Jednym z kilku gdańskich cmentarzy komunalnych jest cmentarz św. Ignacego znajdujący się w Starych Szkotach przy ul. Brzegi. Jego początki sięgają wielkiej epidemii dżumy, jaka miała miejsce w pierwszej dekadzie XVIII w. , kiedy to na terenie położonym za kościołem św. Ignacego zaczęto chować zmarłych.
Poniższy artykuł napisałam na podstawie następujących źródeł:
- www. brygida. gdansk. pl „Duchowieństwo parafii św. Brygidy w latach 1840 – 1945”, ks. Leszek Jażdżewski
- „Encyklopedia Gdańska”
- www. cmentarze-gdanskie.pl
Artykuł ten powinnam była zatytułować „Staroszkockie nekropolie”, ponieważ omawiany cmentarz nie był pierwszym, jaki założono w obrębie Starych Szkotów, będących niegdyś własnością biskupów włocławskich. Starszy od niego, zlikwidowany pod koniec lat trzydziestych XX w., znajdował się po wschodniej stronie kanału Raduni, w obrębie tzw. Krótkiej Regi. Mniej więcej na terenie ob. posesji przy Trakcie św. Wojciecha, opatrzonej numerem 37. Funkcjonuje tam stacja kontroli pojazdów.

Cmentarz ten założono w 1615 r. wraz z budową jezuickiego kościoła Nawiedzenia NMP. W 1655 r. cmentarz powiększono. W tym samym roku wzniesiono kaplicę cmentarną św. Barbary. Niestety już w rok później – kiedy coraz bardziej realna stawała się obawa szwedzkiego najazdu – Rada Miasta Gdańska nakazała celowo zniszczyć gdańskie przedmieścia, do których zaliczały się także Stare Szkoty. Wówczas oba obiekty sakralne znajdujące się w obrębie Krótkiej Regi, zostały zrównane z ziemią.
Po zakończeniu wojny ze Szwedami w 1660 r. jezuici odbudowali tam jedynie kaplicę św. Barbary. Na miejscu kościoła zbudowali z czasem karczmę „Domus Ecclesiae”. Swoją nową świątynię, której patronem został św. Ignacy Loyola wznieśli w nieco innej lokalizacji, na zachód od kanału Raduni. Z czasem została rozbudowana; nadano jej kształt kształt trójnawowej świątyni halowej. Dziś nosi tytuł kolegiaty Staroszkockiej św. Ignacego.
Kaplica św. Barbary została ostatecznie zburzona w 1807 r. w czasie oblężenia Gdańska przez wojska francuskie. Cmentarz istniał nadal.

26 IV 1830 r. pochowano na nim francuskiego lekarza wojsk napoleońskich, urodzonego w 1775 r. w Alzacji, Jeana Georga Haffnera. Propagatora morskich kąpieli, twórcę kąpieliska morskiego w Sopocie, jednego z „ojców założycieli” Sopotu. Który nie wrócił do Francji mimo klęski wojsk napoleońskich i ponownego zajęcia miasta w 1814 r. przez władze pruskie. Pozostał w Gdańsku na stałe, następnie przeniósł się do Sopotu. Postać tego słynnego francuskiego lekarza oraz miejsce jego pochówku upamiętnia wykonany z kamienia pomnik, ustawiony w 2020 r. przy ul. Brzegi, w pobliżu kościoła św. Ignacego.
Nowo ustanowiona w 1839 r. katolicka parafia św. Ignacego przejęła oba cmentarze w Starych Szkotach. Stary cmentarz zamknięto w 1866 r. Przestał istnieć pod koniec lat 30 – tych XX w.
Zresztą od 1780 r. funkcję głównej nekropolii Starych Szkotów przejął właśnie ten nowszy cmentarz, położony na zboczu wzgórza za kościołem. Wcześniej, bo w 1722 r. wybudowano na jego terenie kaplicę cmentarną, zaś w 1733 r. wydzielono osobną część cmentarza przeznaczoną dla ubogich.

W drugiej połowie XIX w. był kilkakrotnie powiększany, m. in o teren dawnego ogrodu jezuickiego (zlokalizowanego na wzgórzu przylegającym do budynków dawnego jezuickiego Kolegium Gdańskiego). Po raz ostatni cmentarz ten powiększono w 1970 r. Obecnie jego powierzchnia liczy 2, 30 ha. Zajmuje teren zbocza wzgórza, ukształtowany w formie tarasów (skarpy zostały wzmocnione murami oporowymi z kamienia i cegły). Przecinają go różnej długości, trzy aleje podłużne i trzy poprzeczne, krzyżujące się pod kątem prostym.
Od 1947 r. pełni funkcję cmentarza komunalnego. Z cmentarzem tym związana jest drewniana kostnica znajdująca się przed kościołem św. Ignacego.
W obrębie tegoż cmentarza zachowały się nieliczne pomniki nagrobne pochodzące sprzed 1945 r. Wiele starych pomników ma napisy nieczytelne, zatarte; na niektórych nie ma już tabliczek z informacją o spoczywających w nich zmarłych.
W pierwszej kolejności chcę zwrócić uwagę na pomnik nagrobny ks. Leona Miszewskiego, ufundowany przez Gminę Polską w lipcu 1931 r. Ten wielce zasłużony polski duchowny, działacz licznych polskich organizacji w Gdańsku, o charakterze społeczno – politycznym, został pochowany tu na początku 1930 r. Pozostał dla potomnych symbolem niezłomnej postawy w walce o prawa zamieszkałej w Gdańsku ludności polskiej. Szczególny nacisk kładł na wychowanie dzieci i młodzieży w duchu patriotycznym, umacnianie tożsamości narodowej. Był współorganizatorem polskiego szkolnictwa w na terenie II WMG, prefektem tutejszego Gimnazjum Polskiego. Także prezesem Gminy Polskiej, w latach 1928 – 30 posłem do Volkstagu. Także – co warto przypomnieć – w latach 1914 – 18 pełnił posługę wikariusza w kościele św. Ignacego.
Na jego pomniku nagrobnym umieszczono tablicę z cytatem z księgi Tobiasza: „Czas jest, abym się wrócił do tego, który mię posłał, a wy błogosławcie Boga, opowiadajcie wszystkie dziwy jego” (Tob. 14, 20).

Do naszych czasów przetrwał także grób ks. Franza Behrendta (1867 – 1934), który w latach 1926 – 1934 pełnił funkcję proboszcza kościoła św. Ignacego. Z inskrypcji umieszczonej się na jego pomniku nagrobnym wynika, że został on pochowany w grobie swojej matki, Josephine Berendt (z d. Sarnowski), zmarłej w 1927 r.

Kolejnym proboszczem posługującym w tejże świątyni (w latach 1935 – 1945) był – również pochowany na tym cmentarzu – ks. Johannes Jastak, dr filozofii i teologii, wcześniej wikary w kościele NSJ w Gdańsku – Wrzeszczu. Zmarł w 1945 r. w Gdańsku. Jego grób znajduje się tuż przy murze otaczającym cmentarz od strony wschodniej.

Na cmentarzu tym spoczywa również pochodzący z Estonii ks. Arved Dankmann (1868 – 1945). Ksiądz katolicki, który pełnił posługę wikarego w kościele św. Józefa w Gdańsku, a następnie (w latach 1927 – 31) – w gdańskim kościele św. Brygidy. Był wieloletnim kapelanem kaplicy znajdującej się w budynku Katholisches Knabenwaisenhaus und Krüppelheim (Katolickiego Sierocińca dla Chłopców) przy Radauneufer 54 / 56 (ob. ul. Brzegi).
W marcu 1942 r. pochowano tu ks. Konstantyna Dominika (1870 – 1942), bpa pomocniczego diecezji chełmińskiej, który w latach 1897 – 98 pełnił funkcję wikariusza w tutejszym kościele św. Ignacego. Była to jego pierwsza placówka duszpasterska po otrzymaniu święceń. Ponownie znalazł się w Gdańsku w czasie II wojny światowej. Został tu przywieziony z Pelplina na rozkaz gauleitera Alberta Forstera, z zakazem opuszczania miasta. Zmarł 7 III 1942 r. w prowadzonym przez boromeuszki, St. Marien – Krankenhaus (katolickim szpitalu NMP) przy Schleusengasse (ob. odcinek tej ulicy nosi nazwę Kieturakisa). Szczątki biskupa ekshumowane w marcu 1949 r. spoczęły wkrótce na cmentarzu w Pelplinie.

W 1945 r. na cmentarzu w Starych Szkotach, w pobliżu grobu swego brata, spoczęła młodsza siostra biskupa, Cecylia Dominik, która przez wiele lat sprawowała nad nim opiekę. Towarzyszyła mu również u kresu jego życia, w czasie pobytu w Gdańsku.

Na koniec jeszcze słów parę o pochowanej na tymże cmentarzu w 2009 r. Lucylli Goryszewskiej – Pisarskiej (1908- 2009), która była nauczycielką, bibliotekarką, a także publicystką. Działaczką licznych gdańskich organizacji np. Towarzystwa Przyjaciół Gdańska. Była współorganizatorką I Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku, w którym przez pewien czas pracowała na stanowisku wicedyrektora. Następnie była wieloletnim pracownikiem Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Gdańsku, gdzie zorganizowała, a następnie prowadziła Dział Informacyjny (później Informacyjno – Bibliograficzny).
