Piotr Adrian Donder

Piotr Adrian Donder

Urodziłem się w 1954 roku, co oznacza, że jestem pokoleniem schyłkowym. W związku z tym, według tradycji polskiej, jestem już zupełnie niepotrzebnym odpadem społecznym. Co za tym idzie – rychła utylizacja mnie nie minie.
Nie piszę dlatego, że mam coś do powiedzenia, ale dlatego, że moje wypasione ego potrzebuje daniny. W związku z tym, wszelkie pomruki aprobaty – mile widziane.

Jestem już na tyle „podcynizowany”, że widzę sprawy takimi, jakimi są – bez tej oprawy, jaką dają złudzenia lat młodości. Rozglądam się wokół i obserwuję. Starcy, w moim wieku, mamroczą coś pod nosem – do siebie. Ja piszę. Taki mam defekt. Sporą część mojego mamrotania, w wersji pisanej, trzymam na swoim blogu: donderland.com.pl. Ale nie zachęcam.

Kłaniam się wszystkim – niezbyt nisko, bo lata już nie te, a z wiekiem człowiek parszywieje. Fizycznie też.

Komentarze są wyłączone.