Od wielkopiątkowego wieczoru do wielkanocnego poranka Pan Jezus spoczywa w grobie, zstępuje do Otchłani. Jak się to ma do przestrzeni kościelnej?
Najbardziej charakterystycznym elementem każdej świątyni katolickiej jest nieustanna obecność Najświętszego Sakramentu, który od XVI w. ma swoje stałe miejsce na ołtarzu, w tabernakulum. A jak było w średniowieczu? Kult Jezusa eucharystycznego rozwijał się stopniowo. We wczesnym średniowieczu komunię przyjmowano rzadko, a Najświętszy Sakrament, w obawie przed profanacją, przechowywano zazwyczaj w miejscu niedostępnym i dobrze zamkniętym, czyli w zakrystii. Dopiero pod koniec wieków średnich zaczęto stopniowo przenosić tabernakulum do wnętrza kościoła, a konkretnie do niewielkiej, zabezpieczonej solidną kratą niszy we wschodniej ścianie prezbiterium, zwykle na lewo od ołtarza (tj. po stronie Ewangelii) – zwanej obecnie sakrarium, a dawniej cyborium. W wielu gotyckich kościołach żuławskich takie nisze przetrwały do dzisiaj, chociaż tylko wyjątkowo pełnią one nadal swoją pierwotną funkcję. Tabernakulum z Najświętszym Sakramentem przenosi nas znowu myślami do Niebiańskiej Jerozolimy, w której zbawieni będą mogli oglądać Boga twarzą w twarz, a On będzie „Bogiem z nimi” (Ap 21, 3).
Plan kościoła w Miłoradzu
W kościele w Miłoradzu zwraca uwagę zakrystia dobudowana od strony północnej, w której widoczne są liczne nisze na paramenty kościelne. Jedna z nich pełniła zapewne funkcję tabernakulum. Co ciekawe, zakrystia, mimo że jest niedostępna dla wiernych i niewidoczna, jest zasklepiona, co podkreśla rangę tego pomieszczenia.
Plan kościoła w Niedźwiedzicy. Zakrystia od północy, czyli od strony ciemności, jak ciemnica albo grób Chrystusa. W jej ścianach liczne nisze.
Ruiny kościoła w Borętach (także od strony północnej). Widoczne resztki sklepienia beczkowego i kilka nisz w ścianach.
Poniżej sakrarium w kościele w Cyganku (obecnie cerkiew grekokatolicka) zamknięte jest kratą z zasuwą, którą można było zamknąć na kłódkę. Położone wyjątkowo po prawej stronie ołtarza głównego, przy ołtarzu bocznym. Obok ilustracja, jak to wyglądało w całości. Malowidło na ścianie wschodniej, za ołtarzem (kiedyś stanowiące jego tło, obecnie zasłonięte ołtarzem barokowym i zamalowane), pokazuje, jaki był kontekst: msza sprawowana na ołtarzu była powtórzeniem ofiary Jezusa namalowanej w tle, a po jej zakończeniu Ciało Chrystusa składano do symbolicznego grobu w widocznym po prawej cyborium/sakrarium.
Kolejne sakraria/cyboria: w Tui, Jezierniku (mogłoby dzisiaj z powodzeniem służyć jako miejsce ekspozycji Najświętszego Sakramentu w wielkopiątkowym „grobie”), Starej Kościelnicy, Marynowach (wyjątkowo ozdobne, jego oprawa architektoniczna może nawiązywać zarówno do symboliki Grobu Świętego, jak i Niebiańskiego Jeruzalem – gwiazdy), Mątowach Wielkich (nietypowe – umieszczone w filarze międzynawowym i do dzisiaj używane jako tabernakulum! Malowidło na wewnętrznej stronie drzwiczek sakrarium mątowskiego przedstawia kapłana z monstrancją gotycką – świadectwo rozwijającego się kultu Eucharystii – malowidło jest kopią oryginału, który zaginął w Malborku pod koniec wojny).
fot. Dariusz Piasek
W kościele w Mątowach Wielkich (do którego jeszcze powrócę, bo to świątynia wyjątkowo bogata w średniowieczne zabytki) w sklepionej zakrystii od strony północnej znajduje się również nisza pierwotnego cyborium/sakrarium (to ta za szafką oświetlona lampą), w którym do niedawno umieszczone było takie dębowe tabernakulum, pamiętające być może czasy św. Doroty z Mątowów (XIV w.).
fot. Dariusz Piasek
Artykuł jest na trzech podstronach. Przejście na kolejną podstronę poniżej.