Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz przedstawił się całej Polsce, jako obrońca wolnego dostępu demonstrujących do Placu Solidarności, a decyzję wojewody z PiS-u, nazwał „antysolidarnościową i dzielącą Polaków”. To swoisty rekord bezczelności, a zarazem akt wiary, w krótką pamięć społeczeństwa.
My na szczęście pamiętamy wydarzenia sprzed 7 lat, a dokładnie z 14 maja 2011 i możemy zaświadczyć, jakiego typu solidarnością wykazał się prezydent Gdańska. Wtedy ten sam Paweł Adamowicz zakazał nam z naruszeniem ustawowych terminów demonstracji przeciwko wprowadzanym przez niego podwyżkom czynszów. Demonstracja była zalegalizowana, a władze zmieniły zdanie po terminie… bo zbyt późno zauważyli, że ich ówczesny prezydent Bronisław Komorowski oraz sam Adamowicz, będą w tym samym czasie w tej okolicy wmurowywać kamień węgielny pod budowę Europejskiego Centrum (paradoksalnie) Solidarności.
W związku z tym legalnie maszerujący pochód składający się w znacznej mierze z osób starszych – lokatorów mieszkań komunalnych, napotkał barierki strzeżone przez ochroniarzy (ze względu na wątpliwą legalność działań Adamowicza nie zabezpieczała tego policja). Przy próbie przejścia pomiędzy nimi demonstranci zostali zaatakowani gazem tak, że niektórzy z nich wymagali pomocy lekarskiej. Konsekwencji wobec władz za ewidentne złamanie prawa poprzez zablokowanie legalnego marszu i jego brutalne zatrzymanie, w tamtych czasach, gdy na wszystkich szczeblach władzy znajdowała się PO, nie zostały oczywiście wyciągnięte.
Na szczęście zachowały się materiały wideo, teksty i relacje, do których linki załączamy. Dzięki nim każdy może sobie samodzielnie wyrobić zdanie na temat tego, jak obecny obrońca wolnego dostępu do „świętego miejsca Solidarności” Paweł Adamowicz sam respektował to prawo, w momencie, gdy jego partia miała pełnię władzy w kraju.
Dodać jeszcze trzeba, że Marsz Pustych Garnków firmowany przez anarchistyczną inicjatywę „Nic o Nas Bez Nas” był prawdziwą demonstracją solidarności społecznej organizowaną oddolnie przez mieszkańców lokali komunalnych, których w ramach swojej polityki Paweł Adamowicz i jego zastępca Maciej Lisicki objęli kilkuset procentową podwyżką czynszów. Mieszkańcy byli lekceważeni a i ich postulaty wyśmiewane przez władzę. Dziś kłótnia dotyczy rocznicowych wspominek, odbywających się w ramach wojny o pamięć i historię, którą ludzie mają zapamiętać a dzieci poznawać w szkole. My znamy taką historię i jej nie zapominamy.
”Marsz pustych garnków”, inicjatywa pozytywna.Ale promowany przez anarchistów nie był jednak solidarny. Prawicowe ugrupowanie jak LOS było tam ”nie mile widziane”. Anarchisci sa bardziej uprzedzeni i szowinistyczni jak skrajna prawica. Pokazali swoje prawdziwe oblicze nie raz, jak np nie dawno w Hamburgu, dewastowali mienie obywateli…
Podstarzali skinheadzi nie są i nie będą mile widziani na demonstracjach anarchistów w Gdańsku, sorry. Pamiętamy atak skinheadów na demonstrację 1 majową na Długiej, bodajże w 93 roku, organizowaną przez Ruch Społeczeństwa Alternatywnego i Wolne Związki Zawodowe, razem z małżeństwem Gwiazdów i panią Walentynowicz. Sorry Hans.
-bez uprzedzen i stereotypow. Nie było tam zadnych nawet byłych skinów. Po prawej stronie tez byli ci ktorzy nie chcieli podwyzek i tylko z lewej strony poszla agresja…
W takim razie podstarzali skinheadzi mogli coś robić przy okazji podwyżek czynszów, a nie podczepiać się pod wydarzenia organizowane przez „lewaków”, których tak nienawidzą.
Co mówi Brunatna Księga na temat historii politycznej organizacji, jakiej szefem był szef LOSu?
„GDAŃSK W październiku i listopadzie miejscowi faszyści związani z Narodowym Frontem Polskim, którego liderem był Wojciech Podjacki, kilkakrotnie atakowali siedzibę Klubu Inicjatyw Społecznych „C-14”– m.in. zdemolowali samochody zespołów muzycznych z Belgii i Holandii i wrzucili gaz łzawiący do punktu porad prawnych w sprawie zastępczej służby wojskowej. Wezwana policja ograniczyła się jedynie do rewizji atakowanego lokalu.
POZNAŃ 18 września około stu młodych mężczyzn i kobiet, w większości skinheadów, napadło na położone nad rzeką koczowisko Romów przybyłych do Polski w poszukiwaniu zarobku. Doszło do pobicia kilkunastu z nich, również kobiet, i podpalenia skleconych naprędce siedzib. Czterech rasistów zostało zatrzymanych przez policję. Bojówkarze przyznali się do swojej przynależności do Narodowego Frontu Polskiego, którego liderem był Wojciech Podjacki.”
Anarchiści znają historię i wyciągają z niej wnioski.
To były czasu berdziej walki subkulturowej. Obecnie rozkreca sie prawdziwe zagrozenie dla kultury Europejskiej. Dzieki ”tolerancji” lewackiej i jej utopijnej,naiwnej polityce dla islamu i multikulti .Ps. najwiecej niewinnych ludzi na swiecie zabil komunizm, spiewajacy miedzynarodowke. Taka jest gorzka prawda…
Faszyzm to nie jest dobra rzecz. Nawet podczas swojej młodości. Hans.
Oczywiscie ze nie dobra rzecz
Tak samo nawet gorzej jak komunizm. Nawet jesli kiedys pewnym „uprzywilejowanym rodzinom przyniosl pieniadze i pozycje. Bóg z Wami.
„PO było grupą przestępczą!”
Kasta sędziowsko prokuratorska z powiatu Jelegórskiego zrobiła sobie prawdziwe eldorado na kradzieży nieruchomości .
Wolne sądy. Jelenia Góra .
Ostatnio przez Polskę przewaliła się fala protestów w obronie „wolnych sądów”.
Zdaniem „totalitarnej” opozycji sądy biorą nas w obronę przed władzą i jej zakusami.
Jednak list, jaki wpłynął do kancelarii ministra Zbigniewa Ziobro zdaje się wskazywać na to, że sądy oraz tzw. biegli sądowi są tylko znaczącym trybem w mechanizmie służącym do oskubywania Polaków.
http://3obieg.pl/wolne-sady-jelenia-gora
Poszkodowani przez wymiar niesprawiedliwości.
https://www.facebook.com/624680607593846/photos/pcb.1509187412476490/1509186269143271/?type=3&theater
Jeszcze większą bezczelnością jest zawłaszczanie Solidarności, przez pseudo związkowca Dudę. Niewiele znaczące przepychanki.
Tylko należy pamiętać jakie czynsze były w mieszkaniach komunalnych a jakie w spółdzielczych.
Budynki komunalne trzeba remontować, a z jakich pieniędzy to ma iść? chyba nie z tych przeznaczonych na oświatę, zdrowie, drogi itd.. Chce się mieszkać w wyremontowanym i ocieplonym budynku ale koszty jego utrzymania mają ponosić nie lokatorzy tylko pozostali gdańszczanie? oni też ponoszą koszty związane z własnym budynkiem.
Często jest tak, że na 100 m2 mieszka jedna starsza osoba, która oczywiście chciałaby płacić grosze za ten lokal. Mieliby być równi i równiejsi?
Za 1m2 czynsz wynosił wtedy około 2 zł. chciałbym tyle płacić.