To zdjęcie znają wszyscy.
Jest autorstwa Artura Sasse i zostało zrobione w dzień 72 urodzin uczonego, gdy po imprezie wychodził z Uniwersytetu Princeton. Miał to być uśmiech, a wyszło, co wyszło. Einstein lubił to zdjęcie, zamówił 9 sztuk i porozsyłał je jako pocztówki.
Tutaj Albert Einstein z żoną Elsą wśród Indian Hopi w 1931 r.
Indianie Hopi żyją do dzisiaj, jest ich kilkanaście tysięcy, zajmują tereny nad Wielkim Kanionem w Arizonie. Mieszkali w piętrowych domach – pueblach. Hiszpanie pisali o nich, że chodzą ubrani w bawełniane ręczniki. Niektórzy mężczyźni przebierali się w damskie ubrania (więc podejrzewano ich o transwestytyzm), a kobiety nosiły wymyślne fryzury.
Pierwowzór dla „Gwiezdnych Wojen” (fryzura „kwiat dyni”):
Indianie Hopi 20 sierpnia mają swoje Święto Węża, kiedy tańczą z żywymi wężami w rękach (dziś jest to atrakcja turystyczna).
Albert Einstein miał słabość do dziwnych butów.
Latem 1939 roku przebywał w Peconic, Nowy Jork. Zaszedł do domu towarowego Davida Rothmana, który zresztą go rozpoznał. Gdy usłyszał od uczonego, że potrzebuje „sundials” (zegar słoneczny) z lekka osłupiał, ale zaprosił go na podwórko i pokazał swój prywatny zegar. Na to Einstein roześmiał się i patrząc na swoje nogi powtórzył „sundials” z mocnym, niemieckim akcentem. Chodziło mu o „sandals” czyli sandały. Sandały kupił, a z Rothmanem zaprzyjaźnił się. To te na zdjęciu (Rothman jest na nim też).
I trzy zdjęcia bardziej poważne.
Albert Einstein z Marią Skłodowską-Curie w Szwajcarii w 1926 r. Przez 25 lat korespondowali ze sobą. On pisał po niemiecku, ona po francusku. Nigdy nie przeszli na „ty” i była to przede wszystkim znajomość towarzyska. Ona zajmowała się fizyką eksperymentalną, on teoretyczną. Pola ich badań nie pokrywały się.
Oraz dwa zdjęcia z Kongresu Solvaya – jedno z 1911, drugie z 1927, oba z polską uczoną.
Kongresy Solvaya odbywają się w cyklu 3-letnim (kongres fizyczny – przerwa – kongres chemiczny) od 1912 roku. Ale pierwszą taką konferencję zorganizowano w 1911 roku dla wybranych uczonych. Maria Skłodowska-Curie była już po jednym Noblu i czekała na drugiego, a Albert Einstein był najmłodszym uczestnikiem i na Nobla musiał poczekać jeszcze 10 lat.
Najsłynniejszym kongresem był piąty z 1927 roku, który zgromadził aż 17 noblistów.
Na obu kongresach był również Paul Langevin, francuski fizyk teoretyk zajmujący się głównie magnetyzmem, ultradźwiękami oraz efektami relatywistycznymi, związany przez 12 lat z Marią. Oboje pochowani są w paryskim Panteonie.
Anna Pisarska-Umańska
na podstawie: Crazy Nauka
przeczytaj też -> 5 Nobli Curie