Szukałam zapisu Komisji Infrastruktury w sprawie specustawy Westerplatte i tak jakoś wpadł mi pod rękę najdroższy portal na świecie za 4 miliony. Nie zawiodłam się – relacja z obrad komisji była – z linkiem do transmisji, a w relacji takie cudo.
źródło: gdansk.pl
Zdjęcia sprzed miesięcy? Halo, kłamczuszki! A może nie wiecie, kiedy były robione? Zdjęcia robiliśmy dwukrotnie: 12 maja (dzień przed konferencją prezydent Dulkiewicz na Westerplatte) i 2 czerwca. Te zdjęcia, większość z nich, dostarczyliśmy do sejmu. 12 maja puszczałam je na moim profilu FB, a potem tu na tej stronie (w obfitości) i na naszym strefowym profilu FB. Ale żeby „sprzed miesięcy”? Na skutek tych zdjęć Miasto między 12 maja a 2 czerwca sprzątnęło dwie rzeczy: wypompowało wodę z Placówki Fort i wygarnęło śmieci ze schronu. Poza tym NIC.
Skandal i rzekoma dewastacja? No, to jeszcze garść zdjęć z dedykacją dla prezydent Dulkiewicz, dyrektora Ossowskiego, posłów Chmiel, Pomaski, Furgo i Suchonia (który stał się moim ulubieńcem, o czym za chwilę). Oto rzekoma dewastacja.
W sumie może się czepiam. Może to taka prezydencko-dyrektorsko-poselska normalność, a ja bym chciała, by tam częściej te dwa wylewające się szamba opróżniano i było bardziej poważnie. Głupia ja. A o historii Westerplatte przecież mogę se w necie poczytać.
No, dobrze, a co z „Polką i Pomorzanką”? Transmisję z obrad komisji i tak chciałam wysłuchać, więc wysłuchałam. I otóż, prezydent Dulkiewicz tak nie powiedziała. Powiedziała: „Jest mi przykro jako Polce i gdańszczance”. Dla chętnych oto link: transmisja z pierwszego czytania specustawy Westerplatte.
Czemu Pomorzanka, a nie gdańszczanka? Licho wie. Takie niewinne przeinaczenie, kto by tam zwracał uwagę.
Ale prawdziwy skandal wybuchł wraz z wypowiedzią posła Mirosława Suchonia.
To jest naprawdę nie w porządku! Nie w porządku! Zgadzam się. Cóż to za zwyczaje, by dziennikarze, nawet społeczni, nie naprawiali tych zaniedbań?! Od dzisiaj – każdy, kto chce pisać i pokazywać zaniedbania, śmietniki, szczury i bohomazy na ścianach, powinien brać ze sobą kubeł, ścierki i miotłę i sprzątać! Sprzątać, nie publikować! Dziennikarzu, chcesz rozmawiać na antenie z gościem z GZDiZ o dziurach w jezdni? Najpierw je napraw. Napraw, bo to skandal! Miasto ma to za ciebie robić? Skandal.
Jak to napisał Aldek Szymański, który nas po Westerplatte oprowadzał: Jak Peło wygra wybory, to każdy dziennikarz będzie do roboty targał wiadro z gorącą wodą, mopem, szpadlem, grabiami, podręczną glutfasą, sekatorem, piłą, farbą, pędzlami, szlifierkami i sprzętem do przyspawania ukradzionych wiele lat temu liter przy zabytkowych obiektach Gdańska. Bez mopa wara od Westerplatte, panie POsłanki i POsłowie !!!!
Panie pośle, spokojnie, mimo, iż z PiSu nie jesteśmy i nikt nam nic nie kazał (choć bardzo by Pan chciał), wyręczymy miasto, nawet możemy wyręczyć państwo, i jakiś pomnik wyczyścić, i chwasty gdzieś wyrwać, i kwiatki posiać, a co!
Ale wie Pan, co wyszło przy okazji? Pan nigdy nie był na Westerplatte. Pan nawet nie wie, o czym mówi. Porównuje Pole Bitwy Westerplatte do ścieżki w górach i każe nam ściany w wieży kierowania ogniem malować. Pan to pół biedy, ale klaskała Panu nasza gdańska poseł Chmiel. I to jest tragedia.
No i na koniec taki mały lapsusik słowny z 4-milionowego portalu:
źródło: gdansk.pl
Chyba portal bardzo by chciał, żeby tak było. Paweł Adamowicz został prezydentem 11 października 1998 r., a czy pamięć o nim będzie święta, to czas pokaże.
Pewnie zaraz z rańca POlecą szukać napisów pozbawionych liter i cyfr od wielu lat i w ruch pójdą spawacze z podległych miastu firm.