W lutym mija dziewiąta rocznica śmierci Jerzego Sampa. Profesor Jerzy Samp był cenionym popularyzatorem historii i kultury Gdańska, znawcą Pomorza (od 1994 roku kierował Zakładem Pomorzoznawstwa na Uniwersytecie Gdańskim).

Swoją pierwszą książkę „Cyrografy” wydał w 1977 roku, ostatnią – „Gdańska kapsuła czasu” w 2014. W opracowanej przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w Gdańsku bibliografii prac Jerzego Sampa odnotowano 613 (!) pozycji. Publikacji tzw. zwartych, a więc książek, naliczono 33, pozostałe pozycje to publikacje w antologiach i pracach zbiorowych, w czasopismach, prace redakcyjne, wstępy…

Jego twórczość była doceniana i nagradzana. W 1985 roku otrzymał Medal Stolema, w 1986 Nagrodę im. Lecha Bądkowskiego, w 2001 Złoty Krzyż Zasługi, a w 2009 Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Po śmierci Profesor został upamiętniony przez nazwanie jego imieniem skweru na Oruni, tramwaju, Szkoły Podstawowej nr 86.

Pragnę przypomnieć już nieco zapomnianą nagrodę, której laureatem stał się Jerzy Samp w 1993 roku. To nagroda, jaką środowisko bibliotekarzy województwa gdańskiego (a po reformie administracyjnej pomorskiego) przyznawało od 1989 roku książce, którą warto przeczytać ze względu na jej walory poznawcze i artystyczne. Pomysłodawcą ustanowienia takiej formy wyróżnienia dla książki wybrzeżowego autora był Marian Skomro, wicedyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku, wspominany już przeze mnie przy okazji omawiania akcji poszukiwania patrona dla gdańskiej książnicy. On też zaproponował dla nagrody nazwę „Pro libro legendo”. Nagroda nie miała charakteru plebiscytu na publikację najpoczytniejszą. Przeciwnie. Chodziło o wypromowanie książki zasługującej na odkrycie, często wbrew opinii recenzentów. Nagroda funkcjonowała do roku 2011. W tym czasie jury nagrodziło dwadzieścia dwie publikacje.

Zdjęcie wykonane 28 kwietnia 1993 roku – wręczenie J. Sampowi medalu „Pro libro legendo”, dla książki , którą warto przeczytać.

Uczciwie trzeba przyznać, że zdarzało się bibliotekarzom odejść od zasady sformułowanej w regulaminie „Pro libro legendo”, by nagradzać książkę niezauważoną, niedocenioną przez czytelników, a ważną … Dwukrotnie nagrodę otrzymali Stefan Chwin i Aleksander Jurewicz. Wśród wyróżnionych publikacji znaleźć można tomik poezji („Puste łąki” Janusza Pasierba), a także słownik ( „Słownik biograficzny Pomorza Nadwiślańskiego”), zbiór reportaży o powojennych losach gdańszczan (Olga Dębicka „Fotografie z tłem”), studia i szkice o romantycznych wyobrażeniach morza i egzotyki (Józef Bachórz „Złączyć się z burzą…”).

Dedykacja w nagrodzonej książce

Nagroda bibliotekarzy to oprócz medalu różne działania promocyjne: zaczynając od ogłoszenia w prasie i mediach, kto został laureatem za dany rok, poprzez zorganizowanie uroczystego wręczenia wyróżnienia autorowi. Zwykle była to także okazja do przedstawienia wydawcy. Organizowano też tradycyjne spotkania z czytelnikami. Często bibliotecznymi przedsięwzięciami interesował się gdański ośrodek telewizji. W 1992 roku Oficyna Wydawnicza „Graf” wydała „Legendy gdańskie”.

Oprawę plastyczną wykonał Wawrzyniec Samp

Oto co pisał Jerzy Samp w „Słowie wstępnym” do pierwszego wydania:

W bajkach, będących czystą fikcją, wszystko dzieje się, jak wiemy „dawno, dawno temu, za górami, za lasami” – a więc właściwie nigdy i nigdzie, jedynym zaś przesłaniem prawdziwym jest sam morał. Nasze natomiast teksty mówią o czymś, w czego realność święcie niegdyś wierzono. Jest w nich zawarte jakieś „ziarno prawdy.

W gdańskich legendach (…) sporo jest treści uniwersalnych, zdradzających wpływ greckiej i rzymskiej mitologii. Wyraźne jest też momentami oddziaływanie Biblii”. (…) gdańskie legendy, podania i baśnie długo jakoś nie miały szczęścia do polskojęzycznej ich edycji w postaci osobnego zbioru. Poszczególne teksty pojawiały się co prawda, od czasu do czasu, w rozmaitych czasopismach, a nawet w wyborach baśni polskich, lecz wszystko to miało raczej charakter okazjonalny. Publikacje te, prezentujące bardzo nierówny poziom literacki, pozostają dotąd w znacznym rozproszeniu.

Wielkim atutem nagrodzonej książki były ilustracje wykonane przez Wawrzyńca Sampa, który jest starszym bratem Jerzego. Znany go także jako autora wielu rzeźb, pomników, tablic pamiątkowych, medalionów i medali.

Okolicznościowy druk (dotyczy nagrody dla B. Zwarry, ale przypomina poprzednich laureatów)

A legendy gdańskie wracały w twórczości Jerzego Sampa jeszcze kilkakrotnie: w 1994 roku ukazał się tom „Uczta stulecia : dawne i nowe legendy gdańskie”, w 2000 roku „Legendy gdańskie: dawne, nowe i najnowsze”, dziesięć lat później „Gdańskie legendy nieznane” , a w 2012 „Gdańsk w baśniowej szacie”.

Czesława Scheffs

Zdjęcia z archiwum autorki.

Dodaj opinię lub komentarz.