„Mógł spokojnie żyć w Poznaniu jako uznany lekarz. Doktorat ukończył na Uniwersytecie Berlińskim, prowadził dobrze prosperującą praktykę i zarabiał niemało. Zdecydował się jednak, by swoją wiedzę, umiejętności i pieniądze przeznaczyć na ważniejsze sprawy niż własne wygody” (www.historiaposzukaj.pl).

Mowa o Karolu Marcinkowskim – urodzonym w Poznaniu lekarzu, społeczniku, inicjatorze budowy poznańskiego hotelu „Bazar”. Przyszły medyk urodził się 23 VI 1800 r. w Poznaniu na Świętym Wojciechu (dziś jest to część Osiedla Stare Miasto).

Pomnik Karola Marcinkowskiego w Alejach Marcinkowskiego w Poznaniu

Marcinkowski kształcił się w Gimnazjum św. Marii Magdaleny w swoim rodzinnym mieście, gdzie w 1817 r. zdał maturę. Następnie wyjechał na studia medyczne do Berlina. Tam za przynależność do tajnej organizacji „Polonia” został skazany na karę więzienia. Odbył ją w gdańskiej Twierdzy „Wisłoujście”. Po wyjściu na wolność w 1823 r. wrócił do Berlina, gdzie kontynuował studia. Zakończył je doktoratem z medycyny. Wtedy powrócił do Poznania. Podjął pracę w szpitalu miejskim. Równolegle prowadził praktykę prywatną z zakresu chirurgii i ginekologii.

Po wybuchu Powstania Listopadowego (w nocy z 29 na 30 listopada 1830 r.) przybył do Warszawy, by wziąć w nim udział. Przez krótki czas służył w kawalerii, następnie pracował jako lekarz sztabowy. Służył w stopniu podporucznika. Wraz z oddziałem gen. Dezyderego Chłapowskiego został wysłany na Litwę.

Ul. Gołębia w Poznaniu. Tu do 1858 r. mieściło się Gimnazjum św. Marii Magdaleny

25 I 1831 r. uczestniczył w bitwie pod Olszynką Grochowską za co został odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari. Po upadku powstania został internowany na terenie Prus Wschodnich. W czasie jego pobytu w Kłajpedzie wybuchła epidemia cholery. Zaangażował się wtedy w zwalczanie epidemii. Następnie udało mu się wyjechać do Europy Zachodniej. Najpierw przebywał w Wielkiej Brytanii, potem we Francji. W krajach tych nawiązał kontakty z lokalnymi środowiskami medycznymi, co pozwoliło mu na pogłębienie wiedzy medycznej.

We Francji został uznany za autorytet w dziedzinie walki z cholerą. W 1833 r. Francuska Akademia Nauk przyznała mu złoty medal za rozprawę poświęconą tej chorobie zakaźnej. W Paryżu Karol Marcinkowski poznał księcia Adama Jerzego Czartoryskiego, będącego niezwykle ważną postacią polskiej Wielkiej Emigracji. Zbliżył się do utworzonego przez księcia w stolicy Francji, obozu politycznego „Hotel Lambert”.

Twierdza Wisłoujście, w której Karol Marcinkowski odbywał karę więzienia

Czartoryski znając zamiar powrotu Marcinkowskiego do Wielkopolski powierzył mu misję podjęcia tam pracy organicznej. „Owa praca ziemian nad modernizacją swoich majątków, zbliżenie do włościan, (…) wyzwolonych chłopów, albo przygotowywanych do wyzwolenia, podnoszenie ich poziomu życia, nauczenie ich, czy pomoc w nauczeniu samoorganizacji wspomagania nawzajem. To właśnie te zasady, które miały zapobiec rewolucji społecznej, czyli sytuacji, w której chłopi wystąpią przeciwko szlachcie, przeciwko polskości. (…) Właśnie praca organiczna, której przykład dawała Wielkopolska miała odsunąć to widmo chłopskiej rebelii, a przybliżyć piękną wizję współdziałania chłopskich mas z inicjującymi wysiłek na rzecz niepodległości inteligentami takimi jak np. Karol Marcinkowski” (prof. Nowak).

Lekarz ten po powrocie do kraju stał się rzeczywiście gorącym orędownikiem pracy organicznej. Głosił, że „oświata i praca (…) to są środki potrzebne do utorowania potrzebnego gościńca” (www.historiaposzukaj.pl). Zachęcał do podjęcia „walki o wolność metodami politycznymi i ekonomicznymi”, stając się „pierwszym z długiego szeregu wielkopolskich organiczników realizujących ideały pozytywistyczne” (Wikipedia).

Tablica upamiętniająca Karola Marcinkowskiego ufundowana w 1869 r. przez stypendystów Towarzystwa Naukowej Pomocy, umieszczona w niszy muru otaczającego kościół św. Wojciecha w Poznaniu

Wcześniej jednak trzy lata spędził w twierdzy w Świdnicy, aresztowany po przekroczeniu granicy w 1834 r. przez władze pruskie za udział w powstaniu. Wyszedł na wolność w 1837 r. dzięki staraniom władz Poznania oraz mieszkańców tegoż miasta, w którym wybuchła wtedy epidemia cholery. W Poznaniu Marcinkowski zaangażował się dodatkowo w działalność filantropijną i społeczną. Leczył bezpłatnie ubogich, kupował im leki. W 1838 r. z jego inicjatywy powołano w Poznaniu Spółkę Akcyjną Bazar. Marcinkowski wszedł w skład jej komitetu wykonawczego (m. in. wraz z Józefem Łubieńskim, Józefem Szułdrzyńskim, Antonim Krzyżanowskim i Maciejem Mielżyńskim).

W Wikipedii możemy przeczytać, iż „statutowym zadaniem spółki było popieranie pożytecznych inicjatyw, co oznaczało w efekcie rezygnację przez akcjonariuszy z całości lub części zysku, który przekazywany był na cele społeczne. Inną zasadą było wydzierżawianie sklepów jedynie Polakom”.

Fontanna w Alejach Marcinkowskiego

Działacze ci przyczynili się do budowy w Poznaniu prestiżowego hotelu nazwanego „Bazarem” (ob. u zbiegu Al. Marcinkowskiego i ul. Paderewskiego). Jego gmach wzniesiono w latach 1838 – 42 według projektu Ernsta Steudenera, który nadał budynkowi cechy neoklasycystyczne i neobarokowe. Kamień węgielny wmurowano 21 XI 1839 r.

W 1843 r. udziałowcy spółki podpisali deklarację, zgodnie z którą przeznaczyli „dywidendę na korzyść dobra publicznego… dla dostarczenia funduszów ku rozszerzeniu i wzniesieniu przemysłu, handlu i rolnictwa narodowego służących” (www.historiaposzukaj.pl). „Bazar” stał się wkrótce centrum polskiego życia kulturalnego i towarzyskiego. Tu odbywały się bale, wykłady, wieczory literackie, które skupiały przedstawicieli różnych warstw społecznych.

W gmachu tym znalazły swą siedzibę liczne polskie organizacje takie, jak chociażby Centralne Towarzystwo Gospodarskie, Bank Włościański, Towarzystwo Naukowej Pomocy dla Młodzieży Wielkiego Księstwa Poznańskiego (założone w 1841 r. przez Karola Marcinkowskiego), Towarzystwo Ludoznawcze, Towarzystwo Wykładów Ludowych, a także przez pewien czas Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk.

Hotel „Bazar” w Poznaniu

Tu utworzono znane lokalne czasopisma np. „Kurier Poznański” . W budynku „Bazaru” obradował Centralny Komitet Wyborczy, który przygotowywał polskie listy kandydatów do Sejmu Pruskiego (Landtagu) i Parlamentu Rzeszy (Reichstagu), a w czasie Wiosny Ludów w 1848 r. miał tu siedzibę Komitet Narodowy. Tu „swoje usługi świadczyli: zegarmistrz Masłowski, szewc Włościbirski, papiernik Szymański, prowadzący skład świec Gałęzowski i cukiernik Erlicki. Po nich pojawili się kolejni – między innymi drukarz i księgarz Walery Stefański oraz w 1846 roku Hipolit Cegielski”, który prowadził w tym budynku sklep z narzędziami rolniczymi. „Bazar” stał się również miejscem kształcenia kandydatów na kupców, rzemieślników i przemysłowców. Tu gromadzili się polscy patrioci reprezentujący wszystkie klasy społeczne skupieni w Kasynie Polskim (nazwanym później Kołem Towarzyskim), tacy jak np. hr. August Cieszkowski, Tytus i Jan Działyńscy. Wg danych niemieckiej policji w 1858 r. na 295 członków 78 uznano za „skompromitowanych politycznie”.

Park im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu

26 XII 1918 r. w hotelu „Bazar” zatrzymał się słynny kompozytor, Ignacy Jan Paderewski. Tu „wydano na jego cześć okolicznościowy bankiet, po którym wygłosił przemówienie, zakończone owacją i manifestacją patriotyczną” (Wikipedia). Słynnego kompozytora upamiętnia dziś tablica umieszczona na ścianie gmachu hotelu. Jak wspomniałam Karol Marcinkowski przyczynił się do powołania Towarzystwa Naukowej Pomocy dla Młodzieży Wielkiego Księstwa Poznańskiego (następnie wszedł w skład jego zarządu). Kierował się bowiem dewizą: „Wychowanie nasze jest to dług zaciągniony u ogółu, z czego się w swym czasie wypłacać winniśmy”. Ogólny projekt tej organizacji opracował inny poznański działacz, prezes Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Karol Libelt.

W myśl statutu zadaniem Towarzystwa było „wydobywać z mas ludu zdatną młodzież, a wykrywszy jej talenta, obrócić ją na pożytek kraju, dając pomoc i stosowny kierunek jej wykształceniu” (www.historiaposzukaj.pl).

Tablica upamiętniająca Karola Marcinkowskiego na ścianie budynku w Alejach Marcinkowskiego w Poznaniu

W ciągu niespełna stu lat działalności Towarzystwa Naukowej Pomocy z jego wsparcia skorzystało sześć i pół tysiąca „stypendystów, z których uformowały się szeregi poznańskiej i wielkopolskiej inteligencji” (Wikipedia). Towarzystwo nie tylko fundowało stypendia. Pokrywało koszty związane z przebywaniem w zorganizowanych przez Towarzystwo internatach, a także zapewniało odzież czy książki. W pierwszym roku funkcjonowania utrzymywało 24 stypendystów na uniwersytetach w Berlinie, Wrocławiu i Freiburgu, 42 w gimnazjach (w Poznaniu, Lesznie i Trzemesznie), 29 w seminariach nauczycielskich, 18 w szkołach przygotowawczych i 7 w zawodach praktycznych” (www.historiaposzukaj.pl).

Marcinkowski w 1841 r. został radnym Poznania. Dwa lata później wybrano go przewodniczącym Rady Miejskiej. „Warto zaznaczyć, że do tego wyboru przyczynili się nie tylko deputowani polscy, ale także niemieccy, którzy cenili działalność Marcinkowskiego” (www.historiaposzukaj.pl). Najważniejszym zadaniem, jakie Karol Marcinkowski stawiał sobie będąc radnym była poprawa sytuacji zdrowotnej i materialnej najuboższych warstw społecznych. W tym celu założył „Towarzystwo ku wspieraniu biednych i ubogich w mieście Poznaniu, które miało >nieść ulgę biednym miasta Poznania, jako też usunąć ile możności, przyczyny zubożenia<” (www.historiaposzukaj.pl). Będąc radnym czynił też starania o utworzenie w Poznaniu stałego teatru polskiego.

Popiersie Karola Marcinkowskiego znajdujące się przed gmachem Wielkopolskiego Samorządowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Gnieźnie

Jak wspominał Antoni Krzyżanowski, Karol Marcinkowski pracował intensywnie, nie zaniedbywał nigdy swoich obowiązków. „Z nocnych podróży tak zwykle wracał, aby z rana od 6 do 8 g. być w posłudze biedniejszych odwiedzających go chorych. (…) rozmawiając z przyjaciółmi, umiał jednocześnie niejedną z mów, na posiedzeniach rozmaitych miewaną” (www.historiaposzukaj.pl).

Marcinkowski zmarł 6 XI 1846 r. Przyczyną jego przedwczesnej śmierci była gruźlica. Spoczął na cmentarzu parafialnym św. Marcina. W jego pogrzebie uczestniczyło ok. dwadzieścia tys. osób. W 1910 r. jego szczątki ekshumowano po raz pierwszy z powodu budowy wiaduktu kolejowego. W 1923 r. po dokonaniu drugiej ekshumacji przeniesiono je do poznańskiego kościoła św. Wojciecha. Złożono je w sarkofagu (wykonanym przez Marcina Rożka) w nawie południowej tej świątyni.

W Dąbrówce Ludomskiej niedaleko Obornik, gdzie Karol Marcinkowski spędził ostatnie dni swojego życia, przyjaciele ufundowali mu skromny pomnik z napisem: „Doktorowi – Żołnierzowi – Obywatelowi”. Obecnie Karol Marcinkowski patronuje szkołom, parkom, placom, ulicom, placówkom służby zdrowia w różnych polskich miastach. W swoim rodzinnym mieście jest patronem Poznańskiego Uniwersytetu Medycznego, I Liceum Ogólnokształcącego, jednego z parków, jednej z najbardziej reprezentacyjnych arterii (nazwanych Alejami Karola Marcinkowskiego) oraz Rodzinnego Ogrodu Działkowego.

W Poznaniu znajdują się dwa jego pomniki: w Alejach Marcinkowskiego oraz przed gmachem I Liceum Ogólnokształcącego. Z kolei w holu budynku Biblioteki Uniwersytetu Medycznego wyeksponowano jego popiersie. W roku 2000, w którym przypadała dwusetna rocznica urodzin Karola Marcinkowskiego, Poczta Polska wyemitowała dwa znaczki poświęcone Etosowi Pracy. Na jednym z nich widniała sylwetka tegoż lekarza, jako prekursora pracy organicznej.

Kościół św. Wojciecha w Poznaniu, w którym spoczywa Karol Marcinkowski

Karol Marcinkowski jest jednym z bohaterów filmu pt. „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy” w reżyserii Jerzego Sztwiertni, powstałego w latach 1979 – 1981 r.

Powyższy artykuł napisałam na podstawie:

  • publikacji  pt. „Na pierwszej linii frontu…pracy organicznej. Działalność Karola Marcinkowskiego” Agaty Łysakowskiej – Trzoss, zamieszczonej na stronie www.historiaposzukaj.pl
  • audycji pt. „Polskie drogi do wyzwolenia spod opresji Rosji, Prus, Austrii w latach 1831 – 46” emitowanej w I PR 20 XII 2021 r., w czasie której dzieje Polski przybliżał prof. Andrzej Nowak
  • Wikipedii

Maria Sadurska

One thought on “Doktor, żołnierz, obywatel

  • Władze TVP zawiesiły i odsunęły od komentowania igrzysk legendę dziennikarstwa sportowego Przemysława Babiarza, ponieważ nie spodobały im się jego krytyczne słowa odnośnie utworu „Imagine” Johna Lennona. „Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety”

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.