NAWA PÓŁNOCNA

Nawa północna jest szersza od nawy południowej katedry. Dało to możliwość ustawienia szeregu ołtarzy oraz innych obiektów, nie zakłócając komunikacji w kościele.

Zaraz za filarem oddzielającym transept od nawy północnej znajduje się ufundowany przez opata Aleksandra Kęsowskiego ołtarz Najświętszego Sakramentu. Powstał on zapewne pod koniec XVI wieku i jako jeden z pięciu ołtarzy został konsekrowany w roku 1594 przez włocławskiego biskupa Hieronima Rozdrażewskiego. Obecny wizerunek ołtarza to zasługa konwentu, stworzony w roku 1663, kiedy nadano mu dzisiejszy wygląd. Na podstawie, bogato zdobionej kurdybanem, umieszczono trzyczęściowy ołtarz. W predelli znalazły się dwa ośmiokątne medaliony, z płaskorzeźbami św. Klary (właściwe: Chiara Sciffi, 1194 –1253) z monstrancją oraz św. Barbary, która trzyma kielich z hostią. Pomiędzy postaciami świętych kobiet, umieszczono w ośmiokątnych ramach dwa obrazy namalowane na blasze. Po prawej stronie przedstawiono scenę żydowskiej paschy, przed opuszczeniem Egiptu. Po lewej stronie Chrystus z apostołami podczas ostatniej wieczerzy.

Obraz główny przedstawia św. Bernarda z Clairvaux, przynoszącego hostię wrogowi i prześladowcy Kościoła księciu Wilhelmowi z Akwitanii. Obraz jest alegorią do zwycięstwa prawdy Bożej nad błędną drogą wybraną przez księcia. Papież Innocenty II (1130 – 1143) wysyłał dwukrotnie św. Bernarda do Wilhelma z napomnieniem. Tradycja wspomina, że książę po spotkaniu ze świętym wreszcie nawrócił się i przyjął pokutę w odludnym Santiago de Compostella w Hiszpanii, gdzie zmarł.

Obraz flankowany jest marmurowymi rzeźbami starotestamentowych postaci: kapłana Melchizedeka z kadzielnicą oraz Aarona z kadzielnicą i chlebami. Retabulum oddzielone jest od zwieńczenia belkowaniem, na którym umieszczono herb opata „Poraj” oraz złotą inskrypcję z datą ukończenia ołtarza.

W zwieńczeniu warto zwrócić uwagę na obraz przedstawiający siedem sakramentów, ułożonych w owalne obrazki w kształcie przypominających płatki kwiatów. W środku znajduje się wizerunek pelikana, który rozrywa dziobem swoją pierś aby nakarmić krwią potomstwo. Przenośnia ta odwołuje się do Eucharystii, gdy Chrystus ofiarowuje swe ciało i krew za odkupienie świata. Pozostałe obrazy przedstawiają od lewej dolnej strony:

  • chrzest
  • bierzmowanie
  • pokutę
  • kapłaństwo
  • małżeństwo

Po obu stronach obrazu, na cokołach, znajdują się figury św. Juliany z Lűttich (1192 – 1258) oraz św. Tomasza z Akwinu (1225 – 1274).

Przed ołtarzem Najświętszego Sakramentu znajduje się feretron, czyli dwustronnie malowany obraz, który nosi się podczas procesji religijnych. Feretron w oliwskiej katedrze jest otoczony szczególną czcią przez ludność kaszubską, której zawsze towarzyszy podczas corocznych pielgrzymek do Kalwarii Wejherowskiej. Dokładna data powstania obrazów: Matki Boskiej z Dzieciątkiem oraz anioła na rewersie nie jest znana. Wiadomo natomiast, że srebrny okład został wykonany przez gdańskiego złotnika Jana Jantzena w roku 1788.

Zaraz obok wyjścia z kościoła ustawiono ołtarz św. Antoniego. Jest to kolejny z trzyczęściowych ołtarzów w oliwskiej katedrze. Wykończony został z wykorzystaniem czarnego i białego marmuru. Boczne ucha zdobiące wykonane zostały z alabastru, obraz główny przedstawiający postać św. Antoniego zaś na płótnie i desce. Ołtarz stoi na mensie ozdobionej antepedium z kurdybanem. Pierwotnym fundatorem ołtarza był opat Dawid Konarski i został on konsekrowany w 1594 roku przez biskupa włocławskiego. Ostateczny kształt został mu nadany, dzięki wsparciu Piotra Ericiusa w pierszej połowie XVII wieku. Można powiedzieć, że ołtarz jest swoistym niemym epitafium Piotra Ericiusa, który zmarł w 1638 roku.

Piotr Ericius, a właściwie Per Eriksson był jednym z wielu Szwedów, którzy pod koniec XVI wieku musieli opuścić swój kraj i szukać azylu w Gdańsku. Przybył on do Gdańska wraz z falą imigracji szwedzkiej przed rokiem 1600 i ostatecznie osiadł w Oliwie. Jego wyjątkowa wiedza prawnicza i ogólna została doceniona w klasztorze oliwskim, który zatrudnił Piotra Ericiusa jako prawnika klasztornego. Ericius pełnił tę funkcję przez prawie czterdzieści lat. Przez lata zgromadził niemały księgozbiór, na który składały się głównie pozycje z dziedziny prawa. Wyasygnował na mocy testamentu 200 talarów i przekazał cystersom swoją bibliotekę, jako donacje na budowę tego ołtarza. Sam zaś został pochowany u jego podnóża. Predella ołtarza św. Antoniego jest skromna i zdobiona jedynie złotymi literami łacińskiej inskrypcji. Obraz nastawy przedstawia franciszkanina św. Antoniego z Padwy (1188 – 1231). Święty Antoni znany jest powszechnie jako orędownik rzeczy zagubionych. Jest to duże uproszczenie, gdyż atrybut odnajdywania zagubionych ścieżek odnosił się bardziej do sensu wiary i przesłania Pisma Świętego – stąd też Antoni z Padwy zyskał pośmiertnie tytuł doktora Kościoła. Postać świętego, przedstawiona na ołtarzu, trzyma w jednej dłoni kwiat lilii, drugą opiera na postaci Dzieciątka Jezus. Dzieciątko stoi na stole i przytula się do świętego. W tle rysuje się monotonny pejzaż. Obrazowi dodają uroku dwie kolumny z białego marmuru oraz alabastrowe ucha. Na osi kolumn stoją figury św. Franciszka z Asyżu (1181 – 1226) oraz św. Dominika (1172 – 1221). We wnęce zwieńczenia umieszczony został posąg św. Antoniego z Teb (256 – 356) – patrona zakonu antoninów, dzwonników, chorych, hodowców trzody chlewnej, koszykarzy, rzeźników, szczotkarzy, ubogich. Święty trzyma w dłoniach księgę i dzwoneczek, na głowę ma zarzucony kaptur. Ołtarz św. Antoniego został odnowiony w roku 2003 dzięki pomocy parafian.

Obok znajduje się przedsionek, który powstał w 1910 roku. Zdobi go niezbyt wyszukana polichromia. Minąwszy kruchtę, idąc w kierunku zachodnim dochodzimy do ołtarza św. Michała Archanioła.  Podobnie jak poprzedni z ołtarzy, powstał pod koniec XVI wieku i był konsekrowany przez biskupa włocławskiego Hieronima Rozrażewskiego 9 sierpnia 1594 roku. Ołtarz następnie przebudowano dwukrotnie: po raz pierwszy w połowie XVII wieku, za czasów opata Aleksandra Kęsowskiego, następnie zaś za czasów Michała Antoniego Hackiego, pod koniec XVII wieku. Ten trzyczęściowy i jednoosiowy ołtarz został wykonany z marmuru. Głównym elementem ołtarza jest jeden z najcenniejszych pod względem artystycznym obrazów w oliwskiej katedrze. Autorem jego jest niejaki Michał Probener. Być może nieprzypadkowo malarz pracował przy płótnie przedstawiającym swojego patrona. Na pewno pomogło mu to w nasyceniu obrazu niezwykłą dynamiką przedstawionych postaci. Obraz przedstawia uskrzydloną postać św. Michała Archanioła strącającego diabła w czeluści piekielne. Obraz flankują dwie korynckie kolumny i alabastrowe ozdobniki przypominające liście akantu. Na belkowaniu opat Michał Hacki polecił umieścić kartusz z napisem „Quis ut Deus” (Któż jak nie Bóg). Kartusz pierwotnie podtrzymują dwa putta. Na belkowaniu po obu stronach znajdują figury waz płomienistych. Mogą one wskazywać na jednego z twórców ołtarza – Andreasa Schűltera. W zwieńczeniu ołtarza, pomiędzy jońskimi kolumnami namalowane zostało tondo z obrazem przedstawiającym anioły śpiewające ku czci Pana. Gruntowną restaurację ołtarz przeszedł w roku 2005, kiedy przywrócono mu dawny blask.

Obok ołtarza znajduje się, wykonana w lipowym drewnie pieta. Pochodzi ona z roku 1910 i została zakupiona za 1000 marek do Kaplicy Mariackiej. Pieta została zakupiona podczas realizowanych prac budowlanych i konserwatorskich w katedrze za czasów księdza proboszcza dr Franza Schrőtera. Figury Matki Boskiej Bolesnej i zmarłego Jezusa w sposób bardzo sugestywny działają na obserwatora, warto przystanąć i poświęcić piecie kilka chwil…

Ostatnim z ołtarzy, umieszczonych w nawie północnej oliwskiej katedry jest ołtarz św. Szczepana. Fundatorem był konwent oliwski za czasów opata Aleksandra Kęsowskiego. Ołtarz stoi na antepedium udekorowanym kurdybanem. Predella ozdobiona dwoma medalionami, z płaskorzeźbami św. Tomasza z Canterbury (1118 – 1170) i św. Wawrzyńca (? – 258). W środku, pod obrazem głównym nastawy znalazły się dwie pozłacane inskrypcje z cytatami Apokalipsy św. Jana. Nastawę przyozdabiają ucha oraz nieco sfatygowane postaci św. Dionizego (trzyma w dłoniach swoją głowę w mitrze biskupiej) oraz św. Wincentego z Saragossy.

Legenda wyjaśniająca tak dziwny sposób przedstawiania św. Dionizego mówi o ścięciu świętego na placu zwanym Vicus Catulliacus, obecnie St. Denis, w roku 250. Na miejscu śmierci zgromadził się wielki tłum, by obejrzeć to wydarzenie. Gdy kat spełnił swoją powinność i odcięta głowa Dionizego upadła na ziemię, jego martwe już ciało podniosło się i wziąwszy leżącą na ziemi głowę przeszło triumfalnie przez oniemiały tłum trzymając ją przed sobą. Po przebyciu kilku kilometrów Dionizy, otoczony chórem śpiewających aniołów, oddał swą głowę w ręce pobożnej kobiecie, a potem martwy upadł na ziemię. Kobieta z wielką radością zabrała głowę męczennika i ukryła ją starannie w swym domu. Ta historia została ponoć potwierdzona przez wielu świadków.

Obraz główny wykonany został przez Ambriosiusa Sprengla farbami olejnymi, naniesionymi na miedziana blachę. Tematem dzieła jest męczeńska śmierć św. Szczepana. Pogodna twarz świętego odwrócona jest od nacierającego tłumu i skierowana w stronę aniołów zstępujących z niebios, przynoszących ukojenie w tej dramatycznej chwili. Warto zatrzymać się dłużej przy tym obrazie i docenić jego wartość artystyczną, kolorystykę, mimikę postaci oraz dramaturgię. Nastawę wieńczy charakterystyczne belkowanie z herbem fundatora oraz inskrypcja, wskazująca na datę powstania obiektu – rok 1649. Wiadomo jednakże, iż ustawiono w tym miejscu wcześniej inny ołtarz, jeden z piątki ołtarzy pobłogosławionych przez biskupa Rozrażewskiego 9 sierpnia 1594 roku. W zwieńczeniu umieszczono niewielki owalny obraz przedstawiający rzeź niewiniątek w Betlejem.

Na czwartym filarze od strony zachodniej znajduje się gotycka inskrypcja mówiąca o konsekrowaniu nieistniejących już niestety dziesięciu ołtarzy przez biskupa włocławskiego Stefana. Napis wykonany w roku 1386, upamiętnia poświęcenie ołtarzy, odrestaurowanych po wielkim pożarze z 25 marca 1350 roku.

Vis a vis znajduje się kaplica św. Jana Nepomucena. Kaplicę tą nazywa się również: Kaplicą Pięciu Ran, Chrzcielną lub Konopackich, z racji miejsca wiecznego spoczynku tej dostojnej i zasłużonej dla opactwa rodziny. Fundatorem kaplicy był przeor Filip Adler oraz inne życzliwe osoby. Przeor rozpoczął w roku 1610 dobudowę do nawy północnej pomieszczenia o wymiarach 8 x 4,25 metra. Dwa lata później kaplica była gotowa i odprawiono w niej pierwszą uroczystą mszę świętą. Wystrój kaplicy i ołtarza powiązany jest z życiem i tragiczną śmiercią św. Jana Nepomucena.

Oblicze świętego przedstawione jest w płaskorzeźbie na ołtarzu, klęczącego u stóp Matki Boskiej. Trzymany przez św. Jana w dłoniach język, który triumfalnie otaczają gwiazdy i promienie, a także aniołek trzymający palec przy ustach pełnią funkcje symboliczne. Tajemnice rozwiązuje męczeńska śmierć Św. Jana Nepomucena, kiedy to oddał życie w obronie tajemnicy spowiedzi. Ołtarz flankują dwie spiralne kolumny o korynckich kapitelach.

Obok kolumn umieszczono figury św. Floriana (190 – 230) z lewej oraz św. Wacława (907 – 929/935) z prawej strony. W zwieńczeniu ołtarza znajduje się rzeźba św. Barbary – patronki dobrej śmierci. Ostateczny wygląd kaplicy jest dziełem Ignacego Müllera – sopockiego artysty, który w latach 1744 – 1745 nadał jej wysokiej klasy rokokowy wystrój. Ściany zostały ozdobione polichromią i malowidłem na suficie. Na sklepieniu kaplicy, pośród chmur i otwierających się niebios, dostrzec można jedenaście postaci świętych Janów. Począwszy od patrona kaplicy, Jana Chrzciciela, św. Jana Ewangelistę po św. Jana z Damaszku (675 – 749) – ogłoszony przez papieża Leon XIII doktorem Kościoła w 1890 r.

Po kasacji klasztoru w roku 1831, w związku z pełnieniem przez kościół pocysterski funkcji kościoła parafialnego, do kaplicy św. Jana Nepomucena przeniesiono z kościoła św. Jakuba chrzcielnicę. Stąd nazwa – Chrzcielna – używana jest de facto po 1831 roku.

Mijając kaplicę i kierując się w stronę zachodnią widzimy umieszczony w głębi nagrobek rodziny Kosów. Jest to jeden z najciekawszych zabytków w katedrze. Zamówiony i ufundowany przez Mikołaja i Justynę Kos w roku 1599, jeszcze za życia Mikołaja. Twórcą obiektu jest Wilhelm van den Block, znany w Gdańsku  niderlandzki rzeźbiarz. Grobowiec przedstawia klęczącą rodzinę u stóp krucyfiksu. Postaci klęczące od lewej strony to Andrzej Kos (zmarły w 1618 roku), jego ojciec Mikołaj († 1599 r.), Feliks († 1618 r.), przedstawiony jako dziecko Jan Kos († 1581) oraz Justyna z Konarskich († 1631). Postaci klęczące przy krzyżu mają wielkość zbliżoną do wymiarów rzeczywistych. Wyjątkiem jest Feliks Kos, którego osoba stanowi odrębną część epitafium z płaskorzeźbą Jezusa umierającego na krzyżu.

Grobowiec ozdobiony został cokołem z tablicami inskrypcyjnymi oraz umieszczona na kolumienkach płytę, której lico dekoruje osiem tarcz herbowych, prezentujące rodziny Kosów i Konarskich. Rodzina Kosów oddała wielkie zasługi dla opactwa oliwskiego. Mikołaj dwukrotnie ofiarował klasztorowi duże sumy pieniędzy, między innymi na odbudowę nieistniejących już dzisiaj organów, które zostały uszkodzone w 1577 roku. Ołtarz powstawał etapami. Do zbudowanego dziewiętnaście lat wcześniej ołtarza w roku 1618 dostawiono figurę Andrzeja Kosa, a w połowie XIX wieku również powstałe około 1620 roku w warsztacie Abrahama van den Blocka epitafium Feliksa Kosa.

Pierwotnie grobowiec umieszczony był w nawie głównej katedry, przy północnej arkadzie, jednakże po kasacji opactwa, przeniesiono obiekt w obecne miejsce – do nawy północnej. Powodem przenosin było przystosowywanie katedry do funkcji kościoła parafialnego i potrzeby uzyskania przestrzeni niezbędnej do ustawienia ławek dla wiernych.

cdn…

Wojciech Stybor

Copyright © 2005 Wojciech Stybor. All rights reserved

Dodaj opinię lub komentarz.