Od czasów śmietnika na podwórku prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz wzięliśmy to podwórko „pod opiekę”. Co jakiś czas sprawdzamy, co tam się dzieje,  to jakby „nasze” podwórko, zresztą otrzymujemy także od Was sygnały. A dzieje się dużo.

Do śmietnika za chwilę wrócę, bo to cała epopeja, a tymczasem we wtorek 12 lipca o godz. 12.25 zaobserwowaliśmy prezydencki samochód zaparkowany… pod drzewem. Linka została założona przez mieszkańców, aby samochody przestały wjeżdżać na trawnik. Pani Prezydent, czy wie Pani, że za 120 zł może mieć Pani abonament roczny na parkowanie w śródmieściu na normalnych parkingach? Czy nie jest Pani zameldowana w miejscu zamieszkania? Bo nie wierzę, że żałuje Pani 120 złotych.

Aleksandra Dulkiewicz parkuje na trawniku

Siostra pani Dulkiewicz wybrała inne miejsce. Jest nią namalowana koperta przy szlabanie. Koperta – miejsce dla uprzywilejowanych – nie zostawia miejsca dla pieszych, utrudnia przejście niepełnosprawnym i matkom z wózkami, a także znajduje się zbyt blisko szlabanu i utrudnia dojazd służbom ratunkowym. Samochód akurat stoi niechlujnie (zdjęcie wrześniowe), ale gdyby stał prosto, nikt nie przeszedłby między nim a ścianą.

Powyższe zdjęcia koperty są sprzed kilku miesięcy. Ostatnio pojawił się tam słupek – po to, by nikt inny nie mógł zaparkować. Halo, Siostro, Pani również za 120 zł może mieć abonament na parkowanie w śródmieściu. Oczywiście, pod warunkiem że jest Pani tu zameldowana.

Koperta ze słupkiem, zdjęcie z 13.07.2022 r.

Na podwórku roi się od nieprawidłowości – koperta, na której stać mogą tylko samochody osób z orzeczoną niepełnosprawnością (a która w ogóle powinna być niebieska), brak znaku pionowego, tarasowanie przejścia i przejazdu, samochody na trawniku, oznaczenia miejsc parkingowych na budynku, na które nie było zgody konserwatora, znak z zakazem parkowania, w tym na trawniku jako miejscu prywatnym, a tam wóz prezydent. Dla ścisłości: podwórko używa kilka wspólnot i współwłaścicieli, ale w żadnej mierze nie jest to teren prywatny, co można sprawdzić na interaktywnym planie Gdańska i co zresztą potwierdził GZDiZ.

Ponieważ wiedziałam, że koperta jest przedmiotem sporu między mieszkańcami i szukają oni pomocy w uregulowaniu spraw podwórkowych, wystosowałam pismo do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni z zapytaniem, czy wydano zgodę na wymalowanie koperty i kto zarządza tym miejscem.

Nie wydawaliśmy zgody. To nie jest teren będący w utrzymaniu GZDiZ. – Magdalena Kiljan rzecznik prasowyDziałka sklasyfikowana jako „inne tereny zabudowane”, własność GMG. To teren podwórka więc zakładać można, że jest to w zarządzie Gdańskich Nieruchomości. Może Wspólnota Mieszkaniowa wie? Pytania zatem kierowałabym do Gdańskich Nieruchomości i Wspólnoty Mieszkaniowej.

To samo pytanie skierowałam więc do Gdańskich Nieruchomości. Oto odpowiedź:

W odpowiedzi na pytania uprzejmie informuję, że tereny wskazanego wnętrza podwórzowego użytkowane są wyłącznie przez Wspólnoty Mieszkaniowe lub pozostałych Współwłaścicieli nieruchomości budynkowych, posiadających tytuł prawny do terenów przyległych, na których we własnym zakresie decydują o sposobie ich użytkowania. Gdańskie Nieruchomości nie otrzymały zgłoszeń współdzierżawców, wskazujących na konieczność dodatkowych regulacji w zakresie ustalonego przez nich sposobu użytkowania terenów. – Aleksandra Strug rzecznik prasowy GN

Koperta więc została namalowana nielegalnie (pomijam niepełnosprawność), ponieważ mieszkańcy klatki obu pań Dulkiewicz nie stanowią wspólnoty mieszkaniowej i żeby kopertę namalować, trzeba mieć zgodę wszystkich współwłaścicieli. A tej zgody nie ma. Dlatego jest konflikt. Mieszkańcy nie są w stanie uregulować spraw podwórkowych, bowiem miasto od 3 lat nie odpowiada na ich pismo. Miasto, którego szefowa mieszka nad spornym miejscem i której powinno zależeć na uregulowaniu. Może więc nie zależy? Nie jest więc prawdą, że nie było zgłoszeń „wskazujących na konieczność dodatkowych regulacji”.

Przeczytaj:

Zajrzyjmy teraz do najważniejszego śmietnika w Gdańsku. Jeśli ktoś nie wie, w jakim stanie był rok temu, niech zajrzy do tego – artykułu.

Otrzymaliśmy kilka telefonów od użytkowników  tego śmietnika – nie złych na nas, ale zrozpaczonych. Odbyliśmy kilka długich rozmów. Nie, Aleksandra Dulkiewicz do nas nie zadzwoniła. Jeszcze we wrześniu wyglądał tak:

Śmietnik Aleksandry Dulkiewicz, zdjęcie 28.09.2021

Ale już w październiku przy pomocy Rady Dzielnicy Śródmieście udało się go doprowadzić do porządku. Aż zrobiło się przyjemnie.

Wydawało się, że śmieci zostały ogarnięte i będzie szło ku lepszemu. Wszyscy mieszkańcy otrzymali kluczyki do pomieszczenia. Niestety. Po zdjęciu czerwcowym chcieliśmy zgłosić sprawę do Sanepidu, bo fetor już szedł na całe podwórko, ale… akurat ktoś teren sprzątnął.

Śmietnik Aleksandry Dulkiewicz, zdjęcie p. Kingi Dz. z dnia 03.06.2022

Zdjęcia lipcowe przekonują, że tam będzie tak zawsze.

Wiem, Czytelniku, wszyscy wiemy, że to nie prezydent robi taki syf. Ale powiem Ci, że od osoby sprawującej najważniejszą funkcję w Gdańsku, oczekuję czegoś innego. Innego podejścia. Wiesz dlaczego? Bo to pokazuje w pigułce podejście do zarządzania. Wrażliwość na zwykłe sprawy. Oto mała ojczyzna Aleksandry Dulkiewicz.

Pod latarnią najciemniej, prawda?

Zapytam  wprost: Pani Prezydent, dlaczego niszczy Pani zieleń? Na mocy którego porozumienia Pani siostra wymalowała sobie kopertę bez zgody Pani sąsiadów? Czy nie widzi Pani, że usytuowanie koperty łamie prawo, a przynajmniej utrudnia życie ludziom, którzy tu mieszkają? I dlaczego toleruje Pani takie wysypisko śmieci? Czy Pani nie wyrzuca śmieci i tego nie widzi? Może zostawia na klatce? I tak po prostu: nie wstyd Pani?

Anna Pisarska

18 thoughts on “O tym, jak parkują dwie panie Dulkiewicz

  • Czasy się zmieniają a lokalni prominenci dalej parkują tak jak zwykłym prolom nie wolno.

    Odpowiedz
    • Ona walczy o demokrację a nie o jakiś tam śmietnik. Poza tym woli % niż zajmować się podwórkiem

      Odpowiedz
  • doczytajcie przepisy, koperta bez znaku pionowego nic nie oznacza, koperta nie jest też tylko i wyłącznie przypisana do miejsc dla niepełnosprawnych. ze zdjęć jasno wynika, że koperta jest po to, żeby nikt nie zastawiał wjazdu do garażu, ale nie takie oznakowanie powinno tu być użyte. poza wjazdem na trawnik to całą reszta mocno naciągana

    Odpowiedz
    • Czy to oznacza, że można zastawiać przejście i przejazd? Nie widać samochodu na zdjęciu?

      Odpowiedz
      • Dajcie spokój nic się nie stało osób piszszeaferz

        Odpowiedz
    • No cóż przez panią prezydent Gdańska przemawia władza i jej prostota

      Odpowiedz
  • Auto na kopercie nie jest zaparkowane niechlujnie, jest zaparkowane tak żeby właśnie jak najmniej utrudniac życie pieszym. Zwykle czepialstwo. Co do parkowania na trawniku zgoda.

    Odpowiedz
    • Mieszkańcy uważają inaczej. Poza tym proszę sprawdzić przepisy.

      Odpowiedz
  • Zgadzam się z przed komentarzem u góry, artykuł mocno naciągany.
    Ale podzielam kierunek redaktora, szczególnie w kwestii podwójnych standardów parkowania.

    Odpowiedz
    • Proszę opisać to naciąganie. Na czym polega? Chętnie odpowiem.

      Odpowiedz
    • Artykuł naciągany? Czepialstwo? Ależ nie – artykuł wyświetla prawdziwe oblicze miejskiej narracji o równości – że jest realizacją ideologii – oczywiście prowadzącej do realności „folwarku zwierzęcego”. Ta ideologia taka jest, tak skutkuje.

      Odpowiedz
  • A gdzie jest straż miejska w takim wypadku,bo u nas w brzeznie notorycznie wlepiają mandaty mieszkańcom,a nie turystom.

    Odpowiedz
  • Co wy za głupoty wypisujcie. Przecież Dulkiewicz nie ma samochodu. Wystarczyło sprawdzić oświadczenie majątkowe

    Odpowiedz
      • Straż Miejska to fikcja,na kilkanaście zgłoszeń dotyczących dewastacji trawnika przylegającego do budynku przy Grunwaldzkiej 575 oraz kratki ściekowej przez samochody była 1 wizyta ok godz.14 i na tym koniec dalej samochody są parkowane na trawniku mimo wolnych miejsc parkingowych.Niby dbają o zieleń ale aktywność funkcjonariuszy nieomal zerowa.

        Odpowiedz
    • Zielona Droga wymaga fachowców a nie urzędasów z Ratusza.Prezydent nie pomaga i nie słuchs głosu mieszkańców.Calawa wiedza i nauka śp Adamowicza poszla na marne.Kazdy rzadzi tylko nie PrezydentDulkiewicz.Mieszkańcy Gdańska ją rozliczą i koniec parasola ochronnego i ochrony Pani Prezydent..Wybrała swoją fatalną drogę,mieszkańcy przy kolejnych wyborach głęboko się zastanowią czy zasługuje na piastowanie tego stanowiska.Bardzo slabo to wygląda.

      Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.