Tuż obok tego cichego domu, który tak lubię, stoi przy Piwnej Zbrojownia, akurat w miejscu, gdzie ulica Tkacka spotyka się z Piwną.

Ulica Piwna to ma dobrze: z jednej strony wychodzi na kościół Mariacki, a z drugiej na Zbrojownię. Kościół Mariacki jest cały z cegły, a Zbrojownia z cegły i kamienia. Jak mówi nasza pani nauczycielka, obie budowle pochodzą z czasów, gdy Gdańsk był najbogatszy.

 

Zbrojownia ma dwie strony, z jakich można ją oglądać, ta ładniejsza jest od strony ulicy Piwnej. Ma tam dwie wieżyczki i wiele okien i ścian szczytowych ozdobionych kamieniarką i różnymi figurami, a nad tym jeszcze takie śmieszne ornamenty wyglądające jak kolce albo porzeczki, gdy wycisnąć z nich pestki. Nasza pani nauczycielka mówi, że to są bomby i granaty, aby z góry było wiadomo, że składuje się tu uzbrojenie. Właściwie to Zbrojownia powinna się nazywać arsenałem.

Zbrojownia, widok od Targu Węglowego
Zbrojownia, widok od Targu Węglowego

Najpiękniejsza w Zbrojowni jest jednak studnia. Oddzielona kratą od ulicy stoi tam jak elegancka dama; to bogini nazwana po greckiej stolicy Ateną. Była jednak boginią wojny, którą Rzymianie nazwali Minerwą. Trzyma w ręce oszczep i jest bardzo przyzwoicie ubrana. Boginie w ogóle są bardziej przyzwoite od bogów.

Studnia przy Zbrojowni
Studnia przy Zbrojowni

Obrazki gdańskie

Z tyłu, od strony Targu Węglowego [Kohlenmarkt], Zbrojownia wygląda zdecydowanie bardziej ubogo, z przodu jest o wiele ładniejsza. Tam, gdzie stoi Minerwa (red. od strony ulicy Piwnej) , jest jeszcze za nią brzydki mężczyzna (red. od strony Targu Węglowego) z kamienia w wielkim hełmie i z wyciągniętym mieczem i oczywiście na wpół rozebrany. Od strony Targu Węglowego można obok Zbrojowni wejść w mały zaułek, który zaraz się kończy i trzeba zawrócić, aby się z niego wydostać

Kathe Schirmacher, przełożył Wawrzyniec Sawicki, opracował Andrzej Ługin

Dodaj opinię lub komentarz.