Gdańska ulica Szafarnia staję się powoli wizytówką miasta. Znajdują się tutaj ekskluzywne apartamenty, w których często odbywają się głośne libacje i orgie w wynajmowanych pokojach na godzinę.

Beczki na Szafarni
Beczki na Szafarni

Znajdują się też pięcio gwiazdkowe hotele z piwem po 20 zł. W pobliskiej Marinie od ponad roku cumuje U-Boot, który jest  wizytówką miasta morza możliwości. Jakby tego było mało, eksperci od estetyzacji  w GZDiZ postanowili dołożyć swoje i ubogacić tę ulicę o nietypowe meble miejskie.

Gdańsk morze możliwości
Gdańsk morze możliwości

Być może inspirowali się tym, że „Gdańsk ropą stoi” (port, rafineria) i postanowili zrobić ze stalowych beczek 200-litrowych słupki ograniczające parkowanie samochodów na ulicy (gdzie są miejskie służby ze Strażą Miejska na czele?). Zastępca dyrektora GZDiZ Michał Szymański uspokaja mówiąc, że  tęgie głowy pracują już nad estetyką beczek. Postanowiono że zajmą się nimi artyści oraz pojawi się roślinność i leżaki w odzyskanych na ulicy przestrzeniach. Doprawdy nie wiem, skąd biorą się te pomysły, aby w taki sposób „dekorować” ulicę, która przy dobrej woli może naprawdę stać się wizytówką Gdańska.

Czy po zeszpeceniu Starej Motławy przyszedł czas na Nową? Nie wystarczą kamienice na sterydach na Wyspie Spichrzów? Czekam na kolejne pomysły gdańskich urzędników, na opony zakopane do połowy i wewnątrz kwietniki, jak za dawnych czasów PRL. Proponuję też korzenio-plastykę lub wykorzystanie zużytych beczek, aby być bardziej eko. A może kisić w tych beczkach kapustę? Tak czy inaczej,  stolica metropolii nam pięknieje.

Przy okazji przeczytaj

Andrzej Ługin

4 thoughts on “Beczka śmiechu na Szafarni

  • Spoko, jak już wydreptasz jakiegoś vice czy radnego od Kacpra to zrobisz porządek, co nie Andrzej?

    Odpowiedz
    • Po pierwsze w tym co Pan napisał nie ma kultury politycznej. Jest rzeczą normalną, że obywatele angażują się w politykę – po tej czy innej stronie. Dobrze jeśli mają w intencjach swoich dobro kraju i jego mieszkańców. Pańska wypowiedź sugeruje jakieś nieczyste działania, poniżające wpraszanie się – ale jakie ma Pan podstawy do takiego twierdzenia. Jeśli naprawdę zależy Panu na naszym mieście i kraju – niech Pan wypowiada się rzeczowo, posługuje argumentami. Niech Pan skupi się na dobrych pomysłach i radach – dla naszego wspólnego dobra. Życzę pogody ducha, odpowiedzialności i nie popadania w gorycz – jakby co. Słyszałem taki interesujący bon mot: popadać w rozgoryczenie to jakby jeść trutkę na szczury z tą intencją, że szczurowi to zaszkodzi. Proszę się uśmiechnąć – i następny wpis – życzę Panu i sobie – oby nie wymagał takich jak ta interwencji. Miłego lata!

      Odpowiedz
  • ależ to szpetnie wygląda, zwolnił bym wszystkich idiotów począwszy od tego który to wymyślił po tych którzy to zaaprobowali

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *