Odezwał się do nas Andrzej Ługin – dziennikarz i gedanista. Halo halo! A może wiecie, to zgubił w Gdańsku pożarniczego Opla? – Zapytał.
Rzeczywiście, po krótkiej wizji lokalnej ustaliliśmy, że na zaniedbanym placu budowy przy ulicy Reduta Żbik stoi opuszczony Opel Blitz B z połowy lat 60 – tych. Jest oczywiście czerwony, ma jeszcze oryginalne strażackie napisy i rejestrację ze śląska. Wewnątrz znajdują się ciągle niezniszczone fotele i elementy wyposażenia. Niestety wiele z nich uległo już poważnej dewastacji.
– Samochód przyjechał pod mój blok wiele lat temu o własnych siłach i tak już pozostał. Niestety od pewnego czasu służy za noclegownię i kawiarnię dla okolicznych miłośników taniego wina – mówi Andrzej Ługin. – Pytałem wśród sąsiadów, ale nikt nie wie, do kogo należy. Nie chcę, aby zupełnie zmarniał, dlatego szukam właściciela, aby się swoją własnością należycie zaopiekował.
Opel Blitz B zaprezentowany został w 1965 roku, jako następca modelu „Blitz A” i kultowej wojskowej ciężarówki „Blitz” – konia roboczego wermachtu. Samochód napędzany był 1,9 litrowym silnikiem benzynowym, znanym z osobowych modeli marki. Trzy lata po premierze pod kabiną samochodu znalazł się wysokoprężny motor o pojemności 2100 centymetrów sześciennych. Blitz B produkowany był do 1975 roku.
Ceny Blitzów B w wersji strażackiej, bardzo często ciągle używanych w niewielkich niemieckich stażnicach tamtejszych OSP, wahają się od 3 do 9 tysięcy Euro. Wartość „gdańskiego” Blitza nie jest więc wysoka. Mimo to – z pewnością warto go uratować.
Bartosz Gondek, Strefa Historii
z chęcią przyjmę na odbudowe
Chętnie go odrestauruje….proszę o namiary telefoniczne…..
Samochód, gdy jeszcze służył w podziale bojowym, należał do jednostki OSP Biadoliny Radłowskie (gm. Wojnicz, pow. Tarnowski). Być może tam warto spytać u źródło komu sprzedali ten samochód? A tutaj link do tego jak ten samochód prezentował się będąc w służbie w wcześniej wspomnianej OSP: https://www.czerwonesamochody.com/details.php?image_id=16466