Ten piękny budynek narożny przy Reitbahn 4 należał do Polski.

Chciałoby się rzec – kamienica dyrektorska. W księdze adresowej z 1938 r. znajdujemy tu nazwisko Jana Augustyńskiego – wiceprezesa Zarządu Gdańskiej Macierzy Szkolnej, dyrektora Gimnazjum Polskiego, który wyjechał tuż przed wybuchem wojny na pogrzeb brata i już nie wrócił do Gdańska. Zginął w Powstaniu Warszawskim. Jego nazwiskiem została nazwana ulica na Starym Przedmieściu.

Mieszkali tu również:
- Stefan Fąferek – urzędnik konsularny,
- Stefan Goldmann – kierownik z Centrali Rolników,
- Leon Gronkowski – dyrektor,
- Borys Kiłaczycki – przedsiębiorca,
- Kazimierz Łaski – zarządca polskimi nieruchomościami,
- Bruno Mszanowski – właściciel tartaku,
- Stanisław Smoczyk – dyrektor banku,
- dr. T. Ramułt – dyrektor banku,
- portier Teofil Mszanowski,
- ale także okulista Theodor Wallenberg i Kurt Heise, radca i notariusz.
Miała tu swoją siedzibę Polska Kasa Rządowa.
Zdjęcie do pocztówki zostało zrobione spod atelier Theodora Kuhna, który zostawił nam wiele fotografii pięknego Gdańska. Jego kamienica miała numer 7. Obok stała synagoga, której fragment wyjrzał z prawej strony na naszej pocztówce.

Miejsce było bardzo urokliwe. Dzisiaj mocno oszpecone współczesną zabudową z Teatrem Szekspirowskim na czele, samochodami i szlabanami.

Kamienica narożna przy Reitbahn 4 zamykała widok z ulicy Hundegasse (Ogarnej). A skoro jesteśmy przy Ogarnej, to również tam zerknijmy – na fragment ulicy zwany obecnie placem Tadeusza Polaka. Wygląda na to, że właśnie z dyrektorskiej kamienicy było robione to zdjęcie.
