Wybory 21 października. Wszystkim kandydatom na urząd Prezydenta Miasta Gdańska zadaliśmy te same pytania. Poniżej publikujemy ich odpowiedzi – w całości, zachowując oryginalną pisownię. Nie odpowiedzieli nam: Paweł Adamowicz oraz Andrzej Ceynowa. W imieniu wyborców dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Na końcu artykułu jest anonimowa sonda wyborcza, zapraszamy do oddania głosu na swojego kandydata.
Pytanie 1 – Jaka będzie Pani/Pana pierwsza decyzja po objęciu fotela prezydenta?
- Jacek Hołubowski: Wystawię fotel prezydenta na hol urzędu tak, aby wszyscy, którzy pchają się na stołki i wygodne posady mogli przychodzić i siedzieć sobie na nim ile chcą. Ja idę do pracy, a nie po przywileje.
- Elżbieta Jachlewska: Audyt i bilans wyjścia budżetu we wszystkich jednostkach Gminy Gdańsk, do końca 2018 roku.
- Dorota Maksymowicz-Czapkowska: Na samym początku urzędowania zarządzę przeprowadzenie kontroli w podległych mi jednostkach oraz bilans otwarcia kadencji, a następnie audyt.
- Kacper Płażyński: Zarządzenie gruntownego audytu prawnego i finansowego miasta.
- Jarosław Wałęsa: Moje pierwsze decyzje dotyczyć będą przyspieszenia budowy nowego tramwaju z południowych dzielnic Gdańska i Piecek-Migowa do Wrzeszcza i Oliwy. Musimy uporać się z barierami tej inwestycji i nadać jej absolutny priorytet, bo bez jej szybkiej realizacji nasza komunikacja będzie stale niewydolna. Bez oferty szybkiego i niezawodnego tramwaju nie zachęcimy mieszkańców do przesiadania się do komunikacji miejskiej a co za tym idzie nie zmniejszymy natężenia korków, zastawianych samochodami chodników i trawników czy poprawy jakości powietrza przez zmniejszenie ilości spalin.
Pytanie 2 – Czy planuje Pani/Pan utrzymać portal gdansk.pl w takim kształcie i z takim funduszem, jak obecnie? Jak wg Pani/Pana powinien wyglądać portal informacyjny miasta?
- Jacek Hołubowski: Portal gdańsk.pl zostanie. Przy skromnych funduszach, będą publikowane wszystkie informacje dotyczące wydatków publicznych ze szczegółami ile, komu i za co. również szczegóły dotyczące przetargów itp.
- Elżbieta Jachlewska: Portal gdansk.pl powinien być miejskim serwisem informacyjnym, na wzór Warszawy czy Poznania, gdzie treści tworzą urzędnicy, zajmujący się daną sprawą. Koszt to max. 50.000 zł rocznie.
- Dorota Maksymowicz-Czapkowska: Tak jak wspomniałam wyżej najpierw trzeba przeprowadzić kontrolę, a później audyt. Zgodnie ze stanem mojej wiedzy na dzień dzisiejszy skłaniam się do tego, aby dziennikarze byli ludźmi niepowiązanymi finansowo z Urzędem Miejskim. Natomiast jeżeli chodzi o umieszczanie informacji w Biuletynie Informacji Publicznej to powinno to być podpięte pod stronę urzędu miejskiego i prowadzone przez urzędników w ramach swoich obowiązków za odpowiednio wyższe wynagrodzenie.
- Kacper Płażyński: Nie. Portal miejski zatrudniający byłych dziennikarzy i udający „normalne” medium to kuriozum i nic więcej niż wydawanie wielkich pieniędzy na zwykłą propagandę. Strona miasta powinna mieć formę rozwiniętego, łatwego w obsłudze i przejrzystego biuletynu informacji publicznej. Robienie portali zostawmy redakcjom i dziennikarzom.
- Jarosław Wałęsa: Zlikwiduję portal gdansk.pl w obecnym kształcie i powrócę do strony informacyjnej urzędu, na której mieszkańcy będą mogli wyszukać potrzebne urzędowe informacje i procedury, relacje z obrad rady miasta itp. Budżet strony ulegnie zmniejszeniu o 90-95%.
Pytanie 3 – Czy urzędnicy wysokiego szczebla będą pobierać wynagrodzenia za zasiadanie w radach nadzorczych spółek miejskich? Prosimy o krótką odpowiedź TAK/NIE
- Jacek Hołubowski: Absolutnie NIE!!!
- Elżbieta Jachlewska: NIE, także NIE w spółkach obsługujących mieszkańców jak GPEC czy Saur Neptun
- Dorota Maksymowicz-Czapkowska: NIE
- Kacper Płażyński: Nie. To, że dziś pobierają, jest skandalem.
- Jarosław Wałęsa: NIE
Pytanie 4 – Gdańsk ma jeden z najwyższych w Polsce wskaźników zachorowalności na raka. Co zamierza Pani/Pan uczynić w celu ustalenia i usunięcia przyczyn?
- Jacek Hołubowski: Mapa zachorowań, na nowotwory pozwoli wskazać ogniska i źródła zachorowań. Likwidacja spalarni materiałów niebezpiecznych będzie jednym z priorytetów mojej kadencji.
- Elżbieta Jachlewska: Lepszy Gdańsk opracował kompleksowy, wieloaspektowy program pt. Lepsza Polityka Społeczna, który opublikowaliśmy w lipcu 2018. Jest tam szeroko zakrojony program profilaktyki zdrowia, w tym zachorowań na nowotwory.
We współpracy ze środowiskami ekologicznymi, m.in. Partią Zieloni, wspótworzącą KWW RS Lepszy Gdańsk deklarujemy, że w ciągu 5 lat doprowadzimy do znacznego obniżenia emisji z zakładów zanieczyszczających środowisko w Gdańsku, jak Siarkopol, Fosfory, PortSevice (tutaj będziemy dążyli do zakończenia umowy z tą spalarnią).
Lepszy Gdańsk od zawsze walczy też z wycinką drzew w Gdańsku oraz ze smogiem, dążąc do redukcji spalania w piecach i emisji spalin samochodowych. Jesteśmy za ograniczeniem liczby samochodów w mieście i rozwijaniem sensownej komunikacji miejskiej, z węzłami przesiadkowymi, systemem P&R, jednym tanim biletem. - Dorota Maksymowicz-Czapkowska: W Gdańsku jest kilka możliwych przyczyn tak dużej zachorowalności na nowotwory. Różni naukowcy wskazują na różne przyczyny. Do najczęściej wymienianych należy hałda w Wiślince, gdyż powstała ona z odpadów poprodukcyjnych z zakładów nawozów sztucznych należących do Grupy Azoty, w którym jednym z udziałowców jest Skarb Państwa. W hałdzie tej znajduje się wiele substancji szkodliwych tj. fluor, metale ciężkie i pierwiastki promieniotwórcze np. uran (jego ilość szacowana jest przez naukowców na ok. 850 ton !!!). Trzeba jednak pamiętać, że to nie musi być jedyny powód tak tragicznych statystyk. Dochodzą do mnie informacje, że jest na terenie Gdańska i najbliższej okolicy kilka zakładów, które nie przestrzegają zasad dotyczących emisji szkodliwych substancji, co w konsekwencji również może mieć wpływ na stan zdrowia mieszkańców. Dlatego też powołam specjalny zespół niezależnych ekspertów, złożony z naukowców, lekarzy i prawników, aby wyjaśnić przyczyny tak wysokiej zachorowalności na nowotwory. Po wytypowaniu trucicieli wezwiemy ich aby bezzwłocznie zaprzestali działań szkodzących mieszkańcom i wystąpimy o zadość uczynienie. Oczywiście o postępach w tym temacie będę informować na bieżąco mieszkańców. Nie można pozwolić, aby ktokolwiek bogacił się kosztem życia lub zdrowia gdańszczan. Jako Prezydent podejmę wszystkie niezbędne kroki prawne, aby przymusić trucicieli do stosowania takich rozwiązań technologicznych, aby ich działalność nie odbijała się negatywnie na naszym zdrowiu.
- Kacper Płażyński: Będziemy wymagać od odpowiedzialnych organów bardzo restrykcyjnej polityki kontrolnej wobec takich zakładów jak Port Service i Fosfory. Zwiększymy nakłady na profilaktykę. Zadbamy o zieleń w Gdańsku, zatrzymując ekspansję deweloperów i tworząc co najmniej 170 hektarów nowych parków (m.in. Park Ujeścisko, powiększenie Parku Reagana i Parku Oruńskiego, stworzenie parku na Biskupiej Górce). W kampanii – już niebawem – przedstawimy też szereg szczegółowych propozycji dotyczących zdrowia w Gdańsku.
- Jarosław Wałęsa: Pierwszym krokiem będzie zlecenie opracowania pozwalającego określić zachorowalność ze względu na część miasta w której mieszkamy. Pokaże nam to czy są jakieś szczególne bodźce zewnętrzne, konkretne przyczyny lokalizacyjne z uwagi na zamieszkanie w konkretnych dzielnicach a zachorowalnością na raka. Jeśli tak to należy dążyć do ich jak najszybszej eliminacji. Bardzo istotne będzie dla mnie dalsze wzmacnianie profilaktyki np. poprzez powszechne szczepienia HPV czy badania przesiewowe. Najważniejszą sprawą, która wymaga poprawy są działania na rzecz czystości powietrza. Jakość powietrza jest jedną z głównych przyczyn zgonów w Polsce i w kolejnych latach musimy podjąć szereg różnych działań aby dążyć do poprawy sytuacji w tym zakresie.
Pytanie 5 – Oferta kulturalna miasta sprowadza się głównie do organizacji imprez ludycznych. Proszę przedstawić (krótko i konkretnie) główne założenia Pani/Pana programu kulturalnego i ustosunkować się do strajku pracowników Opery Bałtyckiej.
- Jacek Hołubowski: Osobiście wspierałem postulaty strajkujących w Operze Bałtyckiej. Dyrektor i zarząd takich placówek powinien być wybierany przez pracowników, a nie być z nadania politycznego.
- Elżbieta Jachlewska: Program Lepszego Gdańska na kulturę to hasło „Kultura to artyści/ artystki i badacze, a nie beton”.
Będziemy rozwijać kulturę wysoką i amatorską w dzielnicach, zgodnie z naszym hasłem „Gdańsk Małych Odległości”. Postulujemy w każdej dzielnicy jeden ośrodek kultury, połączony z domem sąsiedzkim, biblioteką, multimedialną / wielofunkcyjną salą dla kultury wysokiej i tej amatorskiej, tworzonej przez mieszkanki i mieszkańców.
Z całym przekonaniem popieramy postulat muzyków i pracowników Opery Bałtyckiej dotyczący podwyżki wynagrodzeń. Kultura to artyści. My będziemy inwestować w ludzi a nie w mury - Dorota Maksymowicz-Czapkowska: Z uwagi na to, że jesteśmy miastem nastawionym na turystykę to oczywiście imprez ludycznych, czyli takich, które bawią nie może zabraknąć. Niemniej chciałabym, aby proponowana przez miasto oferta miała elementy poszerzające wiedzę uczestników i zachęcające do poszukiwania większej ilości informacji o prezentowanym zagadnieniu. Z naszym wspaniałym Gdańskiem związanych jest też wiele wydarzeń i postaci historycznych jak choćby Jan Heweliusz, czy Daniel Gabriel Fahrenheit; dlatego uważam, że te imprezy powinny być związane też z tymi tematami. Jeżeli chodzi o konflikt, to nie jestem stroną w tej sprawie, ani też nie posiadam szczegółowej wiedzy na jego temat, więc wolałabym się nie wypowiadać.
- Kacper Płażyński: Postawimy na gdańskich artystów, a nie wątpliwej jakości „gwiazdy” ściągane tu za spore pieniądze. Miasto stanie się – naprawdę, a nie tylko na papierze – mecenasem kultury, a zdecydowanie większe nakłady niż dzisiaj przeznaczane będą na wsparcie artystów debiutujących i absolwentów szkół artystycznych. Będziemy dążyli do tego, by Gdańsk stał się organem współprowadzącym Operę Bałtycką – zapewnimy zespołowi odpowiednie warunki pracy. Opera to jedna z kulturalnych wizytówek miasta, trzeba się o nią wreszcie zatroszczyć.
- Jarosław Wałęsa: Oferta kulturalna miasta powinna skupić się na dzielnicach. Należy stworzyć ofertę w w wielu dzielnicach naszego miasta. Osowa, Jasień, Ujeścisko-Łostowice to dzielnice w których brakuje miejsca z taką ofertą dla mieszkańców. Chcę rozwijać sieć domów sąsiedzkich, lokalnych bibliotek, stworzyć sieć kin studyjnych. Nakłady na kulturę w porównaniu do innych polskich miast są w Gdańsku stosunkowo małe, powinny wzrosnąć do około 3% budżetu miasta. Jestem przeciwny budowie nowego gmachu Muzeum Gdańska, uważam, że należy skupić się na rozwijaniu obecnego potencjału oraz zagospodarowaniu na cele kulturalne budynków wymagających rewitalizacji np. na Dolnym Mieście, Młodym Mieście, Oruni, Siedlcach. Bardzo ciekawym pomysłem jest zagospodarowywanie niszczejących dworców kolejowych czy zabytkowych dworów np. w Kokoszkach, Osowej czy na Jasieniu. To na takie cele wolę przeznaczyć te 150 czy 200 mln, które mogłoby kosztować nowy gmach muzeum. Opera Bałtycka jest instytucją samorządu województwa. Miasto Gdańsk wspiera ją corocznie kwotą ok. 2-3 mln złotych i jest to znaczące wsparcie jak na instytucję nie należącą do miasta. Niewykorzystany jest także potencjał naszego stadionu w Letnicy, na którym przynajmniej raz w roku powinna występować światowej klasy gwiazda muzyki.
Pytanie 6 – Jaka jest Pani/Pana koncepcja ratowania Wielkiej Alei Lipowej? Prosimy o krótką wypowiedź.
- Jacek Hołubowski: Nie jestem specjalistą od drzew. Moje działanie w tej kwestii oprę o doświadczenie i wiedzę ekspertów
- Elżbieta Jachlewska: Jesteśmy przeciwni wycięciu wszystkich lip w Alei Lipowej i zastąpieniu ich nowymi drzewami, sprowadzonymi z Holandii, jak obecnie planuje GZDiZ i Prezydent Paweł Adamowicz. To niepotrzebne koszty, Aleję Lipową należy leczyć i właściwie pielęgnować, a nie wyciąć i zasadzić nową.
- Dorota Maksymowicz-Czapkowska: Aleja Lipowa stanowi piękną pamiątkę po dawnych mieszkańcach Gdańska dlatego uważam, że naturalne odnawianie alei powinno przebiegać w cieniu i mikroklimacie drzew starszych. Oczywiście na pewno będą potrzebne nowe nasadzenia, ale powinny to być drzewa z gatunku lipy holenderskiej, czyli tego gatunku, który był tam zasadzony pierwotnie.
- Kacper Płażyński: Zwiększymy środki na utrzymanie zieleni miejskiej z obecnych średnio 26 złotych rocznie na mieszkańca Gdańska do 40 złotych rocznie na mieszkańca – pieniądze te posłużą m.in. ratowaniu alei. Zimą zastąpimy stosowaną do odśnieżania sól innymi środkami, bezpiecznymi dla drzew. Lipy są niszczone właśnie w wyniku zasolenia gleby zimą.
- Jarosław Wałęsa: Rewaloryzacja Wielkiej Alei Lipowej powinna być prowadzona dwutorowo – z jednej strony konieczne jest odtworzenie układu kompozycyjnego lip wraz z niezbędną w obecnych warunkach infrastrukturą nawadniającą, z drugiej aktywizacja terenów zielonych w jej otoczeniu: Parku Steffensów, Parku Akademickiego oraz Zielonego Parku. Kompleksowe podejście pozwoli nam nie tylko ocalić unikatowy zabytek zieleni komponowanej, ale również przywróci Alei status lubianej przestrzeni publicznej. Taki sposób myślenia o tym wyjątkowym, choć nieco zapomnianym, fragmencie Gdańska promuję jako organizatorzy Święta Wielkiej Alei z którymi współpracuję w mojej kampanii wyborczej.
Wielka Aleja potrzebuje spójnej strategii takich działań, uwzględniającej również możliwości pozyskiwania funduszy zewnętrznych.
Pytanie 7 – Mosty na Motławie. Czy zamierza Pani/Pan otworzyć żeglugę na Motławie poprzez podniesienie mostów (mosty zwodzone)? TAK/NIE. Jeśli TAK, w jakim terminie?
- Jacek Holubowski: Byłoby pięknie jednak nie wiem czy budżet miasta będzie na to stać. Nie wykluczam, ale również nie obiecuję. Dzielmy siły na zamiary. Jestem pragmatykiem, a nie politykiem.
- Elżbieta Jachlewska: TAK, częstotliwość musi być ruchoma, intensywniejsza w sezonie turystycznym.
- Dorota Maksymowicz-Czapkowska: Uważam, że nie jest to temat priorytetowy, więc ewentualne działania w tym zakresie podejmę po wcześniejszych konsultacjach z wszystkimi zainteresowanymi stronami.
- Kacper Płażyński: Tak. To fantastyczna atrakcja turystyczna i przywracanie Gdańskowi statusu morskiego miasta przyjaznego żegludze. Terminu nie sposób wskazać w odpowiedzialny sposób bez dokonania dokładnej analizy kosztowej.
- Jarosław Wałęsa: W mojej opinii poza mostem Stągiewnym, którego budowa podobno ma się rozpocząć w przyszłym roku należy zwrócić uwagę na most Kamieniarski, łączący Ołowiankę z ul. Szafarnia. W przeszłości ten kanał był kanałem użytkowym. Liczne warsztaty i małe stocznie zlokalizowane na Ołowiance miały możliwość transportu wodnego na wody Motławy. Budowa elektrowni na Ołowiance i jednocześnie budowa mostu kolejowego do transportu węgla do elektrowni zamknęła ten odcinek kanału dla żeglugi.
Budowa tego mostu umożliwi zagospodarowanie Kanału na Stępce. Powstanie znakomity teren na rozbudowę mariny.
Ponadto samo zwodzenie mostów nie jest jedynym problemem dla żeglarzy. Konieczna jest moim zdaniem budowa nowych marin a także uporządkowanie ruchu dużych jednostek pływających na Motławie. Największe powinny cumować przed kładką na Ołowiance. Raz, że będzie to kolejny bodziec do wydłużenia ciągów spacerowych wzdłuż nabrzeża. Dwa, obserwujemy znaczny wzrost zainteresowania mieszkańców spędzaniem czasu na Motławie: są rowery wodne, kajaki, mniejsze jednostki. Manewrowanie większych jednostek wpływa tu negatywnie na poczucie bezpieczeństwa.
Pytanie 8 – Jak wg Pani/Pana powinna wyglądać współpraca z Muzeum II Wojny Światowej? Czy rozważa Pani/Pan zagospodarowanie Westerplatte przez MIIWŚ?
- Jacek Hołubowski: Muzeum II Wojny Światowej jest ważnym punktem na historycznej i kulturalnej mapie Gdańska. Współpraca miasta i Prezydenta z tą placówką jest wręcz oczywista. Dzisiaj niestety relacje między nimi są nacechowane walką i sporem politycznym po obu stronach. Jestem przekonany, że moja apolityczna postawa i brak jakichkolwiek uprzedzeń i zależności doprowadzi do wygaszenia konfliktów i wspólnie zagospodarujemy historyczny teren Westerplatte, który będzie służył mieszkańcom i turystom.
- Elżbieta Jachlewska: Lepszy Gdańsk jest ruchem miejskim i opowiada się za współpracą ponadpartyjną. Naszą niezgodę wzbudza upartyjnienie instytucji kultury i będziemy dążyć do zarządzania muzeami bez politykierstwa PO-PiS.
- Dorota Maksymowicz-Czapkowska: Oczywiście, że rozważam taką ewentualność, MIIWŚ ma swoich specjalistów, a tematyka jest zbliżona,więc po co dublować kompetencje. Jako Urząd Miejski możemy oczywiście wspomóc w działaniach, ale jeżeli będzie taka wola ze strony zarządu MIIWŚ to uważam, że z pewnością zagospodarowaniem terenu Westerplatte zajmą się z pełnym zaangażowaniem i fachowo.
- Kacper Płażyński: Miasto powinno współpracować z Muzeum II Wojny Światowej, a nie – jak dzisiaj – wojować z tą placówką. Teren Westerplatte zagospodarujemy nie obciążając budżetu miasta poprzez zawarcie umowy z Ministerstwem Kultury, która jest Gdańskowi proponowana. To, że miasto do dziś nie skorzystało z takiej możliwości, jest w moim przekonaniu zwykłą niegospodarnością. Tracimy szanse i pieniądze w imię politycznych wojenek.
- Jarosław Wałęsa: Zagospodarowanie Westerplatte powinno odbywać się w ramach instytucji miasta Gdańska. Nie zgadzam się na oddanie tego terenu na rzecz Państwa. Rada Miasta Gdańska kilka miesięcy temu wyraziła się w tej sprawie jasno i jednoznacznie – Westerplatte jest gdańskie! Muzeum II Wojny Światowej zostało upolitycznione, na jego czele stoi osoba nominowana przez PiS. Nie widzę możliwości współpracy z uwagi na polityczne wykorzystywanie tej instytucji przez PiS.
Pytanie 9 – Biskupia Górka posiada znaczący i niewykorzystany potencjał rekreacyjno-turystyczny. Proszę zwięźle przedstawić swój pomysł na odzyskanie tego terenu dla nas wszystkich. Czy policja powinna opuścić teren schroniska? -TAK/NIE
- Jacek Hołubowski: Na biskupiej Górce prężnie działają miłośnicy tej okolicy. Wspólnie zagospodarujemy i wykorzystamy potencjał tego terenu.
- Elżbieta Jachlewska: Biskupia Górka jest mi osobiście niezwykle bliska, bowiem tutaj pracuję od 10 lat, współprowadząc Dom Sąsiedzki i Stowarzyszenie WAGA. Ta dzielnica jest perełką architektoniczną w zniszczonym podczas II Wojny Światowej Śródmieściu i powinna być zrewitalizowana w ścisłej współpracy z mieszkańcami i mieszkankami. Rewitalizacja BG nie powinna polegać tylko na remoncie fasad, ale na kompleksowej odnowie dzielnicy, także w zakresie ożywienia tutaj gastrononomii, usług rzemieślniczych, galerii sztuki, z poszanowaniem potrzeb obecnych mieszkańców. Czy policja powinna opuścić teren schroniska? – TAK/NIE
TAK, to otworzy potencjał turystyczny BG - Dorota Maksymowicz-Czapkowska: odpowiedź obecnie NIE. Zgadzam się z tym, że Biskupia Górka to taki jeszcze nieoszlifowany diament. Niemniej obecnie zamieszkują ją często osoby, które znalazły się tam niekoniecznie z własnego wyboru i na co dzień muszą zmagać się z niewygodami wiążącymi się z mieszkaniem w starych i nieremontowanych kamienicach. Dlatego uważam, że mieszkańcy mieszkań komunalnych znajdujących się na Biskupiej Górce powinni dostać nowoczesne, ekonomiczne i tanie w eksploatacji mieszkania budowane w systemie modułowym, (rozwiązanie bardzo chętnie stosowane w Skandynawii) w innej części Gdańska. Natomiast pozostawione mieszkania powinny zostać wyremontowane i sprzedane na wolnym rynku. Takie działanie umożliwiłoby doprowadzenie do tego, że tę dzielnicę zamieszkiwałyby osoby, które faktycznie widzą jej walory rekreacyjno – turystyczne i są z tego dumne. W wyniku takiego działania pozyskane pieniądze mogłyby także wspomóc fundusz przeznaczony na rewitalizację tej dzielnicy.
- Kacper Płażyński: Tak, teren schroniska powinien zostać odzyskany i przeznaczony na działalność kulturalną – galerie sztuki, pracownie młodych artystów i inne podobne przedsięwzięcia. Zapowiedzieliśmy również stworzenie na Biskupiej Górce parku o powierzchni 15 ha. Biskupia Górka musi być chlubą Gdańska, a nie jego wyrzutem sumienia.
- Jarosław Wałęsa: Biskupia Górka posiada wielki potencjał rekreacyjno-turystyczny. Panorama z Biskupiej Górki już od XVI wieku była wykorzystywana przez malarzy. Zajmowanie terenu po dawnym schronisku młodzieżowym przez policję a w konsekwencji jego zamknięcie dla odwiedzających pozbawia Biskupią Górkę punktu widokowego, który mógłby bardzo zwiększyć atrakcyjność tego wyjątkowego miejsca na mapie Gdańska. Ogólnodostępny punkt widokowy na wieży dawnego schroniska, ze wspaniałą panoramą na Gdańsk to szansa na ożywienie Biskupiej Górki, wzrost liczby odwiedzin zarówno ze strony turystów jak i gdańszczan. W połączeniu z procesem rewitalizacji, perspektywa na trwałe znalezienie się w przewodnikach po Gdańsku, zwłaszcza w kontekście bliskości historycznej części miasta.
Pytanie 10 – Czy mają Państwo plan B dla siebie w przypadku przegrania wyborów? Co będziecie robić po przegranych wyborach?
- Jacek Hołubowski: Jestem przekonany, że ludzie mi zaufają, że tym razem wygrają mieszkańcy, a nie układy partyjno-polityczne. Plan B nie jest mi potrzebny. Mam swój dorobek życiowy, zawodowy i społeczny. Mam dobrze prosperującą firmę, jestem menedżerem dużego klubu sportowego, biorę udział w wielu inicjatywach społecznych i pomocowych. W przeciwieństwie do „zawodowych” polityków mam co robić.
- Elżbieta Jachlewska: Zamierzam wygrać. Mój plan B, czyli nieuzyskanie mandatu w Radzie Miasta Gdańska to dalsze działania na rzecz mieszkanek i mieszkańców wraz ze Stowarzyszeniem Lepszy Gdańsk. Będę też kontynuowała pracę na Biskupiej Górce, w Domu Sąsiedzkim i Stowarzyszeniu WAGA, czyli m.in. projekt aktywizacji społeczno- zawodowej mieszkańców Gdańska
- Dorota Maksymowicz-Czapkowska: Oczywiście nie zakładam wariantu porażki. Niemniej bez względu na wynik wyborów uważam, że podstawowe założenia mojego programu wyborczego muszą być spełnione, aby Polak był gospodarzem w Gdańsku. Dlatego nadal będę działać na rzecz bezpiecznego, wolnego od terroru, gwałtów i morderstw wynikających z polityki multikulti Gdańska. Będę dążyć do zlokalizowania i wyeliminowania największych trucicieli naszego środowiska np. hałda w Wiślince czy spalarnia w Nowym Porcie. Postaram się za pomocą stowarzyszenia Nasz Polski Dom, którego jestem prezesem dążyć do usprawnienia współpracy handlowej pomiędzy polskimi rolnikami, a mieszkańcami Gdańska. Nadal ważne będzie dla mnie dobro dzieci i ich prawo do szczęśliwego dzieciństwa, pod troskliwą opieką mamy i taty, bez wpajania im ideologii gender.
- Kacper Płażyński: Skupiam się na kampanii, co pozwoli mi na realizację planu A, czyli odniesienie zwycięstwa w wyborach na prezydenta Gdańska.
- Jarosław Wałęsa: Startuję w wyborach aby osiągnąć sukces i wspólnie z mieszkańcami wcielić w życie moją wizję naszego miasta. Wierzę w zwycięstwo. Proszę mieszkańców o głosy.
Anonimowa sonda wyborcza
Być może konieczne będzie wyłączenie rozszerzenia w przeglądarce, AdBlock lub podobnych, inaczej sonda może nie działać.
[interaction id=”5bb9db5912670665507fb0d6″]
Aby zobaczyć wynik głosowania w sondzie, należy kliknąć po głosowaniu w lewą strzałkę 2 razy.
Gdańsk Strefa Prestiżu
co do pytania nr 10 to planem B pana Kacpra jest nieobsadzone po dziś dzień stanowisko prezesa Energii, taka to wieść chodzi po korytarzach tejże spółki:)
Roberto, dla ciebie plan B to wspólna cela z Adamsem.
Każdy, tylko nie Kacperek bombelek <3
A pan Adamowicz nie zniżył się do odpowiedzi na te kilka pytań?
Nie dziwota, odpowiadać na Pytania Ługina i Umańskiej – to tak jak bratać się z diabłem.
I nie bałeś się pisać w piekle?
Nie, jestem pewien, że pójdę do nieba :)
Andrzeju, jesteś naszym psychofanem?
Oszukujecie z tą sondą . Nabijacie procenty tylko swoim. pis-po jedno zło
Lepszy Gdańsk = Gorszy Gdańsk
Nie głosuje na partyjniaków głos na p.Dorotd
Jarosław Wałęsa całkiem nieźle przygotował się z historii miasta. Drobne wtrącenia np. Park Steffensów przy pytaniu o Wielką Aleję, itd. sugerują, że kandydat zna specyfikę portalu, który zadaje pytania :)
Przecież to nie on odpowiada. W sztabie ma np. Annę Golędzinowską – przewodniczącą rady Aniołki.
No i co z tego? Nikt z pozostałych nie wpadł na to, by odpowiedzi dostosować do charakteru medium, w którym będą opublikowane? Widać kiepsko u nich z inteligencją…
wiecie, podobałby mi się team Płażyński- Hołubowski. Z głosem doradczym Jachlewskiej. Gwarancja obiektywizmu i spełnienia obietnic, zmian niezbędnych wobec tego, co dzieje się obecnie.