Strefa obywatelska

Śledztwo Wyborczej: Tu narzeczona, tam żona – jak Pomaska układała listy wyborcze

Nie czytam Wyborczej. Nie i koniec. Ale którejś nocy dziwnym trafem wpadł mi w oko artykuł z 12 listopada 2014 r. pt. „Wybory w Gdańsku: świeża krew na Platformie – żony, mężowie i „znajomi królika” – o układaniu przez Agnieszkę Pomaskę list do rady miasta. W Wyborczej taki artykuł?  Artykuł napisany nie przez byle kogo, ale przez Romana Daszczyńskiego, dziennikarza śledczego. Ale to kiedyś, bo obecnie naczelnego propagandowego portalu gdansk.pl za 4,3 mln zł rocznie – utrzymywanego z moich i Twoich podatków, Czytelniku.

Cóż zatem w ramach bezpłatnego limitu mogłam wyczytać? Żadne plotki, wszak Daszczyński   wiedział, co pisał. Przejrzyjmy zatem ten artykuł i zacytujmy prawem cytatu co smaczniejsze kąski.

Z umieszczonego materiału wynika, że Agnieszka Pomaska lubi Młodych Demokratów, w sensie popiera. Młodzi Demokraci w Gdańsku definiują siebie jako „Stowarzyszenie ludzi młodych chcących uczestniczyć w budowie Polski nowoczesnej, wolnej, silnej, zajmującej godne miejsce w Europie i świecie.” (opis z profilu na FB). I tak np. zbierają podpisy pod petycją o zlikwidowanie TVP Info albo namawiają, by w czasie dokonywania spisu powszechnego określać swoją narodowość jako europejską. Przedstawiają również sylwetkę byłego młodego demokraty – Macieja Krupy, człowieka „zafascynowanego sprawami publicznymi i politycznymi”, który radzi młodym, by brali się za politykę, bo „Może się okazać, że przy okazji stanie się to Waszym sposobem na życie.”

źródło: profil społecznościowy Młodych Demokratów Gdańsk

Faktycznie. Maciej Krupa jest mężem Agnieszki Pomaski i umieściła go ona jako jedynkę na liście wyborczej okręgu nr 4.

Mąż, partyjni koledzy, koleżanki – tak szefowa PO w Gdańsku obstawiła czołowe pozycje w wyborach do rady miasta. (…) W pomorskiej Platformie Obywatelskiej huczy od tygodni. Wszystko przez decyzje personalne posłanki Agnieszki Pomaskiej – szefowej PO w Gdańsku – która tak ułożyła listy wyborcze, by wygrali jej najbliżsi współpracownicy i znajomi. – pisze Daszczyński

Rozmówca Wyborczej twierdzi, że Pomaska ustawia młodych demokratów, gdzie tylko się da. To wychowankowie Sławomira Nowaka (strach się bać), partyjna młodzieżówka, związana politycznie i towarzysko, spędzająca ze sobą czas i w radach dzielnic, i na meczach Lechii.

Początkowo polegało to na zapisywaniu do Platformy studentów – tłumaczy rozmówca Wyborczej, dobrze zorientowany w kulisach życia partyjnego gdańskiej PO. – Żeby jednak większość była niezagrożona, w końcu sięgnięto nawet po dresiarzy i kiboli.

Jak wyglądają jedynki na innych listach?

Okręg nr 1

Tu na pierwszym miejscu jest Dariusz Słodkowski i tego akurat Roman Daszczyński (lub jego rozmówca) nie kwestionuje, bo to osoba, która ma dokonania w Radzie Miasta. Słodkowski jest bratem byłego radnego Tomasza S., bliskiego współpracownika Nowaka i Pomaskiej. Co ciekawe, jeden z naszych czytelników niedawno nam przypomniał, że ów były radny był prezesem siatkarskiego klubu Atom Trefl Sopot, a w styczniu 2019 r. został zatrzymany przez CBA pod zarzutem wyrządzenia spółce Lotos szkód majątkowych na ćwierć miliona złotych. O tym można przeczytać tu i tu.

Ale na drugim miejscu jest Magdalena Olek, sekretarz PO i nie wiadomo, jak się tam znalazła. Pracowita Beata Dunajewska dopiero na piątym i miało jej na liście nie być, musiał interweniować u Donalda Tuska marszałek województwa Mieczysław Struk. Lech Kaźmierczak (obecnie Wałęsa), wspierający domy dziecka, na szóstym.

Okręg nr 2 

Tu bezapelacyjnie musiał być na pierwszej pozycji Paweł Adamowicz. Na drugiej – ulubieniec Pomaskiej Adam Nieroda, młody demokrata, który ledwo załapał się na radnego w 2010 roku. Bogdan Oleszek już ulubieńcem nie był, więc dostał pozycję nr 4, mimo że był przewodniczącym Rady Miasta. Ostatecznie Aleksandra Dulkiewicz odstąpiła mu trzecie miejsce.

Agnieszka Pomaska na proteście przeciwko zdjęciu logotypu Urzędu Miejskiego przed Muzeum II Wojny Światowej, który to logotyp uważała za flagę  Gdańska. Możesz o tym tu przeczytać -> link
Agnieszka Pomaska na proteście przeciwko zdjęciu logotypu Urzędu Miejskiego przed Muzeum II Wojny Światowej, który to logotyp uważała za flagę  Gdańska. Możesz o tym tu przeczytać – link

Okręg nr 3

Na pozycji nr 1 kolejny młody demokrata, czyli Piotr Borawski. Daszczyński nie wyraża się o nim dobrze – młody, nie jest uważany za wybitnego samorządowca, ale wygrywa w internecie konkursy na najpopularniejszego radnego  i przyciąga ludzi. Drugie miejsce to Beata Jankowiak, prywatnie związana z Dariuszem Słodkowskim, również młoda demokratka, pracownica biura PO.

Okręg nr 4

Tu już pisałam – Maciej Krupa, mąż Pomaskiej. Za mężem Emilia Lodzińska. Kwalifikacje? – pyta dziennikarz Wyborczej – „Żona Krzysztofa Lodzińskiego z Młodych Demokratów, prawnika, który jest pełnomocnikiem wyborczym gdańskiej PO. To wystarczyło, by zdystansować znanych radnych Mirosława Zdanowicza oraz Wojciecha Błaszkowskiego.”

Okręg nr 5 

Kto tu jest jedynką? Oczywiście młoda demokratka, Agnieszka Owczarczak, żona wicewojewody pomorskiego Michała Owczarczaka, ale ona ma niekwestionowaną pozycję, bo jest radną od dwóch kadencji.

Okręg nr 6

Jedynie w okręgu nr 6, to jest Oliwa, Przymorze, Żabianka, Matarnia i Kokoszki, lista nie została ułożona pod ludzi Pomaskiej, ponieważ wyjątkowo tam Młodzi Demokraci nie mają większości – podkreślają informatorzy Wyborczej.

Mnie się wydaje, że Pomaska już w tej sprawie zaległości nadrobiła, bo obecny radny Łukasz Bejm, oczywiście młody demokrata, został radnym w 2018 r. właśnie z tego okręgu. Może Roman Daszczyński pociągnie temat?

Tu narzeczona, tam żona – pisze dziennikarz. W artykule Agnieszka Pomaska tłumaczy, dlaczego wysokie pozycje na listach otrzymały mało znane działaczki gdańskiej PO: Emilia Lodzińska, Beata Jankowiak czy Magdalena Olek.  Otrzymały, bo są kobietami, potrzebna świeża krew. Świeża krew, czyli żony, mężowie i „znajomi królika”, jak pisze Daszczyński. Panu Romanowi, dziękując za ten artykuł, podsuwam jeszcze jeden temat: Młodzi Demokraci w maju 2018 r. wezwali Annę Kołakowską do złożenia mandatu radnej, bo nie mieszka w Gdańsku. Może Pan by się zainteresował, gdzie mieszka radny KO – Przemysław Ryś? Dla zachęty podrzucam zdjęcie ze świąt radnego.

Cały artykuł jest w tym miejscu. A gdyby znikł, to w tym.

Anna Pisarska-Umańska