Jest w Europie magiczny las. Nie jak z bajki, bardziej jak z baśni, jak z przygód Drużyny Pierścienia. Mowa o starym i tajemniczym lesie Sherwood. Nawet turyści nie psują tego wrażenia. Pewnie dlatego, że obszar do spacerowania jest ogromny. Można się zagłębić w gęstwinie i nie spotkać człowieka.
Są tylko wiewiórki, ptaki, trzeszczące konary i szum wiatru. Las Sherwood znajduję się hrabstwie Nottinghamshire, w Anglii. Jest częścią puszczy. Obszar udostępniony, z wyznaczonymi szlakami, to 423 hektary.
Dziś to teren rekreacyjny, kiedyś należał do króla. Ukrywał się w nim sam książę złodziei, legendarny Robin Hood. Robina w Kapturze nikomu przedstawiać nie trzeba, dodam tylko, że według legendy żył w lesie w latach 1191-1234. Nawet wiadomo na którym drzewie mieszkał. Oczywiście wybrano najstarsze i największe drzewo. Nie ma znaczenia, że Major Oak był w czasach Robin Hooda małym dębem, w którego dziupli zmieściłaby się zaledwie wiewiórka lub ptaszek rudzik (ang. Robin).
Major Oak, to prawdziwy majestat, jedyny król puszczy. Waży ok. 23 ton, grubość pnia to 10 metrów, rozpiętość gałęzi – 28 metrów. Tylko wiek drzewa jest nie do końca ustalony, różne źródła podają od 800 do 1 150 lat. Już od XIX wieku konary drzewa mają podpory, najpierw drewniane potem metalowe. Od ponad 40-tu lat dąb jest otoczony barierką. I racja. Co by było gdyby każdy turysta chciał coś z drzewa na pamiątkę? Zapewne by chciał, bo Major Oak znajduje się na liście 50 największych drzew w Wielkiej Brytanii.
W pobliżu Majora stoją stoły piknikowe. Przyjeżdżają tu całe rodziny. Przywożą koce i kosze z prowiantem, aby spędzić piękny dzień na łonie przyrody. Trzy szlaki turystyczne są dobrze oznaczone. To raj dla biegaczy i psów.
Przy parkingu i przystanku autobusowym usytuowane jest malutkie muzeum. Oczywiście opowiadające historię Robin Hooda. Jest też sklep z pamiątkami gdzie można sobie kupić… strój Robina i szaty Lady Marion, oraz wiele, wiele innych suwenirów. Przy wejściu do muzeum jest automat który przerabia pensy na pieniążek z twarzą Robin Hooda, lub kogoś z jego towarzyszy. Ta atrakcja kosztuje 1p + £1.
Jest też restauracja. Pośrodku tego centrum rozrywki stoi, jakże by inaczej, rzeźba Robina i Małego Johna. Wszystko wokół przesycone jest legendą najlepszego z angielskich łuczników, lecz im głębiej w las, tym spokojniej i ciszej. Zdjęcia zamieszczone w artykule zrobiłam w październiku tego roku. Przedstawiam tylko jesienne widoki, ale jestem przekonana, że las Sherwood jest piękny o każdej porze roku.