Czy kolejnemu gdańskiemu kościołowi grozi zawalenie? Czy na stan kościoła mają wpływ przeprowadzane w sąsiedztwie roboty budowlane?
Wczorajsza telewizja regionalna TVP3 Gdańsk wyemitowała kilkuminutowy raport obrazujący stan kościoła św. Bartłomieja. Konstrukcja murów i sklepień kościoła jest niestabilna.
Zdołaliśmy się dowiedzieć, że poszczególne części konstrukcji murowych przemieszczają się w różnych kierunkach, co objawia się silnymi pęknięciami i szczelinami. Wyraźne uszkodzenia nastąpiły na styku murów i empory. Posadzka empory uległa zniekształceniu po stronie południowej. Silne pęknięcia pierwszego przęsła od strony południowej wskazują na ruch wschodniej ściany prezbiterium.
Najdramatyczniejsza jest sytuacja kaplicy północnej, gdzie skala uszkodzeń murów i sklepień jest dowodem na silne uszkodzenia strefy fundamentowej. Po stronie południowej posadzka uległa zdeformowaniu (uległa obniżeniu o ok. 10 cm). Ulega deformacji od momentu położenia w latach 90-tych, jednak proces ten wyraźnie przyspieszył w ostatnim roku. Uszkodzenia nawy i kaplicy północnej wymagają w tej chwili już pilnych prac ratunkowych. Konieczna jest naprawa fundamentów budynku poprzez ich stabilizację i związanie nowym elementem konstrukcyjnym.
Zapytany przez nas o stan kościoła św. Bartłomieja Tomasz Korzeniowski (konserwator i ekspert w zespole ratowniczym powołanym przez proboszcza) potwierdził, że cały kościół wymaga natychmiastowego ratunku. Budynek przyjął stan alarmowy w roku ubiegłym i niewykluczone, że na brak stabilności wpłynęły przeprowadzane nieopodal roboty budowlane.
Przeczytaj też:
Wiemy, że konserwator miejski widział ok. rok temu te uszkodzenia. Wysłaliśmy do niego zapytanie w tej sprawie i poinformujemy o odpowiedzi, gdy tylko nadejdzie.
Gdańsk Strefa Prestiżu
Rozpieprzyć te wszystkie stare budowle. Pobudujmy wieżowce na 30 pięter i więcej to był CEL BYLEGO PREZYDENTA I JEGO EKIPY PO TYCH WYBORACH NIC SIĘ NIE ZMIENI. Przyjdzie nam starym gdańszczanom wyprowadzić się z miasta.