Na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, w północnej części Szwajcarii Kaszubskiej nad jeziorem Sianowskim, dwanaście kilometrów od Kartuz znajduje się wieś Sianowo, a w niej Maryjne Sanktuarium Królowej Kaszub. Dwa razy w roku odbywają się w nim odpusty: w święto Matki Bożej Szkaplerznej (w pierwszą niedzielę po 16 lipca) oraz 8 w święto Matki Bożej Siewnej. W każdą środę odprawiana jest w tamtejszym kościele uroczysta nowenna ku czci Matki Boskiej Sianowskiej.

Lud kaszubski nazywa Matkę Boską zdrobniale „Matinką”, czyli Mateńką. Owiana legendami rzeźba sianowskiej Matinki pochodzi z okresu średniowiecza. Została wykonana z drewna lipowego przez nieznanego artystę ok. 1400 r. w stylu gotyckim. W nieznanych okolicznościach trafiła do Sianowa.

Sianowska Królowa Kaszub z kaplicy znajdującej się na zewnątrz kościoła

Ks. Jakub Fankidejski „św. Teologii Licencyat, Wikariusz Tumski i Profesor przy Collegium Marianum w Pelplinie” w swej publikacji zatytułowanej „Obrazy cudowne i miejsca w dzisiejszej Dyecezji Chełmińskiej” z 1880 r. na temat wspomnianej rzeźby pisał następująco: „Aż do roku 1864 znajdowała się cudowna figura Najśw. Maryi Panny w Sianowie we wielkim ołtarzu za zasuwą. Jest z drzewa dosyć pięknie wyrabiana, osobliwie twarz Matki Boskiej i pana Jezusa pełna jest wyrazu. (…) Matka Najśw. siedzi na krześle z Dzieciątkiem Jezus na lewem ręku, w drugiej ręce trzyma berło srebrne; Pan Jezus zaś prawą ręką jakby błogosławił, w lewej także ma berło srebrne. Tak Pan Jezus jako i Matka Najśw. mają srebrne wyzłacane korony na głowie. Wysoka jest figura zaledwie 18 cali.” (www.krolowakaszub.pl).

Wedle jednej legendy w 1382 r. , a więc w czasach, kiedy wieś znajdowała się pod panowaniem krzyżackim – dziewczęta zbierając jagody znalazły w pobliskim lesie, figurkę Madonny z Jezusem. Inna legenda precyzuje, iż miało to miejsce w noc świętojańską, w czasie której – zgodnie z prastarym zwyczajem poszukiwano w lesie kwiatu paproci. Według jeszcze innej legendy rzeźbę tę miała znaleźć w lesie para zakochanych, pochodzących ze skłóconych rodów…

Kościół Narodzenia NMP w Sianowie

Mieszkańcy wsi postanowili ową figurę przekazać do budowanego wówczas kościoła w pobliskim Mirachowie. W przedziwny sposób następnego dnia figura powróciła do Sianowa. Zdarzenie to miało powtórzyć się kilka razy. Odczytano to wtedy jako znak Boży; że Matka Boska chce zamieszkać w ich wsi. Mieszkańcy zbudowali dla niej najpierw kaplicę, a następnie drewniany kościół, który od początku nosił wezwanie Narodzenia NMP. Jednakowoż ks. Fankidejski przypuszcza – powołując się na akt lokacyjny z 1343 r. wydany przez ówczesnego komtura gdańskiego – iż kościół w Sianowie istniał już w 1343 r., czyli w roku wystawienia wspomnianego dokumentu.

Sto lat później świątynia ta doszczętnie spłonęła; ogień oszczędził jedynie figurę Madonny. Kiedy mieszkańcy Sianowa przenieśli ją do kaplicy poza wsią, następnego dnia figura sama powróciła na pogorzelisko. Wtedy powzięli decyzję o wzniesieniu nowego kościoła w tym samym miejscu.

W 1480 r. ówczesny biskup włocławski Jakub ogłosił, że „każdy kto odprawi pielgrzymkę do Sianowa, uzyska odpust” (Maria Giedz). Ks. Fankidejski pisze na ten temat następująco: „Podług wizytacyi Rozrażewskiego [biskupa włocławskiego od 1582 r.] spalił się sianowski kościół około roku 1480 i był wtedy świeżo pobudowany; ówczesny biskup Jakób nadaje w tym roku odpustu jedenastu dni wszystkim tym, którzy by kościół pobożnie odwiedzili i jaką jałmużnę udzielili ku jego wykończeniu” (www.krolowakaszub.pl). Relację tę potwierdził w 1702 r. „ówczesny proboszcz strzepski i sianowski Łukasz Wodecki, który zarazem pełnił urząd mirachowskiego dziekana” (www.krolowakaszub.pl).

Wnętrze kościoła

W kolejnych wiekach Sianowo zasłynęło jako cudowne miejsce, w którym doznawano wielu łask, w tym uzdrowienia. Biskup Antoni Kazimierz Ostrowski w 1766 r. ogłosił figurę łaskawą. W 1811 r. kościół spłonął ponownie. Figura Madonny i tym razem ocalała z pożogi. Z braku środków na odbudowę świątyni, rzeźbę przeniesiono do kościoła w Strzepczu.

Także i teraz Matka Boska zażyczyła sobie powrotu do Sianowa. Objawiła się we śnie ociemniałej kobiecie, która przybyła do Strzepcza, w odwiedziny do swego brata: „zapowiedziała, że jeżeli nie zostanie odbudowany kościół w Sianowie, to ona odejdzie, ale w okolicy źle będzie się działo” (Maria Giedz). Mieszkańcy Sianowa pomni na tę przestrogę kilka lat później zbudowali nowy kościół (wraz z drewnianą dzwonnicą) o konstrukcji szachulcowej, „kryty gontem, bowiem nie było pieniędzy na wzniesienie bardziej okazałej budowli”(Maria Giedz). Kościół ten przetrwał do naszych czasów.

W 1869 r. erygowano tu parafię, która dziś obejmuje następujące wsie: Sianowo, Cieszonko, Głusino, Kolonię, Pomieczyńską Hutę, Sianowską Hutę, Staniszewo i Stążki. Wcześniej kościół w Sianowie pełnił funkcję filialnego parafii w Strzepczu; „nabożeństwo odprawiało się zwykle w trzecią niedzielę” (www.krolowakaszub.pl).

W 1971 r. kościół Narodzenia NMP w Sianowie został wpisany do rejestru zabytków.

W 1966 r. dekretem papieża Pawła VI Madonna Sianowska (figura ta znajduje się obecnie w ołtarzu głównym) została ukoronowana na Królową Kaszub. Aktu tego dokonał biskup chełmiński Kazimierz Kowalski w obecności innych biskupów, kapłanów oraz licznie zgromadzonych wiernych. Należy dopowiedzieć, iż w Sianowie znajduje się jeszcze jedna rzeźba Królowej Kaszub (w kaplicy na zewnątrz kościoła), wykonana w czasach późniejszych niż ta z ołtarza głównego.

Na terenie przyległym do kościoła zbudowano dodatkową kaplicę oraz dom dla pielgrzymów przybywających licznie do Sianowa na uroczystości odpustowe. Sanktuarium Matki Bożej Królowej Kaszub w Sianowie zajęło pierwsze miejsce w plebiscycie „Perły w Koronie Pomorza 2009” przeprowadzonym pod patronatem Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.

Artykuł ten napisałam na podstawie następujących źródeł:

  • „Pomorze mniej znane”, Maria Giedz
  • Wikipedia
  • www.krolowakaszub.pl
  • „Bedeker kaszubski”, Izabella Trojanowska, Róża Ostrowska.

Maria Sadurska

One thought on “Madonna ze Szwajcarii Kaszubskiej

  • Przy okazji może warto przypomnieć, że nazwa wsi wywodzi się od św. Jana, a Kaszubi wymawiają ją „Swjónowo”.

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.