Poniższa rycina pokazuje Londyn i główną siedzibę Hanzy w Londynie. Pochodzi z 1930 r., ale pokazuje stan dużo wcześniejszy. Ten budynek stał w kompleksie 90 innych budynków, w których mieściły się kantory miast należących do Hanzy. Cały kompleks nazywał się Stahlhof (Stalowy Dwór) bądź po angielsku Steelyard i otoczony był murem.
Znajdowały się tu magazyny, warsztaty, gildia, dom wagowy, kaplica, żuraw, sukiennice, kuchnie, piwnice z winami oraz kwatery mieszkalne. Była to odrębna społeczność, rodzaj enklawy, rządząca się kodeksami Ligi Hanzeatyckiej. Był to największy średniowieczny kompleks handlowy w Anglii. 4000 m² dla 400 kupców. Na bramie wejściowej przybyłych witał napis: „Szczęśliwy jest ten dom i zawsze pełen dóbr; tu znajdziesz spokój i ciszę, stałych i zacnych przyjaciół”.
Stahlhof w 1618 r.; ze strony http://www.radisli-vesper-plus-bernau.de
Pierwsza wzmianka o Stahlhof pochodzi z 1282 r., ale prawdziwa potęga Hanzy przyszła w XV w. Oczywiście, musiało dojść do zatargów z Anglikami, bo Hanza była jej solą w oku. Zatargi często rozwiązywano na morzu, w którymś momencie głównie okrętami Gdańska i Lubeki. Znany z zagarnięcia „Sądu Ostatecznego” Peter von Danzig przysłużył się do zawarcia pokoju w Utrechcie w 1474 r. Musiano osiągać kompromisy. Jednym z nich było zachowanie przywilejów Steelyard w zamian za utrzymanie jednej z bram miejskich – Bishopsgate.
Stalowy Dwór na podstawie rysunku z XVIII wieku.
Wydaje się, że Anglia była zajęta wewnętrznymi sprawami (m.in. Wojna Dwóch Róż) i stąd jej słabość wobec Hanzy. Potrzeba było Elżbiety I, by cofnąć przywileje, co stało się w 1598 r. Jakub I częściowo je przywrócił, ale to już nie było to. Co ciekawe, Elżbieta I przykręciła kurek, ale pozwoliła zostać poddanym króla polskiego, a wśród nich oczywiście gdańszczanom. Jak się domyślacie, mieli tam swój kantor. Widocznie musiała się liczyć z najpotężniejszym państwem w Europie. Ci, którzy musieli opuścić Stalowy Dwór, wynajmowali swoje pomieszczenia lokalnym kupcom. Po pewnym czasie wrócili, ale był to zmierzch Hanzy. Tudorowie już nie pozwolili rozwinąć się swoim konkurentom.
Od Stahlhof pochodzi rodzaj wagi, w której trzeba przesuwać ciężarek.
Nazwa Stalowy Dwór nie nawiązuje do stali, ale do stemplowania sukna (stahlen – może powinien to być Stemplowy Dwór?). Pomieszczenia użytkowe były na parterze, powyżej – mieszkalne dla kupców i czeladników. Niektóre zajmowane przez kolejne pokolenia, niektóre luksusowe. Obowiązywała tu żelazna dyscyplina. Rada Stahlhofu składała się z z przewodniczącego, dwóch asesorów i rady kupców (plus sekretarz) – w sumie dwanaście osób – i była wybierana pod koniec każdego roku. Określała godziny otwarcia i godziny posiłków, a nawet, jakich gości można przyjmować. Żadnego nadużywania alkoholu, urządzania burd, sprowadzania kobiet, przyjmowania obcych na nocleg. Bramy otwierano latem o 7, zamykano o 21. Zimą 9-20. W przypadku pozwu sądowego któregokolwiek z członków, Stahlhof wynajmował angielskiego prawnika. Co tydzień w wielkiej sali gildii urządzano zebrania, a dokumenty przechowywano w wieży-dzwonnicy.
Rozkład budynków w 1667 r., z Atlasu Johanna Gustava Droysena. Plan powstał prawdopodobnie po Wielkim Pożarze w 1666 r. w celu odtworzenia budynków.
Stopniowo poszczególne miasta zaczęły sprzedawać swoje budynki. Gdy Lubeka, Brema i Hamburg sprzedały swoje wspólne posiadłości kolei angielskiej w 1853 r., był to definitywny koniec Steelyard. W 1866 r. powstał tu dworzec Cannon Street, który po przeróbkach istnieje do dziś. Z pierwotnego wyglądu zachowały się częściowo ściany i wieżyczki flankujące wjazd od Tamizy.
Obrazów enklawy z czasów świetności Hanzy nie ma, ale zachowały się portrety Hansa Holbeina Młodszego. Jednym z nich jest portret gdańskiego kupca Georga Giesego, zasiadającego w swoim kantorze. Pochodzi z 1532 r. Wszystkie akcesoria tam uwiecznione świadczą o wysokim statusie majątkowym kupca. Portret został namalowany jako prezent dla narzeczonej, o czym świadczą goździki.
Obraz był w rękach rodziny (czyli w Gdańsku) aż do czasów napoleońskich. Później widocznie „przykleił się” do Napoleona, bo poprzez Francję trafił do Berlina, gdzie wisi w Galerii Malarstwa.
Andrzej Januszajtis poświęcił Stalowemu Dworowi jeden rozdział w swojej książce „Opowieści Starego Gdańska”. Co znakomity autor opowiada o Georgu Giese? Na obrazie mamy pomieszczenie wyłożone boazerią, ze stołem przykrytym barwną narzutą, na którym stoją majętne akcesoria: szkatułka z dukatami, wenecki wazon, gęsie pióro, inkaust, pieczęć, sygnet, piaskownica i naczynie do topienia laku. Stoi również mała, pozłacana puszka z otwartym okienkiem. Ta puszka to jeden z pierwszych na świecie zegarów puszkowych. Okienko z boku było pomocne przy nakręcaniu i sprawdzaniu, czy łańcuszek bębna prawidłowo się nawija na rowki ślimaka. Ten zegar to był majątek. Sam Giese odziany jest, zgodnie z włoską modą, w jedwabny kaftan, białe koronki i czarny aksamit. W tle na ścianie można wypatrzyć napis kredą uwieczniony: „Nie ma radości bez smutku”.
Przodkowie kupca przybyli do Polski w roku 1430 z miejscowości Unna (dzisiejsze zagłębie Ruhry). Jedna linia osiedliła się w Gdańsku, druga w Warszawie (Zygmunt August romansował z Barbarą Giżanką). Rodzina była właścicielem Wrzeszcza. Pradziad Jerzy obdarował Gdańsk dwoma burmistrzami, dwoma rajcami i dwoma ławnikami. Jego syn Albrecht doczekał się trzynaściorga dzieci, w tym naszego Georga (czyli Jerzego) i Tymoteusza, najsławniejszego z rodu, bowiem sięgnął po biskupstwo warmińskie. Wcześniej proboszcz u gdańskiego Piotra i Pawła, magister nauk wyzwolonych w wieku lat 18 (na studiach w Lipsku deklarował się jako Polak, „nacja polska”). Był to humanista, doceniał osiągnięcie Kopernika. Razem z braćmi i ojcem uzyskał szlachectwo na sejmie w Piotrkowie w 1519 r.
Georg Giese należał do ścisłych władz Stalowego Dworu. W roku 1536 wrócił do Gdańska i został ławnikiem, potem rajcą i w końcu królewskim burgrabią.
Taka jest krótka historia tego miejsca. Na ścianie stacji Cannon Street wisi tablica pamiątkowa. Stahlhof (Steelyard) istniał od roku 1282 do 1853. Prawie 600 lat ówczesnej „unii europejskiej” na ziemi angielskiej.
Stahlhof (Steelyard), datacja nieznana.