Obrazy walki – relacja plut. Michała Gawlickiego, dowódcy Placówki „Elektrownia”
O godzinie 17.30 usłyszeliśmy warkoty silników lotniczych, a po zwiadzie pierwszych samolotów rozpoznawczych nadleciały nurkowce, Stukasy, no i wtedy okazała się Sodoma i Gomora. Koszary straciliśmy w ogóle z oczu z powodu pyłu i kurzu, który unosił się nad koszarami. Naokoło był kurz koloru czerwonego, z przypuszczalnie z cegieł. I ten kurz był oświetlany od bomb zapalających ze wszystkich stron, a najwięcej od [strony] „Jedynki” i „Piątki”. Bomby zapalające paliły się okropnie przerażającym blaskiem.
Groby polskich obrońców poległych w Wartowni nr 5. Uwagę zwracają ułożone na grobach rogatywki garnizonowe pozbawione orłów, wrzesień 1939 r. Zdjęcie z publikacji MIIWŚ.
Relacja mjr. Henryka Sucharskiego, komendanta Składnicy
„O godz. 17 następuje silny nalot bombowy nurkowców, trwający z małą przerwą około trzy czwarte godziny. Celem nalotu był przede wszystkim budynek koszar i leżące w pobliżu wartownie. W nalocie brało udział 47 samolotów (po 25 i 22). Bomby od 500 kg w dół – kruszące i zapalające”.
Guzik wz. 1920 i elementy umundurowania oficerów Polskiej Marynarki Wojennej odnalezione w pobliżu Willi Oficerskiej. Zdjęcie z publikacji MIIWŚ.
Relacja sierż. Władysława Deika, dowódcy Placówki „Tor”
„Ciężkie 50-kilogramowe bomby wybuchają z przerażającym hukiem i siły wkoło naszych stanowisk. Schrony nr 2, 4, 5, 7 zniszczone, w tym i nasz. W kurzu, dymie, ogniu, rażeni odłamkami, zdołaliśmy jakimś cudem opuścić zwalony schron. [kpr. Michał] Plewak został ranny w pierś. Wkoło nas wszystko się pali. Kasyno i magazyny zniszczone”.
Jedno z serii zdjęć przedstawiających moment inwentaryzowania przez Niemców materiałów wojennych, zgromadzonych przez polską załogę na Westerplatte. Na pierwszym planie skrzynie z amunicją karabinową oraz w dużych skrzyniach pociski do armaty 76,2 mm. Koszary na Westerplatte, wrzesień 1939 r. Niżej: 1- guzik wojskowy z lat dwudziestych przeznaczony dla szeregowców; 2 – guzik wojskowy wz. 1927 przeznaczony dla oficerów; 3 – guzik wojskowy wz. 1919. Zdjęcie z publikacji MIWŚ.
Relacja Fritza Otto Busch, Die Akten des Seekrieges
„Wyraźnie można z pokładu obserwować każde trafienie granatów 28 i 15 centymetrowych, eksplodujących w wierzchołkach drzew (…) Ze stukiem toczą po pokładzie puste mosiężne łuski, wznoszą się, piętrzą się w prawdziwe góry, śmierdzący siarką dym prochowy snuje się nad wyszorowanym do białości drewnianym pokładem, gęste obłoki spowijają kazamaty, z ich rozpalonych dział pada strzał po strzale.”
Grupa polskich żołnierzy po kapitulacji Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte formuje kolumnę i udaje się w stronę Gdańska. Zdjęcie wykonano na wysokości Szańca Mewiego, żołnierze Wehrmachtu eskortują Polaków, 7 września 1939 r. Zdjęcie z publikacji MIIWŚ.
Relacja plut. Władysława Barana, dowódcy cekaemów Placówki „Prom”
„Zakołysało się całe powietrze. Wytrysnęły w górę fontanny piachu, kamieni i dymu. Zaczęły fruwać w powietrzu kadłuby i konary roztrzaskanych drzew oraz strzępy ludzkich ciał i uzbrojenia. Ogłuszający grzmot wybuchów przerywały od czasu do czasu przeraźliwe krzyki konających. Na naszych oczach dokonywało się straszliwe zniszczenie.”
opracowała: Anna Pisarska-Umańska
Powyższy artykuł powstał na podstawie publikacji Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 „Westerplatte w 7 odsłonach. Prezentacja zabytków pierwszego etapu badań archeologicznych na Westerplatte”, Gdańsk 2017. Artykuł zawiera niewielką część z zamieszczonych w publikacji treści i ma za zadanie przybliżyć w wybranych aspektach historię miejsca i siedmiu tragicznych dni Września.