Ludzie

Orzeszkowa – przedstawicielka pokolenia pisarzy postyczniowych. Cz. 1

„Słowo polskie zmuszone do milczenia we wszystkich dziedzinach życia publicznego, jednak nie tylko nie milknie, lecz zwalczając przeszkody, o ile tylko podobna rozluźniając pęta, wzbiera w moc”.

Autorką tych słów jest jedna czołowych polskich pisarek doby pozytywizmu, Eliza Orzeszkowa, jednocześnie patronka jednej z gdańskich ulic. Słowa powyższe przytoczyła Kwiryna Zięba w swym artykule pt. „Szkic o niepodległości i literaturze” (Punkt. Almanach gdańskich środowisk twórczych, Wydawnictwo Morskie Gdańsk, październik-grudzień 1979).

Eliza Orzeszkowa
Eliza Orzeszkowa. T. Bujnicki, „Pozytywizm”.

Pisząc poniższy artykuł, korzystałam z przytoczonego wyżej artykułu oraz z publikacji Henryka Markiewicza pt. „Pozytywizm”. Zawarte w artykule cytaty będą pochodzić z wymienionych źródeł. Niektóre fakty z życia pisarki przytoczyłam z Wikipedii.

Twórczość Elizy Orzeszkowej przypadła na drugą połowę XIX w. oraz początki XX w. W Europie był to okres rozwoju kapitalizmu. Towarzyszyły temu procesowi dynamiczne przemiany cywilizacyjne – związane z uprzemysłowieniem, industrializacją, podniesieniem poziomu życia, przełomowym odkryciom naukowym i wynalazkom – oraz silny przyrost naturalny. Zaczęło tworzyć się społeczeństwo kapitalistyczne. Zachodziły zmiany w mentalności ludzi, poszczególne grupy społeczne zaczynały domagać się swych praw.

Naród polski, jak wiemy, znajdował się w specyficznej sytuacji: po utracie niepodległości ziemie polskie znalazły się pod trzema zaborami. W każdym z nich wyżej wspomniane zmiany zachodziły odmiennie. Najsłabiej uprzemysłowiona i zacofana była Galicja, najlepiej – Śląsk. Dynamiczny rozwój społeczno-gospodarczy obserwowano wówczas w Królestwie Polskim, co z kolei kontrastowało z ubóstwem i zastojem gospodarczym Litwy i Białorusi. Również życie kulturalne, oświata i nauka rozwijały się w różnym stopniu w poszczególnych zaborach. Represje władz sprzyjały konspiracji, powstawaniu dzieł literackich w tzw. drugim obiegu, tworzeniu nielegalnych organizacji polonijnych itp. Polacy próbowali podejmować także walkę zbrojną, która niestety w XIX w. zawsze kończyła się klęską polskich oddziałów powstańczych. Dlatego po upadku powstania styczniowego w 1864 r. zaniechano na kilkadziesiąt lat walki zbrojnej na rzecz pracy organicznej i pracy u podstaw, np. poprzez szerzenie oświaty i podnoszenie świadomości narodowej wśród niższych warstw społecznych.

Zygmunt Miłkowski, czyli Tomasz Teodor Jeż
Zygmunt Miłkowski, pseud. Tomasz Teodor Jeż. J. Skowronek „Do Niepodległej”.

To właśnie m.in. Eliza Orzeszkowa – mieszkanka dawnych Kresów RP, które w XIX w. znajdowały się pod zaborem rosyjskim – stała na stanowisku, że tylko w ten sposób można obudzić  polskie społeczeństwo „pogrążone we śnie, marazmie i bezruchu”. Bo tylko przez pracę można stać się wolnym w niewoli. Godzenie się na niewolę oznacza śmierć, a „praca staje się gwarantem duchowej wolności narodu”. „Przyjęcie niewoli, zaniechanie czynnego, duchowego oporu wobec niej (…) oznacza zagładę narodu” (Kwiryna Zięba). Orzeszkowa rozumiała, że pisarz ma do spełnienia szczególną misję wobec swego narodu. To jego zadaniem jest budzić ducha narodu. Kwiryna Zięba dodaje – w odniesieniu do Orzeszkowej: „Pozytywizm rodził się w niej jako powstawanie z rozpaczy, rozpaczy naprawdę śmiertelnej. Rodził się jako ratunek dla własnej duszy i dla zniewolonego (…) narodu”.

Aktywność literacka polskich pisarzy w okresie niewoli była w różnym stopniu hamowana przez zaborców. Największa swoboda pod tym względem panowała w Galicji. W pozostałych zaborach pisarze musieli posługiwać się tzw. językiem ezopowym – pełnym metafor, aluzji i przemilczeń – by móc przekazać czytelnikowi ważne treści odnoszące się chociażby do historii naszego narodu. Nie mogli też otwarcie krytykować polityki zaborców, pisać na temat ucisku narodu polskiego itp.

Niemniej – mimo nasilających się represji ze strony ówczesnych władz – wielu Polaków żyjących pod zaborem rosyjskim i pruskim przyjmowało to wyzwanie, by przyjąć rolę takich duchowych przywódców narodu. Reprezentowali młode pokolenie Polaków, na którym klęska powstania styczniowego odcisnęła swe niezatarte piętno. Jego przedstawicielką była właśnie Eliza Orzeszkowa.
„Literatura ówczesna była przejawem wolności w zniewolonym kraju”, choć według Orzeszkowej polscy pisarze, gdyby tworzyli w wolnym kraju , mogliby – używając przenośni – bardziej rozwinąć skrzydła i zyskać większą sławę (z listu pisarki z 7 XI 1879 r. do T. T. Jeża).

Aleksander Świętochowski
Aleksander Świętochowski (1848–1938), T. Bujnicki, „Pozytywizm”.

Twórców tych nazywamy pozytywistami, a za początek tego okresu w literaturze polskiej uważa się właśnie klęskę powstania styczniowego oraz ogłoszenie reformy uwłaszczeniowej przez cara Rosji. Wydarzenia te zbiegły się z początkiem ery autonomicznej w Galicji (gwarantującej zamieszkałym na tym terenie Polakom większą swobodę) oraz z włączeniem prowincji poznańskiej i pruskiej do nowo utworzonego Związku Północnoniemieckiego. Pokolenie pozytywistów było przez kilkadziesiąt lat aktywne na polu literackim i publicystycznym; ich wielkie, znaczące dla polskiej literatury dzieła powstawały jeszcze na początku XX w., kiedy do głosu doszło już kolejne młode pokolenie literatów – przedstawicieli Młodej Polski.

Eliza Pawłowska, bo takie było nazwisko panieńskie pisarki, urodziła się 6 VI 1841 r. w Milkowszczyźnie pod Grodnem, w rodzinie zamożnego ziemianina, Benedykta. W rzeczywistości nadano jej imię Elżbieta, ale matka nazywała ją „Lisą”, stąd potem przyszła pisarka przybrała imię Eliza. Miała trzy lata starszą siostrę, Klementynę. Obecnie dawny majątek Pawłowskich znajduje się w granicach Białorusi, w obwodzie grodzieńskim. Na miejscowym cmentarzu spoczywa ojciec Elizy, który osierocił ją kiedy miała trzy lata. Matka ponownie wyszła za mąż.

Maria Konopnicka
Maria Konopnicka. J. Skowronek, „Do Niepodległej”.

W latach 1852-57 Eliza Orzeszkowa kształciła się na pensji sióstr sakramentek w Warszawie (przy kościele św. Kazimierza, przy Rynku Nowego Miasta), gdzie poznała inną przyszłą pisarkę, Marię Wasiłowską (po mężu Konopnicką). Obie pensjonarki połączyła wieloletnia przyjaźń.

W 1858 r. Eliza, pod presją despotycznej matki, wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, dalekiego kuzyna swego ojczyma, szesnaście lat starszego od swej wybranki. Zamieszkała z nim w jego majątku Ludwinowo na Polesiu (ob. w granicach Białorusi, w rejonie drohiczyńskim, w obwodzie brzeskim).

W czasie powstania styczniowego Orzeszkowie wspomagali powstańców, m.in. ukrywali w swoim majątku Romualda Traugutta, za co zostali ukarani konfiskatą majątku oraz uwięzieniem Piotra (w latach 1865-67 przebywał na zesłaniu w guberni permskiej). Wbrew obietnicy złożonej mężowi, Eliza nie udała się z nim na zesłanie, tylko wróciła do rodzinnego majątku. Rozpoczęła proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa, co udało jej się osiągnąć w 1869 r. Do tego czasu mieszkała w Milkowszczyźnie. Podjęła wtedy pracę samokształceniową, rozpoczęła twórczość literacką oraz publicystyczną.

Po uzyskaniu unieważnienia małżeństwa sprzedała rodzinny majątek, po czym przeniosła się do Grodna. Tam mieszkała do końca życia. Wyjeżdżała stamtąd rzadko – parokrotnie do Warszawy i za granicę (w celach zdrowotnych). Utrzymywała się z pracy twórczej (zarabiała ok. 1 000 rubli rocznie, co nie zapewniało standardu życia na wysokim poziomie) oraz ze spadku po matce. Publikowała na łamach warszawskich czasopism oraz „Kraju” (wydawanego w Petersburgu od 1882 r.). Starała się działać na rzecz rozbudzania życia kulturalnego wśród Polaków zamieszkałych na Litwie, chociażby jako współwłaścicielka (w latach 1879-82) księgarni nakładowej i wypożyczalni książek w Wilnie. Przykładowo, wydawała pierwsze po 1863 r. polskie kalendarze na Litwie. Za swą działalność była sądzona i oddana na trzy lata pod nadzór policyjny.

Jej utwory były też wydawane przez znane warszawskie Wydawnictwo Gebethner i Wolff. Ponadto patronowała organizowanym w Grodnie akcjom filantropijnym, prowadziła polskie czytelnie oraz tajne nauczanie. W latach 1905-07 organizowała wiece w sprawie szkoły polskiej oraz imprezy oświatowe i artystyczne. Prowadziła też rozległą korespondencję, m.in. ze wspomnianym Zygmuntem Miłkowskim, Janem Karłowiczem, Władysławem Reymontem.

Henryk Sienkiewicz
Henryk Sienkiewicz. T. Bujnicki, „Pozytywizm”.

W 1894 r. poślubiła adwokata S. Nahorskiego, z którym łączyła ją wcześniej wieloletnia przyjaźń. Dwa lata po ślubie – owdowiała.

Orzeszkowa była dwukrotnie nominowana do Literackiej Nagrody Nobla, w tym w 1904 r. wraz z Henrykiem Sienkiewiczem. Nagrodę tę wówczas przyznano Sienkiewiczowi.

Pisarka zmarła 18 V 1910 r. w Grodnie. Została pochowana na tamtejszym cmentarzu farnym. W czasie pogrzebu, który mimo zakazów ze strony władz carskich stał się wielką manifestacją  mieszkańców Grodna – przemawiał m.in. Józef Kotarbiński, który wypowiedział wówczas znamienne słowa: „Ona była żywą mądrością i czującym sercem”.

Debiut pisarski Orzeszkowej przypadł na rok 1866 r., kiedy to opublikowała w „Tygodniku Ilustrowanym” krótki utwór „Obrazek z lat głodowych”. Gospodarzyła wtedy w swej rodzinnej Milkowszczyźnie, kiedy jej mąż przebywał na zesłaniu.

Na początku lat siedemdziesiątych XIX w. młodzi autorzy, przyszli czołowi literaci epoki pozytywizmu (głównie wychowankowie warszawskiej Szkoły Głównej, np. Aleksander Świętochowski, Józef Kotarbiński, Feliks Bogacki, Piotr Chmielowski i in.) przystąpili do formułowania własnego programu, „zarówno polityczno-społecznego, jak filozoficznego i estetycznego. (…) W tej działalności konstruktywnej towarzyszyła im Eliza Orzeszkowa, doszedłszy poprzez samodzielne przemyślenia do wniosków podobnych, oraz Bolesław Prus” (Henryk Markiewicz). Program ten stanowił w dużym stopniu odpowiedź na przemiany społeczno-ekonomiczne zachodzące wówczas w Europie, o których wspomniałam wcześniej.

Absolwenci Szkoły Głównej w Warszawie, zjazd absolwentów w 1903 r.
Zjazd absolwentów Szkoły Głównej w Warszawie w 1903 r. W pierwszym rzędzie od strony prawej: drugi Aleksander Świętochowski, trzeci Henryk Sienkiewicz

Pozytywiści między innymi kładli nacisk na upowszechnienie oświaty, tworzenie nowoczesnych organizacji charytatywnych, rozwój przemysłu (co miało prowadzić do podniesienia poziomu życia w społeczeństwie), walkę z zacofaniem, biedą, nierównością społeczną. „Zmiany w społeczeństwie powinny dokonywać się stopniowo, w sposób ewolucyjny. Wszystkie warstwy mają działać solidarnie. (…) Zagrożenie bytu narodowego jako całości stwarzało dodatkową motywację dla tych haseł solidarystycznych” (Henryk Markiewicz).

Pozytywiści kładli nacisk na pracę u podstaw, która miała służyć walce z ciemnotą i zacofaniem ludu. Rozpowszechnienie oświaty miało przyczynić się do osiągnięciu dobrobytu przez społeczeństwo. Rozwój nauki miałby „znieść zaporę odgradzającą uprzywilejowanych od upośledzonych” – głosił Piotr Chmielowski i dodawał: „Nigdy nie widziano, aby naród ubogi, niezasobny w zapasy materialne, pozbawiony dobrodziejstw szeroko rozwiniętego przemysłu i handlu, doszedł do wysokiego wykształcenia, wydał z łona swego znakomitych uczonych, artystów, poetów” (Piotr Chmielowski, Pozytywizm i pozytywiści, 1873).

Orzeszkowa zaś, obserwując ze smutkiem „zacofanie kraju, jego zapóźnienie cywilizacyjne w stosunku do Europy”, była zdania, że sytuacja ta jest skutkiem zniewolenia kraju przez zaborców. Temat ten niejednokrotnie pojawiał się w tekstach publicystycznych pisarki.

Niewątpliwie na poglądy polskich pozytywistów ogromny wpływ wywarli ówcześni myśliciele zachodnioeuropejscy. Nawiązywali do nich w swoich artykułach, jak chociażby Eliza Orzeszkowa w publikacji zatytułowanej „O historii cywilizacji angielskiej”. I to właśnie pozytywizm angielski  wywarł najsilniejszy wpływ na polskich publicystów tamtego okresu. Odwoływali się oni do Johna Stuarta Milla, Karola Darwina, Herberta Spencera.

"Kucie kos" A. Grottger
„Kucie kos”, Artur Grottger, obraz kredką z cyklu „Polonia” z 1863 r. (ob. w jednym z muzeów w Budapeszcie) z albumu „Malarstwo Polskie”, Oficyna Wydawnicza „Auriga”.

Pozytywiści występowali przeciwko „dawnym hierarchiom, ograniczeniom i uprzedzeniom stanowym (…) i dyskryminacjom wyznaniowym” (Henryk Markiewicz). Głosili też zasadę tolerancji wobec różnych wierzeń i przekonań.

Jednym z postulatów pozytywistów było równouprawnienie kobiet. Odnosili się także do kwestii żydowskiej. „Dążyli do zintegrowania społeczności żydowskiej” z zachowaniem religii mojżeszowej oraz tradycji i kultury żydowskiej. Zwalczali obustronne przejawy ksenofobii. Tematykę tę – dotyczącą zarówno praw kobiet, jak i kwestii żydowskiej – podejmowała również Eliza Orzeszkowa w różnych swoich utworach, zarówno literackich (np. „Marta”, „Pamiętnik Wacławy”, „Ostatnia miłość”, „Pan Graba”), jak i publicystycznych, np. „Listy…o sprawach kobiet” (1884).

Pozytywiści kładli nacisk na racjonalne myślenie, badania naukowe otaczającej rzeczywistości jako jedynego źródła rzetelnej wiedzy. Odrzucali metafizykę, prawdy wiary oraz sferę uczuć.

Bolesław Prus
Bolesław Prus, T. Bujnicki, Pozytywizm”.

Z czasem, niestety, poglądy głoszone przez pozytywistów zaczęły ulegać zmianie pod wpływem pogłębiającego się u nich kryzysu światopoglądowego. Uświadomili sobie bowiem, że „ich młodzieńcze zaufanie do nauki było przesadne, a wiara w postęp moralny jako następstwo postępu nauki i techniki okazała się zawodna”. Na drodze do dobrobytu narodu polskiego stał niestety egoizm warstw posiadających oraz polityka zaborców. Opinię tę znajdziemy przykładowo we wstępie do „Melancholików” (1896) Elizy Orzeszkowej. Pisarka  z biegiem czasu zaczęła ponadto odchodzić również od popularnych w tamtym okresie przekonań o wyższości racjonalnego myślenia nad doświadczeniem metafizycznym. Coraz częściej wyrażała pogląd o „potrzebie wiary w byt transcendentny, który, wykreślając, plan świata, nadaje w nim sens ludzkiemu cierpieniu”.

Kreowany powszechnie we wczesnych utworach pozytywistycznych wzorzec osobowy miał być jednostką „starannie wykształconą i ufną tylko wobec dowodów nauki i argumentów racjonalnych (…). Pracowity, energiczny i zaradny”. I jak to ujęła Orzeszkowa: o obyczajach „surowych, męskich, oględnych i powściągliwych”. Działający dla dobra ogółu, gotów ponieść ofiarę w „imię powinności społecznej”, a jednocześnie patriota, który „odrzuca współpracę z zaborcą”. Tolerancyjny, humanitarny, pozbawiony „przesądów stanowych, czy uprzedzeń religijnych”. Za najwyższe dobro uważa wiedzę i pracę.

W dobie pozytywizmu na pierwsze miejsce w twórczości literackiej wysunęła się powieść (przy czym początek tego zjawiska miał miejsce już nieco wcześniej). „Uznawano, że właśnie powieść stanowi najdogodniejsze obserwatorium zjawisk współczesnych, najpełniej może przekazać dowolne treści intelektualne, a zarazem (…) z łatwością dociera do szerokich kręgów odbiorców (…).” Obok powieści powstawały małe formy literackie: nowele, opowiadania, szkice, obrazki, gawędy, humoreski, drobiazgi itp.

Więcej na temat twórczości Elizy Orzeszkowej oraz literatury pozytywizmu – w drugiej części artykułu.

Maria Sadurska

Dodaj opinię lub komentarz.