Przejazd rowerowy na Podmiejskiej budzi kontrowersje. Miasto twardo obstaje przy swoim.

Miasto chce zbudować przejazd rowerowy, który w rejonie Kanału Raduni przetnie ulicę Podmiejską. Z takiego rozwiązania cieszą się miłośnicy jednośladów, ale inwestycja ma też mnóstwo przeciwników. Protestuje m.in. lokalna rada dzielnicy. W rozmowie z portalem MojaOrunia głos zabiera miejski Oficer Rowerowy.

O tej inwestycji pisaliśmy kilka dni temu. Jadący wzdłuż Kanału Raduni rowerzyści skarżyli się na brak przejazdu przez ulicę Podmiejską. Teraz to się zmieni, bo miasto obiecało, że do końca sierpnia wykona tu przejście dla pieszych i przejazd rowerowy.

Pod naszym artykułem na Facebooku pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wielu internautów przekonywało, że inwestycja jest nietrafiona, że zwiększy w tym miejscu korki i że zmniejszy bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów i kierowców.

Przejazd rowerowy na Podmiejskiej budzi kontrowersje.

Przeciwko tej inwestycji protestuje też Rada Dzielnicy „Orunia-Św.Wojciech-Lipce”. Jeden z jej członków Patryk Sikora był w lipcu na spotkaniu z urzędnikami i próbował tłumaczyć, dlaczego miasto powinno wycofać się z takiej inwestycji.

Sikora wyrażał obawy, że nowe przejście i przejazd rowerowy na Podmiejskiej zwiększą korki w tej okolicy. Argumentował, że kierowcy, którzy od strony Traktu św. Wojciecha wjeżdżają w ulicę Podmiejską, będą stać w jeszcze większych korkach niż dotychczas. Przekonywał, że nowy przejazd rowerowy i przejście spowoduje, że kierowcom trudniej będzie włączyć się do ruchu.

Zwracał też uwagę, że w ostatnim czasie drogą pieszo-rowerową wzdłuż Kanału poruszają się już nie tylko piesi i rowerzyści, ale także pojawia się tu coraz więcej użytkowników hulajnóg. Zdaniem Sikory, może to prowadzić do niebezpiecznych sytuacji na skrzyżowaniu i potencjalnych wypadków.

Przejazd rowerowy na Podmiejskiej budzi kontrowersje.

Podmiejska i ścieżka rowerowa, budynek narożny nie istnieje.

Kolejnym argumentem „na nie”, który podczas spotkania z urzędnikami poruszał Sikora dotyczył komunikacji miejskiej. Radny dzielnicy obawiał się, że większe korki na Podmiejskiej spowodują opóźnienia autobusu linii nr 113, a w konsekwencji miasto może zacząć zastanawiać się nad likwidacją tej linii.

Sikora w imieniu rady przekonywał, że lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie przejazdu dla rowerzystów na istniejącym już przejściu dla pieszych na Podmiejskiej. Leży ono kilkanaście metrów obok planowanego przejazdu. – Usłyszeliśmy jednak, że dojazd do tego przejścia (wzdłuż Podmiejskiej) jest zbyt wąski.

Rozmówca portalu MojaOrunia jest rozżalony polityką miasta. – Ja rozumiem, że miasto ma swoją politykę odnośnie rowerów i ruchu pieszego, ale kompletnie pomija osoby zmotoryzowane. Chcę podkreślić, że ja jestem zarówno rowerzystą, pieszym i kierowcą. I moim zdaniem, to co planuje tutaj miasto, uderza mocno w kierowców.

Przejazd rowerowy na Podmiejskiej budzi kontrowersje.

O komentarz poprosiliśmy urzędników. W imieniu miasta odpowiedział nam Remigiusz Kitliński, Oficer Rowerowy.

Zapytaliśmy o potencjalne utrudnienia dla kierowców wraz z oddaniem nowego przejścia na Podmiejskiej.

– Największym utrudnieniem dla kierowców są inni kierowcy. Gdy jest ich zbyt wielu, na ulicach powstają korki. Dlatego miasto stara się tworzyć jak najlepsze warunki do używania innych środków transportu, rowerów, chodzenia pieszo i komunikacji publicznej. Aby te dwie pierwsze formy przemieszczania były atrakcyjne, trasy dla pieszych i użytkowników rowerów powinny być bezpieczne i przebiegać bez zbędnego wydłużenia – zaczyna swoją odpowiedź Kitliński.

– Z drogi wzdłuż Kanału Raduni korzysta dziennie 2-3 tys. rowerzystów i bardzo wielu pieszych. Przejście dla pieszych i przejazd rowerowy są niezbędne dla komfortowego i bezpiecznego przekraczania ulicy Podmiejskiej i są niezbędne właśnie na przedłużeniu drogi wzdłuż kanału, bo to tamtędy przemieszczają się piesi i rowerzyści – dopowiada.

Przejazd rowerowy na Podmiejskiej budzi kontrowersje.

Pytamy, czy miasto można zagwarantować kierowcom, że po oddaniu nowego przejścia nie będzie dla nich większych utrudnień? – Wprowadzane rozwiązanie będzie korzystne dla wszystkich mieszkańców. Poprawa komfortu i bezpieczeństwa dla ruchu pieszego i rowerowego zachęci większą liczbę mieszkańców do poruszania się pieszo i na rowerach, dzięki czemu na ulicach będą mniejsze korki, co jest korzystne dla jeżdżących samochodami i komunikacją publiczną – odpowiada Kitliński.

Oficer Rowerowy nie odpowiada wprost, czy nowa inwestycja może zwiększyć korki i tym samym opóźnienia linii nr 113. Mówi: – Poprawiając warunki dla ruchu pieszego i rowerowego zwiększa się liczbę poruszających się pieszo i na rowerach, co prowadzi do mniejszych korków na ulicach. Wówczas będzie szansa, że linia 113 wcale nie będzie łapać opóźnień.

Kolejne nasze pytanie. Dlaczego przejazdu dla rowerzystów nie zorganizować na obecnym około 10 metrów dalej przejściu dla pieszych? – Przejście dla pieszych i przejazd rowerowy są niezbędne dla komfortowego i bezpiecznego przekraczania ulicy Podmiejskiej i są niezbędne właśnie na przedłużeniu drogi wzdłuż kanału, bo to tamtędy przemieszczają się piesi i rowerzyści – pada odpowiedź.

Piotr Olejarczyk

MojaOrunia.pl

One thought on “Przejazd rowerowy na Podmiejskiej budzi kontrowersje

  • Świetnie się składa, że trafiłem na ten artykuł. Jeżdżę tamtędy do pracy do Pruszcza i z powrotem. Po oddaniu tego przejścia możliwość sprawnego włączenia się do ruchu na Podmiejskiej z Traktu spadła do zera! Czas przejazdu 12km trasy po południu wydłużył się z 22 do 45 minut! Korek do skrętu w lewo na Podmiejską zaczyna się zaraz za światłami przy przystanku autobusowym (Trakt św. Wojciecha 99). Ludzie jadący do góry zawracają przed kładką i jadą przeskoczyć na Raduńską, żeby ominąć tę śluzę dla cieląt. Idealna sytuacja, żeby stwierdzić wprost, że jest to typowa głupota urzędnicza. Samochody stoją w korku dwa razy dłużej, emitują 4 razy więcej spalin (jedynka-stop-jedynka-stop), spalają 20% więcej paliwa, ludzie tracą dużo więcej czasu, bo.. pedalarze. Tam nie powinno być przejścia, tylko barierki. Ewentualnie sygnalizacja świetlna – ostatecznie. Albo już niech urzędasy pomalują wszystkie jezdnie na całej długości w zebrę i ustawowo zakażą użytkowania samochodów.

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.