Odkryta już około XV wieku, rozpowszechniona w Europie w wieku XVII, do Polski trafiła sto lat później, stając się jednym z symboli Kaszub, a także Śląska. Dziś przeżywa prawdziwy renesans. Chodzi o tabakę, której zażywanie staje się z jednej strony modą, z drugiej zaś ciekawą alternatywą dla szkodliwych i uciążliwych dla otoczenia papierosów.
Kaszubi od wieków zażywają tabakę chwaląc jej walory zapachowe, ale także – jak twierdzą – prozdrowotne. Choć te ostatnie nie zostały potwierdzone naukowo, nie wykazano także negatywnego wpływu tabaki na zdrowie.
Wśród Kaszubów zażywanie tabaki wzmacnia relacje społeczne – jak mówią – właśnie przy tabace można najciekawiej porozmawiać. Podobnie dzieje jest dziś w dużych firmach, gdzie coraz częściej wspólne wyjście na papierosa zastępowane jest wyjściem na tabakę.
Sprzyja temu powszechna dostępność drobno zmielonego tytoniu i jego niska cena. Najbardziej ekskluzywne tabaki mogę kosztować ponad 20 zł, ale większość kosztuje średnio od 4 do 10 zł za opakowanie zawierające od 5 do 10 gramów brązowego proszku.
Jego zapach, gradacja i liczba stosowanych aromatów jest ogromna. Tabaki występują m.in. z dodatkami mentolowymi, eukaliptusowymi, a także owocowymi. Na polskim rynku królują tabaki niemieckich koncernów tytoniowych, które za kilka złotych nabyć można niemalże w każdym kiosku.
Tabaki zawierające mentolowe aromaty mają dodatkowo właściwości oczyszczające drogi oddechowe – co jest istotne zwłaszcza w przypadku kataru.
Zupełnie inną tabaką jest kaszubska, która charakteryzuje się głębokim bursztynowym aromatem i dużą sypkością. To prawdziwa gratka dla koneserów, choć – nie wiadomo dlaczego – jest niestety dość trudno dostępna…
Jak zażywać?
Tabakę zażywa się wciągając nosem niewielką jej ilość. Kaszubi tabakę przechowują w specjalnie do tego przystosowanych i często artystycznie zdobionych rogach tabacznych.
Michał Lange Gazeta Bałtycka