódcy 17 DP. Mianowano go wtedy dowódcą Okręgu Korpusu Nr II w Lublinie. W 1930 r. został przeniesiony w stan spoczynku. Powrócił do Poznania. Tam objął funkcję prezesa Związku Weteranów Powstań Narodowych oraz wiceprzewodniczącego Zarządu Głównego Związku Straży Pożarnych, przewodniczącego Okręgu Zarządu Straży Pożarnych, a także przewodniczącego Towarzystwa dla Badań nad Historią Powstania Wielkopolskiego.
Tuż po wybuchu II wojny światowej gen. Taczak wyjechał do Gniezna z zamiarem zgłoszenia się do Armii Poznań (dowodzonej przez gen. dyw. Tadeusza Kutrzebę). Wkrótce dostał się do niewoli. Wnuk generała, Jerzy Gogołkiewicz wspominał, iż jego dziadek po aresztowaniu został najpierw „skazany na śmierć jako powstaniec wielkopolski, chwilę później, kiedy jako kapitanowi armii pruskiej zaoferowano mu współpracę z Niemcami, odpowiedział: >Czy można mieć dwie ojczyzny?<. Reakcją na te słowa był obóz jeniecki o podwyższonym rygorze” (www.dzieje.pl).
Stanisław Taczak trafił najpierw do oflagu Prenzlau, następnie Johanisbrunn, a na koniec do VII A Murnau, skąd z końcem kwietnia 1945 r. został uwolniony. Wyjechał wtedy do Paryża. Tam zgłosił się do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, otrzymał legitymację Polish Forces nr 599. Po rozwiązaniu tej formacji wojskowej znalazł się pod opieką Czerwonego Krzyża.
W maju 1947 r. powrócił do Polski. „Został przez władze komunistyczne zepchnięty właściwie w niebyt społeczny, jak gdyby ktoś taki, kto stworzył podwaliny pod sukces Powstania Wielkopolskiego, nigdy nie istniał… Nie mógł nawet osiedlić się w Wielkopolsce” (www.dziennikbaltycki.pl). Zamieszkał najpierw w Janikowie na Kujawach, gdzie pracował w cukrowni jako magazynier. W 1957 r. Komisja ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia przyznała mu niską rentę w wysokości 500 zł. Dopiero w odpowiedzi na pismo, które wystosował do przewodniczącego Rady Państwa, w 1959 r. podwyższono mu rentę do wysokości 1200 zł. Wiosną tegoż roku Taczak przeprowadził się do Malborka, gdzie mieszkała jego córka. Tam zaczął nagrywać swoje wspomnienia dla Polskiego Radia. Utrzymywał kontakty z byłymi powstańcami wielkopolskimi.
Mieszkańcy Malborka zapamiętali go „jako wyprostowanego starszego pana, z rękami założonymi na plecach, co zdradzało postawę dawnego wojskowego, z jednym okiem przymkniętym, bo na jedno był krótko-, a na drugie dalekowidzem” (Tomasz Agejczyk, www.dziennikbaltycki.pl).
Zmarł w Malborku 2 III 1960 r. Został pochowany na cmentarzu parafialnym św. Jerzego w Kałdowie. Jego ostatnią wolą – jak wspomniałam we wstępie – było spocząć w Poznaniu. W 1988 r. jego szczątki – staraniem rodziny i przyjaciół – zostały przeniesione na tamtejszy Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan.
W III RP gen. Taczak został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski i Orderem Orła Białego. W styczniu 2009 r. w pobliżu domu rodzinnego Stanisława Taczaka w Mieszkowie odsłonięto pomnik generała, autorstwa poznańskiego rzeźbiarza Rafała Nowaka. Uroczystość tę poprzedziło nadanie imienia gen. Taczaka tamtejszej szkole podstawowej, poświęcenie sztandaru oraz odsłonięcie tablicy pamiątkowej. Gen. Taczak został patronem ulic w wielu polskich miastach (głównie w Wielkopolsce), szkół, Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP RP Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, 16 Batalionu Remontu Lotnisk z Jarocina, 12 Wielkopolskiej Brygady Terytorialnej. Zjednoczenie Kurkowych Bractw Strzeleckich RP od kilku lat organizuje Memoriał Generała Stanisława Taczaka.
Wspomnienie o gen. Taczaku napisałam na podstawie następujących źródeł:
- Wikipedii
- www.dzieje.pl, artykuł Anny Kruszyńskiej z 15 VII 2019 r.
- www.dziennikbaltycki.pl, artykuł Radosława Konczynskiego z 30 XII 2023 r.
Dzięki