Przedstawiamy książkę, która nigdy nie została opublikowana. Nie zmieniamy w niej dat, okoliczności, wydarzeń, nie zmieniamy nic. Będziemy ją prezentować w odcinkach i wyrażamy nadzieję, że będzie bliska wszystkim, którzy kochają Oliwę. Do każdej części dodajemy jedną pocztówkę ze zbiorów autora, niekoniecznie związaną z opisywanym miejscem.

MADZI – KOCHANEJ ŻONIE
I MATCE STASIA I TADZIA

WSTĘP

Okres, w którym powstawała ta książka był szczególny ze względu na okoliczności. W tym roku przyszedł na świat mój syn Stanisław, a w kwietniu odszedł do Boga Karol Wojtyła – ukochany papież Jan Paweł II. O tajemnicy życia, śmierci i przemijania napisano już tomy prozy i poezji. Jednak refleksja ta jest stale obecna. Czas płynie, a w naszym życiu cały czas się coś zmienia. Szalone czasy dzieciństwa, dojrzewanie, dorosłość i nieuchronna śmierć… Nasze otoczenie również podlega tym samym regułom, bo kształtujemy je wedle naszych potrzeb i upodobań. Analogicznie – miejsca, gdzie mieszkamy i gdzie bywamy oddane zostały przez historię naszym decyzjom i stały się w sposób naturalny częścią nas. Stanowią o naszej tożsamości, którą aby świadomie przeżywać, trzeba zrozumieć i przyjąć.
Od dziecięcych lat interesowałem się turystyką i krajoznawstwem.

Od czasu do czasu, gdy gruntownie sprzątam mój pokój, odnajduję wiele pasjonujących przewodników, dokładnych sztabowych map, cudem wydobytych z różnych instytucji. Otwieram pożółkłe książeczki wycieczek pieszych, w których szczegółowo opisywałem trasę i ilość przebytych kilometrów. W książeczkach tych również znajdowała się rubryka: „potwierdzenie na trasie”. To było miejsce, gdzie pieczęcią odpowiedni urząd lub instytucja potwierdzały mój pobyt w danej miejscowości. A wszystko w celu pozytywnej weryfikacji, przy przyznaniu odpowiedniej odznaki turystyki pieszej. Te pieczęcie są najciekawsze – sołtysi, dworce PKP, leśnicy… Ile ludzi, ile wspomnień… Zawsze pragnąłem to rozwijać, iść naprzód, poznawać coś nowego. I zawsze powstawały nowe pytania, które powodowały, że chciałem poznawać odpowiedzi.

Po wielu latach, spacerując po Oliwie zadałem sobie pytanie: dlaczego w tak małej odległości wznoszą się trzy duże kościoły? To był przełom – zacząłem poszukiwać odpowiedzi. Znowu wyszedłem z domu i na nowo zacząłem zwiedzać moją dzielnicę. Stałem się turystą zwiedzającym swoje najbliższe otoczenie. I dopiero wtedy odkryłem to bogactwo, które kryje w sobie Oliwa. A im więcej wiedziałem, tym bardziej zaczynałem ją kochać. Ta książka to owoc tej miłości. Miłość to postawa, która uczy szacunku, każe poznawać i dbać. Jest zawsze dobrym nasieniem, które daje wspaniały plon. Pisząc te słowa, marzę o tym, aby ta książka stała się dla czytelnika inspiracją do poznania i pokochania Oliwy. Jej spuścizny dziejowej, ludzi, którzy kształtowali ją tak, aby dzisiaj mogła zachwycać. Oliwa to miejsce, gdzie mieszkam i gdzie miałem szczęście się urodzić. Dzięki pracy wielu wspaniałych historyków i krajoznawców mogłem poznać, zrozumieć moją Oliwę i pokochać ją taką, jaką naprawdę jest.

widok na Oliwę ze wzgórza Karlsberg

Długo zastanawiałem się nad tytułem – zwięzłym, nadającym równocześnie osobistą wymowę słów zawartych w tej książce. Poszukiwanie tajemnic przeszłości to odczytywanie dziedzictwa, które otrzymaliśmy po przodkach. To zrozumienie jak i dlaczego tutaj powstawały wspaniałe kościoły, kamienice, jak kształtowano park, leśne ustępy.
Codziennie wgłębiając się w literaturę o Oliwie, poznawałem nowe fakty, związane z dziedzictwem nie tyle materialnym, co duchowym. Uświadomiłem sobie, że dzisiejsza Oliwa to efekt wybitnej pracy wielu nacji, splotów różnych zdarzeń historycznych. Miejsce prawdziwie unikatowe, które wniosło wkład w tworzenie historii materialnej i duchowej Europy. I to jest właśnie moja tożsamość. Stąd jestem, tworzę to miejsce i także tworzę jego historię. Chciałbym, aby ta książka w pewien sposób integrowała nas – mieszkańców Gdańska, a także gości z innych stron świata – wokół tego wspaniałego miejsca jakim była i jest Oliwa.

W dobie internetu uważny poszukiwacz większość informacji o Oliwie znalazłby pewnie w sieci. Jednak nie chodzi tylko o samą wiedzę. Każda książka to rzecz trwała, niejednokrotnie taka, z którą chętnie się utożsamiamy. Z chęcią wertujemy miękkie kartki szukając nowych smaczków. I taka ma być ta książka – z jednej strony kompendium wiedzy, z drugiej opowieść, a po części także ładny element biblioteczki.

cdn..

Wojciech Stybor

Copyright © 2005 Wojciech Stybor. All rights reserved.

2 thoughts on “Oliwa – w poszukiwaniu tajemnic przeszłości – cz. 1

  • Wojtek,
    Dobrze się zaczyna. Sam Franciszek Mamuszka lepiej by tego nie ujął ;)

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.