To pierwszy od wielu lat dyskutowany publicznie projekt, który przełamuje monopol szklano-betonowych brył. Pierwszy, który tak otwarcie nawiązuje do odrzuconego w XX wieku przez modernistów języka architektury klasycznej. Prowokacja architektoniczna? Na pewno. Tym razem jednak zamiast kolejnej nowoczesnej propozycji w przestrzeni historycznej (żeby wymienić tylko nowoczesne projekty odbudowy Pałacu Saskiego) mamy uderzenie w budynek będący ikoną powojennego modernizmu. Pomysł Tomasza Gerasa przebudowy warszawskich Domów Handlowych Centrum spotkał się z dużym zainteresowaniem mediów, a sam architekt doczekał się nawet wywiadu radiowego. Reakcje? Głównie pozytywne, choć nie brakuje również głosów przeciwnych (np. na forum Gazety Wyborczej opinie były podzielone z przewagą głosów krytycznych, podobnie na forum FB/Nowa Warszawa).
Link do wywiadu radiowego, jak i artykułów w prasie zamieszczamy poniżej.
Geras jest zwolennikiem powrotu do źródeł europejskiej architektury. Taka architektura, zauważa, jest powszechnie lubiana i coraz bardziej popularna na świecie. Według Gerasa ”nie ma dychotomii między „klasyczny” i „współczesny” – tylko między „klasyczny” i „modernistyczny”/„awangardowy”. Pierwszy termin odnosi się rozwiązań, które osiągnęły formę wystarczającą i najodpowiedniejszą zarazem. Pozostałe dwa wyrastają z kultu innowacji, implikującego niekończącą się nigdy tymczasowość”.
Domy handlowe nie zostaną raczej przebudowane w najbliższym czasie, natomiast trwa konkurs na projekt Pomnika Bitwy Warszawskiej, który ma mieć formę łuku triumfalnego. Być może w tym miejscu piękno architektury klasycznej miałoby większe szanse zaistnienia?
- Wywiad dla Polskie RADIO RDC
- Wywiad dla MAG Magazyn
- Radio ZET wiadomości (tutaj ankieta)
- NASZE MIASTO Warszawa
- Warszawa ESKA info
- Wywiad w WYBORCZA.PL (ankieta)
Krzysztof Czyż
Historyk sztuki, badacz architektury renesansowej, społecznik, członek stowarzyszenia INTBAU promującego dawną architekturę, aktywista stowarzyszenia Saski 2018. Razem z dr. Grzegorzem Kęsikiem założył i prowadzi profil FB/Rekonstrukcje i odbudowy traktujący o współczesnej architekturze tradycyjnej, mieszka w irlandzkim Galway.
Kiedy architekt jest początkujący albo jest beztalenciem, to wymyśla takie coś. Coś, co nijak nie ma się do przeszłości. Neoklasycystyczne elewacje, stanowiące alter ego Pałacu Kultury i Nauki. Zamiast szukać inspiracji w socrealizmie, powinien być opracowany projekt przebudowy PKiN w stylu art deco. To rzeczywiście miałoby sens, bo dar Stalina nie jest ozdobą Warszawy, a symbolikę ma dość kontrowersyjną.
Pebeo
(warszawiak od urodzenia)
A utalentowani projektują szklane centra handlowe?
To jest projekt, może zabawa, a jeśli Pan chce przebudować PKiN, to proszę bardzo. Czekamy na pańskie osiągnięcia (oczywiście, na poważnie).
Paskudne, a przy tym nijakie. Szkoda przestrzeni na takie coś.
Wyglada jeszcze gorzej niż pseudonowoczesne projekty Kozikowskiego w 3miescie.
Jedno słowo mi się nasuwa: paskudztwo!
Mi również wydaje się, że ktoś, kto zna się na projektach i nie tylko stworzy naprawdę coś cudownego, a jak ma gdzieś i się nie zna, to po prostu niczego nie zbuduje. A projekty https://projektowanie-wnetrz-online.pl/projektowanie-wnetrz-gdansk/ naprawdę rózne bywają. Czyli trzeba coś wiedzieć, żeby brać się za nowe budynki.