Tereny nadbałtyckie słyną z niesamowitych gawęd związanych z morzem. Mamy legendę o Juracie – królowej Bałtyku, która zakochała się w zwykłym rybaku, o podwodnych demonach – Redunicach, o pięknych syrenach, a nawet o ciekawskich flądrach i o tym, czemu zawdzięczają swój nietypowy wygląd. Jedną z najpiękniejszych i najbardziej znanych tego typu opowieści jest legenda o Egle – królowej węży, której pomnik jest do dziś symbolem nadmorskiego litewskiego kurortu – Pałangi.

Próba orkiestry – Ireneusz Skąpski Fotis

Według legendy, Egle była najmłodszą córką rybaka, która po kąpieli w morzu znalazła w swojej koszulce węża, a ten zażądał, by wyszła za niego za mąż. Przerażona dziewczyna zgodziła się i wkrótce, pomimo podjętych przez rodziców prób ratunku, odbył się ślub. Egle przeprowadziła się do podwodnego królestwa swojego męża Žaltysa, który okazał się przystojnym młodzieńcem. Wkrótce też zakochała się w nim i żyli szczęśliwie przez dziesięć lat wraz  z czworgiem dzieci.

Pewnego dnia Egle zatęskniła za rodzicami i rodzeństwem. Postanowiła udać się do nich wraz z dziećmi w odwiedziny. Mimo, iż jej mąż nie był przychylny tej wyprawie, zgodził się, lecz nakazał jej, by wracając, stanęła nad brzegiem morza i zawołała: „Mężu mój! Żona cię woła; jeśliś żywy, wypłyń w pianie mlecznej; jeśliś zmarł, pokaż się krwią na wodzie.”

Dziewczyna spędzała przyjemny czas w swoim rodzinnym domu, a tymczasem jej bracia postanowili zatrzymać ją w nim na zawsze. Podstępem próbowali wydobyć od jej synów informacje, jak wywołać Žaltysa z wody. W końcu udało im się zastraszyć małą siostrzenicę i gdy ta wszystko im powiedziała, zaczaili się na brzegu z kosami i zamordowali węża. Tego samego dnia Egle, wiedziona uczuciem niepokoju, postanowiła wrócić do podwodnego królestwa. Gdy stanęła nad brzegiem i zawołała wyuczone zdanie, woda pokryła się krwią i dziewczyna zrozumiała, że jej mąż nie żyje. Wtedy zrozpaczona wdowa zamieniła się w jodłę, jej synowie w silne drzewa – dąb, jesion i brzozę, natomiast córka w drżącą nawet pod wpływem najdelikatniejszego wiatru osikę.

Do niesamowitego świata zarówno tej, jak i innych nadbałtyckich legend, już w najbliższą sobotę zabiorą nas artyści Bałtyckiej Filharmonii Młodych, którzy w Akademii Muzycznej w Gdańsku zagrają 4 poematy symfoniczne „Bałtyckie Legendy”. To nie zwykły koncert, lecz prawdziwa podróż do niepamiętnych czasów. Bo czy jest coś, co potrafi lepiej pobudzić wyobraźnię niż muzyka?

„Bałtyckie Legendy”
Beniamin Baczewski – kompozytor
Sylwia Janiak-Kobylińska – dyrygent
Bałtycka Filharmonia Młodych
10 grudnia 2016r. godz. 18:00
Sala Koncertowa  Akademia Muzyczna w Gdańsku

Edyta Baczewska, Bałtyckie Legendy

przeczytaj również -> Bałtyckie Legendy – zapowiedź

                                        Bałtyckie Legendy – twórcy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *