Antoni „Kudłaty” [przydomek A. Pawlaka, przyp. red.] Pawlak, od dziewięciu lat rzecznik prasowy prezydenta Gdańska „Budynia” Pawła Adamowicza, po raz kolejny przemówił i po raz kolejny pożałowałem, że nie zatkałem uszu. Zresztą niewiele by to pomogło. Tym razem Kudłaty zdecydował się bowiem swoje wymiociny wylać na ekran mojego komputera za pomocą Facebooka. Długo żałowałem, że ktoś z moich znajomych udostępnił komentarz pana Antoniego, a ja nieświadomy, jak dziecko, zdecydowałem się poznać więcej jego złotych myśli.
Jak sam twierdzi, obraził się kiedyś, gdy jego przyjaciel poeta (którego zna jeszcze z czasów podstawówki) nazwał go kiedyś „sprzedajną platformerską kurwą” (źródło facebook). Mimo, że Pan Antoni nie zasila szeregów Platformy Obywatelskiej, a jego szef, w związku z przedstawionymi mu zarzutami karnymi, został w jej ramach zawieszony, to obaj panowie skrzętnie przyjmują najnowsze założenia programowe tej partii.
Na ostatnim kongresie Platformy, odbywającym się w Gdańsku w dniu 30 września 2016 roku, przewodniczący Grzegorz Schetyna przedstawił dwa czołowe postulaty, które mają sprawić, że w Polsce zacznie żyć się lepiej. Po pierwsze – „ZLIKWIDOWAĆ CBA!” – wprowadzeniem tej idei w życie, z przyczyn oczywistych, szczególnie zainteresowany jest prezydent Budyń. Po drugie – „ZLIKWIDOWAĆ IPN!” – jak się wydaje, realizację tego postulatu wziął sobie do serca Kudłaty.
Osiemnastego listopada w historycznej Sali BHP na terenie Stoczni Gdańskiej ma się odbyć organizowany przez IPN Oddział w Gdańsku „I Pomorski Kongres Pamięci Narodowej”. Jak czytamy na stronach IPN-u poświęconych temu wydarzeniu: Kongresowi przyświeca hasło Anny Walentynowicz „Musimy się na nowo policzyć!”. Jego celem jest nawiązanie wspólnych kontaktów i ustalenie form współpracy środowisk, którym bliskie jest hasło umiłowania Ojczyzny.
Powyższe wystarczyło, by rozjuszyć Kudłatego. Swoje żale przelał w poście na Facebooku, dostępnym tutaj, porównując to przedsięwzięcie do „kibolskiej zadymy”. Jednocześnie personalnie zaatakował dr Karola Nawrockiego, Naczelnika Biura Edukacji Narodowej w gdańskim IPN-ie – inicjatora Kongresu. Potem już było tylko gorzej. Mała dawka poczucia humoru Kudłatego i jego ferajny poniżej (pisownia oryginalna):
Dawka nr 1
Rafał Xxx: wydaje mi się, że to raczej nieudolna próba zalotów, im chodzi o prokreację
Antoni Pawlak: Prokreację? Że niby patriota z patriotą? Takie jawne gejostwo pod biało czerwoną pościelą? Takie świństwa w IPN. No niemożliwe
Dawka nr 2
Maciej Xxx: Czy przypadkiem nie jest tak, że aby „jebać kurwę” (excuse my french), to trzeba jej najpierw zapłacić? Może to jakieś ciągoty tej wspaniałej młodzieży, albo może to chęć wymuszenia gratisowych usług seksualnych?
Magdalena Xxx: to narodowy program rozrodczy.
Antoni Pawlak: Program Narodowego Orgazmu proponuję
Magdalena Xxx: Orgazm to wymysł „pierdolonych lesbijek” – wymyśl Antoni Antek coś innego !
Antoni Pawlak: Magdo może ja i jestem pierdoloną lesbijką (bo niby czemu nie, ale odpowiada mi orgazm. Nawet bardzo
Magdalena Xxx: Antoni Pawlak i będzie inseminował narodowo??? To niech Ci będzie!
Przeczytawszy powyższe zastanawiam się, czy trafniejszą bardziej adekwatną reakcją jest śmiech czy płacz. Jednak biorąc pod uwagę, że władze miasta Gdańska nie mają wyboru i będą musiały dalej z IPN – em przy organizacji przeróżnych wydarzeń współpracować (jak przy pogrzebie Inki i Zagończyka), to chyba trafniejsze jest zgrzytanie zębami. Nie zajmowałbym się marną duszą pana Antoniego, gdyby nie fakt, że swoimi wygłupami szkodzi mojemu miastu. Naraża Gdańsk na śmieszność. Pali mosty między instytucjami publicznymi.
Pytanie, czy słowa Kudłatego są zgodne ze stanowiskiem prezydenta Budynia Adamowicza? Jeśli nie, to chyba najwyższy czas coś z Kudłatym, panie Pudding, zrobić? A jeśli prezydent Budyń uważa, że nic się nie stało, to – pożal się Boże – odleciał Pan dalej niż myślałem.
Gdańszczanin
(imię i nazwisko znane redakcji)
„KUdlaty” w 1980 krecil sie kolo Ruchu Mlodej Polski a nawet wydawnictwo RMP wydalo mu wtedy jakis zbiorek „poezji czy prozy”??? ktory popelnilz kolega do spolki…. Widac wtedy „dzialal na odcinku RMP”. Natomiast na przelomie XXi XXI wieku dzialal w wydawnictwie nijakiego pana Edwina Myszka, w latach 1979-1980 agenta SB w RMP…. Ciekawe ubeckie kolezenstwo…. A moze powrot do zrodel? Nienawisc do IPNu bylaby wiec mocno zasadniona…