organy oliwskieOrgany oliwskie są zabytkiem szczególnym, znanym w Europie i na świecie. Powstawały w latach 1763 – 1788, a więc przez dwadzieścia pięć lat. Twórcą instrumentu oraz przepięknego prospektu był Jan Wilhelm Wulff z Ornety, syn znanego organmistrza Johanna Georga Wulffa. Początkowo opat Rybiński zlecił młodemu rzemieślnikowi renowacje i częściową przebudowę małych organów, które znajdują się obecnie w południowej części  transeptu. Po trwających dwadzieścia dwa tygodnie pracach, których efektem był instrument o 14 rejestrach, Jan Wulff miał zmierzyć się z wyzwaniem swojego życia – wielkie organy, które umieszczone miały zostać w obecnym miejscu. Ażeby dobrze przygotować budowniczego do przyszłego zadania, opat Jacek Rybiński postanowił wysłać młodego Wulffa w edukacyjną, trzyletnią podróż po Europie. Ufundowana przez opata podróż polegała na odwiedzaniu i nauce u znanych mistrzów sztuki budowy organów. Po powrocie do Oliwy Jan Wilhelm Wulff wstąpił do zakonu cysterskiego i już jako brat Michał zabrał się do pracy nad swoim dziełem życia. Rozmach przedsięwzięcia był niesłychany i poza tworzeniem samego instrumentu, przeprowadzono także bardzo skomplikowane prace snycerskie. Opat wyznaczył 20 – 25 mnichów, którzy dzień w dzień pomagali bratu Michałowi w pracy. Nad obecnym kształtem organów pracowali również znani snycerze, między innymi Józef Gross i Alanus (czyli Martin Trost z Dobrego Miasta). To właśnie im zawdzięczamy bogate rokokowe dekoracje.

Organy zaplanowano półeliptycznie, ze względu na niewystarczającą szerokość nawy środkowej. Wysunięto największe piszczałki basowe poza balustradę chóru. Zamurowano także okna znajdujące się pierwotnie w zachodniej części nawy głównej. W środku prospektu organowego umieszczono w roku 1786 owalny witraż przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem. Witraż emanuje kolorytem, a barwy czerwieni i pomarańczy, będące niejako słonecznym tłem postaci Matki Boskiej, dają dodatkowy efekt, będąc elementem łączącym wizualne i akustyczne walory instrumentu. Witraż jest jednym z dodatkowych motywów zdobniczych całego prospektu, który dopełniają rzeźbione kłęby chmur, spajające witraż i instrument w całość. Organy są niejako głosem niebios dla śmiertelnika stojącego przed sklepieniem królestwa niebieskiego. Ogół wrażeń wizualnych dopełniają liczne ruchome figury aniołów grające na trąbach, puzonach, dzwonkach.

Budowa instrumentu nie zakończyła się jednak po dwudziestu pięciu latach pracy brata Michała Wulffa i jego pomocników. W latach 1791 – 1793 dalsze prace przeprowadzał znany gdański budowniczy organów Rudolf Dalitz, który zmienił między innymi położenie kontuaru. Po kasacji klasztoru organy przebudowane zostały ponownie w latach 1863 – 1865 przez Fryderyka Kaltschmidta – organmistrza ze Szczecina. Dodał on następny, osiemdziesiąty czwarty już rejestr, umieścił dodatkowe wiatrownice oraz zmodyfikował nieco brzmienie instrumentu, poprzez zwiększenie siły rejestrów głównych, kosztem rejestrów bocznych. Pomimo kasacji opactwa w 1831 roku, organy wciąż miały swojego mecenasa w osobie bratanicy ostatniego opata oliwskiego, właścicielki zarazem parku oliwskiego oraz pałacu opackiego – Marii Hohenzollern – Hechingen. Dzięki jej pomocy organy były dobrze zabezpieczone i konserwowane.

Oliwa

W momencie wybuchu I wojny światowej pojawiło się realne niebezpieczeństwo przeznaczenia przez władze pruskie cynowych elementów organów na potrzeby wojskowe. Pomimo licznych zabiegów w roku 1917 zarekwirowano piszczałki z małych organów. W tym czasie opiekę konserwatorską nad organami wykonywała firma Józefa Goebla z Gdańska. Niestety z powodu niedoborów finansowych nie udało się doprowadzić do rekonstrukcji małych organów, którym poza władzami pruskimi dokuczyły dotkliwie również korniki. Prace remontowe rozpoczęły się dopiero w roku 1934. Firma Józefa Goebla unowocześniła instrument, poprzez wprowadzenie elektryki i połączeniu 65 metrowym kablem wielkich organów z małymi w transepcie. Dzięki nowemu elektro – pneumatycznemu kontuarowi, można było grać na obu organach jednocześnie, używając 6800 piszczałek w 101 rejestrach.

Niestety kilkanaście lat później sowieccy żołnierze zdemolowali organy, kradnąc lub niszcząc wiele piszczałek, uszkadzając stół do gry oraz urządzenia elektryczne. Jednakże już w tym samym 1945 roku, instrument odremontowano na tyle, że patetyczna melodia organowa uświetniła Święta Bożego Narodzenia. W roku 1955 krakowska firma Wacława Biernackiego przeprowadziła generalny remont organów, uzupełniając wcześniejsze ubytki piszczałek i dodając dodatkowy głos, który naśladuje bicie dzwonów. Prace wykonane przez firmę Wacława Biernackiego umożliwiły przeprowadzanie międzynarodowych festiwali muzyki organowej. Od roku 1958 festiwale odbywają się corocznie w miesiącach lipiec i sierpień.

Oliwa

Ostatnią ważną zmianą w budowie organów była renowacja przeprowadzona w roku 1967 przez warszawską firmę „Zygmunt Kamiński i synowie”. Organy oliwskie zostały dodatkowo wzbogacone o dziewięć nowych rejestrów, poprzez umieszczenie w trzecim północno zachodnim łuku arkadowym świątyni pozytywu. Pozytyw wzorowany na siedemnastowiecznych konstrukcjach, został umieszczony w oprawie z metalowego kucia, na którym umieszczono herb biskupa Edmunda Nowickiego – fundatora. Całość została połączona kablem elektrycznym z wielkimi organami i podłączona do nowego stołu do gry. Obecne organy, a właściwie zespół organów to 7876 piszczałek różnej wielkości, od wysokich na 8,5 metra i szerokich na 46 cm, do takich, które przypominają wkład do długopisu. Piszczałki wykonane zostały z różnego rodzaju stopów metali – głównie cyny, ołowiu, a nawet srebra, w celu uzyskania odpowiedniej barwy dźwięków. Grający może grać na 110 rejestrach rzeczywistych, lub odpowiednio mieszając głosy skala wzrasta do 135 rejestrów. Warto zwrócić uwagę, iż same wielkie organy posiadają 87 rejestrów i 6800 piszczałek. Mistrz grający na organach obsługuje instrument poprzez pięciomanuałowy stół do gry i klawiaturę pedałową, ponad dziewięćdziesiąt przełączników i 32 automaty. Niedawne zmiany przeprowadzone podczas renowacji doprowadziły do powiększenia ilości rejestrów do 116 oraz wprowadzenia również komputera do obsługi systemu. Wydawać się może, iż wielkość instrumentu wymogła niejako stosowanie nowoczesnych rozwiązań technicznych, które umożliwiają wykonawcy wykorzystanie pełnej gamy możliwości, które mu stwarza.

cdn…

Wojciech Stybor

Copyright © 2005 Wojciech Stybor. All rights reserved.

Dodaj opinię lub komentarz.