Niejednokrotnie się zdarzało, że inwestycję z zakresu użyteczności publicznej lokalizowano w centrum życiowym gospodarstwa rolnego czyli tzw. siedlisku. Dosyć często konieczność zlikwidowania siedliska w związku z planowaną inwestycją powodowała dla właścicieli nieruchomości, iż pozostała cześć gospodarstwa nie nadawała się już do dalszego prowadzenia i wykorzystania na dotychczasowe cele.

Podobnie było w sprawie nieruchomości w gdańskich Pieckach. Pech chciał, że działka, na której znajdowało się siedlisko kilkuhektarowego gospodarstwa została przeznaczona pod powstającą w latach 70-tych obecną drogę. Na wniosek ówczesnych, z uwagi na brak możliwości dalszego prowadzenia gospodarstwa właśnie bez siedliska wywłaszczeniem objęto całą nieruchomość, w tym grunty które nie były bezpośrednio związane z planowaną inwestycją (tzw. grunty dowłaszczone).  Droga powstała jednak tylko na części dawnego siedliska, a pozostała jego część nie została w żaden sposób zagospodarowana. Podobnie grunty, które zostały wywłaszczone na wniosek poprzednich właścicieli, również nie zostały w żaden sposób wykorzystane.  W takiej sytuacji jak powyżej opisana zasadą jest, iż część nieruchomości wywłaszczona na wniosek poprzedniego właściciela (dowłaszczona) podlega zwrotowi na jego rzecz albo jego spadkobierców, tylko i wyłącznie w sytuacji gdy możliwy jest zwrot całości albo części nieruchomości, na której była przewidziana realizacja określonego celu wywłaszczenia (w tym przypadku dawnej działki siedliskowej przeznaczonej pod budowę drogi).

Stało się jednak inaczej, gdyż część dawnego siedliska, niewykorzystana pod budowę drogi została sprzedana przez gminę osobie prywatnej, co stało się przeszkodą do jej odzyskania.  A w związku z tym, że nie było możliwości odzyskania części nieruchomości przeznaczonej pod drogę (dawnego siedliska), wykluczone było także odzyskanie pozostałej części nieruchomości wywłaszczonej na rzecz Skarbu Państwa na wniosek poprzednich właścicieli.

Kolejne ustawy, które regulują sprawy wywłaszczania nieruchomości, jak ustawa z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, ustawa z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości oraz obowiązująca od 1 stycznia 1998 r. ustawa o gospodarce nieruchomościami dają właścicielom nieruchomości, na których przewidziano realizację celów publicznych, możliwość żądania nabycia albo wywłaszczenia pozostałej części nieruchomości, która nie będzie się nadała do dalszego wykorzystania na dotychczasowe cele po wywłaszczeniu jej części. W ustawie z 12 marca 1958 r. był to art. 5 ust. 3, w ustawie z 1985 r. art. 47 ust. 3 , a w obecnie obowiązującej ustawie o gospodarce nieruchomościami jest to art. 113 ust. 3.

W przypadku skorzystania przez właściciela nieruchomości ze wskazanego uprawnienia, może się on domagać zwrotu dowłaszczonej części nieruchomości tylko jeżeli na cel wywłaszczenia nie została wykorzystana ta część nieruchomości, która była przeznaczona pod lokalizację określonego celu z zakresu użyteczności publicznej. Zasada ta wynika z faktu, iż nie można określić celu wywłaszczenia co do dowłaszczonej części nieruchomości, gdyż ta została wywłaszczona na wniosek właściciela i nie była niezbędne do zrealizowana określonego celu z zakresu użyteczności publicznej. Cel użyteczności publicznej, jaki przyświecał wywłaszczeniu, można za to określić co do tej części nieruchomości, którą pierwotnie zamierzano odebrać jej właścicielowi i stwierdzić czy został on zrealizowanym, a jeżeli tak, to czy na całej nieruchomości, czy tylko części.

W przypadku ustalenia przez organ administracji, iż cel wywłaszczenia została zrealizowany tylko na części wywłaszczonej nieruchomości, w związku z czym jest ona zbędna na cel wywłaszczenia, poprzedni właściciel albo jego spadkobiercy mogą się domagać także zwrotu części dowłaszczonej na wniosek.

Warto też wspomnieć, iż niekiedy organy administracji rozstrzygające sprawy zwrotów wywłaszczonych nieruchomości stoją na stanowisku, iż część dowłaszczona podlega zwrotowi tylko w przypadku zbędności na cel wywłaszczenia całej wywłaszczonej nieruchomości, co oczywiście jest błędną praktyką.

Tak samo brak jest podstaw do przyjęcia, iż dowłaszczona część nieruchomości podlega zwrotowi tylko w takim procencie, w jakim zbędna na cel jest nieruchomość wywłaszczona, tzn. jeżeli 20% powierzchni nieruchomości wywłaszczonej będzie zwracane, to również tylko 20% powierzchni nieruchomości dowłaszczonej.

Marek Foryś – radca prawny – Kancelaria Reprywatyzacyjna , strona na FB

Dodaj opinię lub komentarz.