Polityka historyczna nie jest mocną stroną prezydent Dulkiewicz. To, że obstawiła się tu ludźmi ledwo średniej inteligencji – pół biedy, ale stoi tu Marian Turski, którego prezydent obejmuje.

Piewcy demokracji na Campusie, zdjęcie z profilu FB Aleksandry Dulkiewicz
Piewcy demokracji na Campusie, zdjęcie z profilu FB Aleksandry Dulkiewicz

Na „Campus Polska przyszłości” Marian Turski powiedział, że demokracja „która nie liczy się ze zdaniem mniejszości, nie jest prawdziwa.” A taka, która nie liczy się ze zdaniem większości, jaka jest, panie Marianie?

Nie trzeba być specjalnie bystrym, by szybko znaleźć informacje o Turskim:
– działacz komunistycznego Związku Walki Młodych, w którym działali również Hanna Sawicka i Jan Krasicki, stalinowski agitator
– członek PPR od 1945, potem PZPR
– odznaczony przez Bieruta Srebrnym Krzyżem Zasługi
– przewodniczący komisji w sfałszowanym referendum ludowym
– prelegent Wydziału Propagandy KW PPR we Wrocławiu
– cenzor w Wojewódzkim Urzędzie Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk we Wrocławiu
– instruktor w Wydziale Propagandy i Agitacji KC PZPR – po szkole partyjnej
– od 1958 kierownik działu historycznego w „Polityce”

No, więc, czy demokracja, która nie liczy się ze zdaniem większości jest prawdziwa, panie Turski? Czy może ta właśnie jest prawdziwa, a tamta nieprawdziwa? Wtedy, gdy zamykał pan usta ludziom i propagował zbrodnicze doktryny komunistyczne, to w imię której demokracji pan działał? Jak tam „demokratyczne” referendum w 1946? Moją rodzinę pozbawiliście prawa głosu za udzielanie pomocy żołnierzom AK.
Ścigaliście mojego ojca, by go zabić. Mamę trzymaliście w małych pokoiku bez dostępu do toalety, by lała po nogach. Pan budował ten ustrój, kogo pan poucza o demokracji?

A pani, szanowna Dulkiewicz… za panią jest mi po prostu wstyd.

Anna Pisarska

2 thoughts on “Szanowna Dulkiewicz… za panią jest mi po prostu wstyd

  • Autorytet moralny….tak jak Zygmunt Bauman. Mamy wiele takich trupów w szafach. Ostatnio czytałem o Wisławie Szymborskiej, która podpisała się pod apelem o „przyśpieszenie” procesu księży krakowskich – agentów amerykańskich. „Przyśpieszenie” oznaczało wyrok śmierci dla trzech księży i wieloletnie wyroki dla pozostałych. Dlaczego się podpisała? Bo inni też się podpisali. Inni sie zeszmacili? To ja też się zeszmacę. Zeszmacił się jej były i przyszły mąż. Doborowe towrzystwo. NIGDY nie przeprosiła za ten czyn.

    Odpowiedz
  • Dulkiewicz jest chora psychicznie. Jej nienawiść do PiS u to paranoiczny ołęd.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *