Skończymy z Ćwiklińskim – ostatni rejs kapitana „Batorego”
„Niech pan uważa kapitanie wczoraj w barze „Kaszubskim” pański fotograf Kosycarz popijał z takimi typami z UB… Ja stałem obok
Niezależny serwis Gdańska, Pomorza i okolic
„Niech pan uważa kapitanie wczoraj w barze „Kaszubskim” pański fotograf Kosycarz popijał z takimi typami z UB… Ja stałem obok
Na statku zdarzały się choroby tropikalne. Czasami coś komuś dolegało. Pewnego razu po wypłynięciu z Karaczi kapitan Jan Ćwikliński poczuł