W niedzielny wieczór Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych na scenie w sali konferencyjnej im. Jana Olszewskiego Muzeum II Wojny Światowej wystąpił Lech Makowiecki z zespołem Zayazd.
Koncert był poprzedzony wręczeniem medali „Pro Patria” nadanych przez Jana Kasprzyka, Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Z rąk dyrektora Biura Wojewody Pomorskiego Tomasza Gieszcza, za zasługi w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej, odznaczeni zostali:
- Mariusz Birosz
- Wiesław Bobkowski
- Lidia Bojar-Birosz
- Piotr Lisiński
- Piotr Pawłowski
Po uroczystości na scenie wystąpił założyciel zespołu Zayazd, Lech Makowiecki, bard i poeta.
Lech Makowiecki o swojej twórczości mówi w taki sposób.
Uważam, że młodemu pokoleniu trzeba przypominać wydarzenia z przeszłości. Należy je zainteresować ubiegłymi epokami, pokazać, że to może być ciekawe. W liceum miałem cudownego historyka – kiedy opowiadał, miałem wrażenie, że przede mną rozgrywa się film kostiumowy.
Na muzykę i pieśni śpiewane przez Makowieckiego publiczność zareagowała bardzo żywiołowo. Szczególnie gdy artysta zaśpiewał balladę o Witoldzie Pileckim i gdy recytował swoje wiersze.
W drugiej części koncertu dołączyli do grającego na gitarze Makowieckiego pozostali członkowie zespołu Zayazd, Bożena Makowiecka – śpiew i Lech Bolibok – skrzypce, altówka, śpiew. Muzyka zespołu wzruszała i zarazem podnosiła na duchu. Publiczność była zachwycona i wielokrotnie nagradzała artystów gromkimi brawami. Koncert znacznie się przedłużył, gdyż licznie zgromadzona publiczność domagała się kolejnych bisów. Ostatnim utworem był przegląd historyczny – ballada „Rok 966”.
Całość koncertu zakończyła się wspólnym zdjęciem artystów i publiczności.