1 grudnia br. na miejskim portalu ukazał się artykuł Aleksandry Strug „Oświadczenie w sprawie realizacji wyroku eksmisji FRECH” traktujący o czynnościach  komorniczych wobec Stowarzyszenia Franciszkańskiego Ruchu Ekologicznego, Charytatywnego i Historycznego.

Możemy tam przeczytać:

W związku z wyrokiem sądu nakazującym Stowarzyszeniu Franciszkańskiego Ruchu Ekologicznego, Charytatywnego i Historycznego wydanie nieruchomości właścicielowi, we wtorek, 29 listopada komornik w asyście policji prowadził na miejscu czynności związane z odzyskaniem nieruchomości. Wcześniejsze wielokrotne próby polubownego odzyskania nieruchomości nie przyniosły efektów. Po kilkugodzinnych negocjacjach z udziałem Policji, komornik wpuszczony został na teren, dokonał oględzin części nieruchomości i zdecydował o przerwaniu czynności.

Dalej dowiadujemy się, iż Stowarzyszenie miało tam organizować prelekcje, wykłady oraz wydarzenia upamiętniające cierpienie ofiar i rodzin zesłańców, jednak tego nie czyniło. Ponadto zgromadziło kilka ton leków niedopuszczonych do obrotu w Polsce. Umowa użyczenia wygasła w 2018 r.,  a dług Stowarzyszenia za bezumowne korzystanie z pomieszczenia wzrósł do 800 tyś. zł. Polecam przeczytać ten artykuł (link), bowiem dzisiaj w nocy otrzymaliśmy oświadczenie od Stowarzyszenia protestujące przeciwko – zdaniem FRECH – fałszowaniu dowodów przez miejskich urzędników.

Zdjęcie z portalu gdansk.pl, podpis: „Zdjęcie z terenu zajmowanego przez FRECH, mat. Gdańskie Nieruchomości”

Treść:

W związku z ukazaniem się szkalującej nasze Stowarzyszenie publikacji na stronie Miasta Gdańsk, podpisanego przez p. Aleksandrę Strug bardzo prosimy o opublikowanie naszego oświadczenia. Jednocześnie pragniemy, w tej formie, poinformować PT Mieszkańców Miasta, w jaki sposób urzędnicy miasta fałszują dowody.

Teren, który przedstawiają zdjęcia wymienionej publikacji został przejęty ponad pół roku temu przez Gdańskie Nieruchomości.

Próbowano tam dokonać już dwa razy podpalenia i zniszczenia zabudować, podobnie jak w sąsiedniej ok. 100 m dalej Stolarni. Każdy może zobaczyć, jak wygląda „opieka’ Gdańskich Nieruchomości nad powierzonymi im zasobami Miasta Gdańska. Pragniemy poinformować również, że Komornik p. Krzysztof Pluta, „zapomniał” wykonać protokół zabranych przedmiotów i akcesoriów w czasie dokonywania eksmisji. Czyżby to było zwykłe niedopatrzenie czy celowa działalność?? Sam musisz sobie na to pytanie odpowiedzieć, Szanowny Czytelniku.

Podobnie jak Gdańskie Nieruchomości reprezentowane przez Pawła Krasnodomskiego, który wg pisma Komornika „zaopiekował” się zarekwirowanymi sprzętami i zapomniał nie tylko o wykonaniu spisu rzeczy, które otrzymał od Komornika, ale nawet o przekazaniu informacji, gdzie wymienione sprzęty się znajdują. Jednocześnie załączamy nasze pismo do p. wojewody Aleksandra Jankowskiego, w którym znajduje się dokumentacja niszczenia zabytków Nowego Portu, w tym starego Dworu Fishera z 1804 roku.

Stowarzyszenie FRECH

Zdjęcie z portalu gdansk.pl, podpis: „Zdjęcie z wnętrza budynku zajmowanego przez FRECH, mat. Gdańskie Nieruchomości”

Wspomniane pismo do wojewody z 17 listopada 2022 załączam w całości – pismo do wojewody

Fragmenty:

…zwracamy się z gorącą prośbą o zablokowanie likwidacji MUZEUM SYBIR pro MEMENTO, oraz zniszczenia prawie 40 letniej działalności naszego stowarzyszenia. (…) Pan prezydent Adamowicz przekazał w użyczenie Stowarzyszeniu, tereny po byłej Szkole Morskiej przy ul Starowiślna 2. Otrzymaliśmy budynki całkowicie zdemolowane, ponieważ Gdańskie Nieruchomości, nie wywiązywały się ze statutowych obowiązków, konserwacji budynków. Po wyremontowaniu obiektów, przenieśliśmy do nich Muzeum, Utworzyliśmy pomieszczenia dla Kombatantów, i PT Emerytów i Rencistów Stoczni i Portu, Sale kinową, koncertową. W terenie organizowaliśmy dwa razy do roku festyny, które gromadziły po ok. 1000 osób. Wybudowaliśmy także łaźnię publiczną, jedyną w Gdańsku dla bezdomnych, których liczba w Gdańsku przekroczyła 5000 osób. Otwarcia łaźni dokonał p. Prezydent P.Adamowicz. (…)

Bardzo aktywnie walczyliśmy się do pomocy „Powodzianom” w czasie słynnej powodzi w 1997 roku. Organizując odzież i meble w ilości ok. 30 000 kg. W latach 2007 – 2009 przeprowadzaliśmy renowacje cmentarz polskich na Wołyniu.  Po wyremontowaniu pomieszczeń olbrzymim kosztem finansowym  pracy społecznej, mieszkańców i zakładów pracy Nowego Portu i okolicznych dzielnic, komuś w Gdańskich Nieruchomościach „zaświtała” myśl przejęcia terenu.

Pismo zawiera opis działań Stowarzyszenia wraz ze zdjęciami, a także dokumentację fotograficzną zniszczeń związanych z podpaleniami. Stowarzyszenie czuje się atakowane przez Gdańskie Nieruchomości: W 2012 roku fałszywie oskarżyli nas o niepłacenie za wodę. Zostało to pomówienie obalone prawomocnym wyrokiem Sądu. W 2014 roku, pod pretekstem awarii odcięto wodę do posesji. Komisja Rewizyjna Rady Miasta kazała natychmiastowe podłączenie wody.

O próbie eksmisji informowała kilka dni temu TVP Gdańsk.

Anna Pisarska

One thought on “Miejska eksmisja w Nowym Porcie

  • Ja znam dobrze to miejsce. jako przewodnik i jako mieszkanka NP. Wiem ile pracy włożyli w to wolontariusze, aby było to co jest obecnie. Nie wszyscy o tym wiedzą. Ja chodzę tam na wykłady, prelekcje i konferencje, na msze św w kaplicy na zabawy karnawałowe i wiele innych ciekawych spotkań :) kiedyś chodziłam tam na siłownie, której już nie ma bo ktoś zrabunkował… kilka razy były podpalenia zabytków m.in Dwór Fischera. Szkoda by było, żeby to zabrało miasto pod swoje zacne cele.

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.