Strefa obywatelska

Kolejny apel w sprawie mostu tczewskiego, wypowiedź prof. St. Waltosia i projekt muzeum

29 maja 2020 r. zamieściliśmy apel Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Gdańsku do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz kandydatów w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w związku z prowadzoną akcją Społecznego Komitetu Odbudowy Mostu w Tczewie,  a dotyczącą deklaracji kandydatów odnośnie odbudowy mostu.  Ten apel TOnZ wystosował pisemnie do KPRM.

Jakiś czas temu otrzymaliśmy wiadomość od  Komitetu z prośbą o umieszczenie jego z kolei apelu do Towarzystwa.  Komitet przedstawia swój osąd stanu prawnego odbudowy mostu (apel zamieszczam poniżej – w całości, bez ingerencji w tekst). Ponieważ otrzymaliśmy dwa odmienne stanowiska, postanowiłam poszerzyć temat i dotrzeć do decyzji Sądu Rejonowego w Kwidzynie. Pod apelem znajdziecie Państwo uzasadnienie nie odrzucenia wszczęcia postępowania, a uzasadnienie uchylenia decyzji Prokuratury Rejonowej w Tczewie o odmowie wszczęcia postępowania.

Apel do Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Oddział w Gdańsku

W piśmie z dnia 28 maja 2020 r. Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Oddział w Gdańsku zwróciło się z apelem o uwzględnienie okoliczności faktycznych i prawnych w kolejnych wypowiedziach oraz działaniach odnoszących się do kwestii odbudowy Mostu Tczewskiego. Niestety, w dalszej części pisma TOnZ nie przedstawiło faktów zgodnie z własnym apelem, dlatego też należy przedstawić stan prawny i faktyczny prac przy odbudowie Mostu Tczewskiego.

Most Tczewski decyzją z dnia 7 października 2016 r. został w całości wpisany do rejestru zabytków. Było to logiczne uzupełnienie poprzedniego wpisu z 2000 r., kiedy za zabytkowe uznano jedynie trzy najstarsze przęsła wraz z filarami. W uzasadnieniu decyzji z 2016 r. most został potraktowany jako historyczna całość, ale poszczególne jego części za posiadające różną wartość dla naszego dziedzictwa. Przęsła ESTB, o których mowa w apelu TonZ, zostały określone jako „nie posiadające wartości estetycznej i architektonicznej” (PWKZ spośród dopisanych w 2016 r. do rejestru zabytków przęseł mostu jedynie przęsła z 1912 r. określił mianem zabytkowych). Jest to w pełni uzasadnione, gdyż przęsła ESTB trafiły na nasz most dopiero w latach 1958-59 i nie mają nic wspólnego z najchwalebniejszą częścią jego historii. Potwierdzeniem tego stanu rzeczy był realizowany przez Starostwo Powiatowe w Tczewie kolejny etap odbudowy mostu. Zgodnie z projektem budowlanym, zaakceptowanym przez PWKZ, przęsła te miały zostać rozebrane i zezłomowane poza fragmentem o długości 26,25 m, a w ich miejscu mają powstać nowe przęsła zgodne z XIX-wiecznym oryginałem. Do tej pory na moście pozostało ok. 100 m. przęseł ESTB, co wystarczy na prawie czterokrotne spełnienie wymogów konserwatora.

Decyzja PKWZ o wstrzymaniu prac przy demontażu przęseł ESTB, w której urząd powoływał się na ich unikalność, została w całości uchylona przez Generalną Konserwator Zabytków. Również zawiadomienie o przestępstwie prokuratury – przez PKWZ i prezesa TonZ, zostało dwukrotnie oddalone, ponieważ nie dopatrzono się złamania prawa. Wszystkie te fakty podkreślają jedynie, że odbudowa mostu jest prowadzona zgodnie z prawem i postanowieniami PWKZ.

Zgodnie z powyższym apel TOnZ nie opiera się na okolicznościach faktycznych i prawnych i ma jedynie na celu zahamowanie odbudowy Mostu Tczewskiego, co jest w interesie niewielkiej grupy osób, a wbrew interesom ogólnospołecznym. Apelujemy o podjęcie wszelkich starań na rzecz pełnej odbudowy Mostu Tczewskiego, który jest naszym dziedzictwem oraz dobrem kultury, które zgodnie z artykułem 6. Konstytucji RP stanowią źródło tożsamości narodu polskiego, jego trwania i rozwoju. Wnosimy o podjęcie wspólnych starań na rzecz odbudowy tego unikalnego zabytku, który mimo upływu 75 lat od zakończenia II wojny światowej, wciąż nie może doczekać się przywrócenia jego dawnej świetności. Mieszkańcy Tczewa od lat walczą wspólnie o to, by most zaczął wreszcie wyglądać jak przed 1 września 1939 roku. Apelujemy, by nie sabotować tej walki – niech most wreszcie zostanie odbudowany, by mógł stać się chlubą Tczewa, Pomorza, Polski.

Z poważaniem

Społeczny Komitet Odbudowy Mostu

Dla przypomnienia i ku wyjaśnieniu wszystkim czytającym: zawiadomienie o zniszczeniu dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury, jakim są przęsła ESTB mostu w Tczewie, złożył zarówno prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Gdańsku, jak i Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Oba zawiadomienia zostały oddalone przez prokuraturę, która stwierdziła, że wszystkie prace wykonywane są w granicach prawa. Z takim stanowiskiem nie zgodziły się strony i złożyły zażalenie.

I tak w uzasadnieniu postanowienia z dnia 31 stycznia 2020 r. Sądu Rejonowego w Kwidzynie do TOnZ w Gdańsku czytamy:

Skarżący wskazał w zażaleniu, że żadne przepisy obwiązującego prawa nie dają podstaw do rozbiórki i utylizacji przęseł mostu w Tczewie. Obiekt ten objęty jest najwyższą formą ochrony konserwatorskiej — wpisem do rejestru zabytków. Żadna z wymienionych przez prokuratora decyzji i żadne ze wskazanych postanowień nie może stanowić podstawy prawnej do niszczenia zabytku chronionego prawem. Powołane decyzje są z mocy prawa nieważne, bo ich realizacja stanowić będzie czyn zakazany przepisami kodeksu karnego oraz ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Logika argumentacji zastosowanej przez prokuraturę godzi w zasady praworządności.

Sąd wydał decyzję wszczęcia postępowania w następujących kwestiach:

  • rozbiórka mostu wpisanego do rejestru zabytków
  • wydanie decyzji o rozbiórce mostu bez udziału w postępowaniu w tym przedmiocie TOnZ Oddział w Gdańsku
  • zbywanie elementów rozebranego mostu jako złomu
  • wydatkowanie finansów publicznych niezgodnie z prawem

Całość decyzji sądu -> Postanowienie 1

Natomiast w uzasadnieniu postanowienia Sądu z dnia 22 maja 2020 r. do PWKZ czytamy:

W uzasadnieniu [PKWZ] wskazano, że zalecenia konserwatorskie formułowały dwa alternatywne rozwiązania dotyczące postępowania zabytkowymi przęsłami ESTB, podstawowym rozwiązaniem było zachowanie tych  przęseł na terenie Tczewa, alternatywnym przekazanie do instytucji kultury. Zalecenie konserwatorskie nie przewidywało destrukcji przęseł, tj. ich pocięcie i wywiezienie jako złom stalowy.

Należy również ponownie dogłębnie przeanalizować materiał dowodowy, w tym projekt budowlany pod kątem stwierdzenia jego prawidłowego wykonywania, albowiem w owym projekcie brak konkretnego stwierdzenia, że przęsła ESTB traktowane będą jak odpad. Dodatkowo w projekcie wskazano, że obowiązkiem robót jest opracowanie ostatecznej szczegółowej technologii i organizacji robót rozbiórkowych przy uwzględnieniu wszystkich warunków, uzgodnień, opinii, postanowień i decyzji. Zatem w ocenie Sądu również zaleceń konserwatorskich.

Całość decyzji Sądu -> Postanowienie 2

Warto przeczytać obie decyzje. Summa summarum oznacza to  powrót do postępowania prokuratorskiego.

Zwróciłam się również o wypowiedź w tej sprawie do Stanisława Waltosia – profesora nauk prawnych. b. dyrektora Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, eksperta Rady Europy, inicjatora wprowadzenia do polskiej procedury karnej instytucji świadka anonimowego i świadka koronnego, a także przewodniczącego Rady Naukowej Zakładu Narodowego im. Ossolińskich.

Bardzo się cieszę z informacji o dwóch postanowieniach Sądu Rejonowego w Kwidzynie podjętych w sprawie mostu w Tczewie. Gratuluję, że się udało to zrobić. Popieram mocno i trzymam kciuki za działania na rzecz uratowania cennego zabytku, którym jest brytyjska kratownica ESTB pochodzenia unrowskiego.

Absolutnie popieram i cieszę się, że udało się wygrać oba postępowania zażaleniowe na postanowienie prokuratora o odmowie wszczęcia śledztwa i że Sąd Rejonowy w Kwidzynie rozstrzygnął to zażalenie pozytywnie. Ale teraz droga dalszego postępowania jest otwarta. Czekajmy na dalszy rozwój wydarzeń. Pytanie, czy postępowanie ponownie będzie prowadzone przez tę samą prokuraturę w Tczewie. Wydaje mi się, że należy złożyć wniosek procesowy do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku o przeniesienie postępowania przygotowawczego do innej równorzędnej prokuratury rejonowej ze względu na te same motywy, które przyświecały Sądowi Okręgowemu w decyzji o wyłączeniu sądu w Tczewie i przekazaniu sprawy do sądu w Kwidzynie. Moim zdaniem dalsze prowadzenie sprawy przez prokuraturę w Tczewie może rokować niedobrze. 

Tomasz Korzeniowski, prezes TOnZ (wypowiedź z 30 września 2019):

Zniszczone pruskie przęsła nurtowe mostu tczewskiego, które po drugiej wojnie światowej zostały zastąpione wojskowymi przęsłami angielskim typu ESTB, to niezwykle ważne upamiętnienie tragicznych dziejów tego miejsca w czasie II wojny światowej. 

Z uzasadnienia decyzji o wpisie do rejestru zabytków nr RD.5140.104.2016.KA.8 z dnia 7 października 2016 r :

,,1 września 1939 r. wskutek udanej akcji saperów polskich mosty zostały wysadzone. W wyniku heroicznej obrony stacji w Szymankowie przez polską załogę zdołano wstrzymać niemieckie pociągi i zamknąć zapory mostu, dzięki czemu Polacy zyskali czas na naprawę kabli zapłonowych, zniszczonych kilka minut wcześniej przez atak powietrzny niemieckich bombowców. O godz. 6.10 zdetonowano przęsła nr 2, 3 (nurtowe) i 7 z kraty wielokrotnej, a o godz. 6.40 – przęsła nr 8 i 9 od strony Lisewa. Wysadzając most żołnierze polscy udaremnili niemieckie plany ataku zakładające zajęcie obu mostów. Zniszczone zostały oba przyczółki wraz ze starym portalem wjazdowym z 1857 r. oraz dwa skrajne filary i nurtowy. (…)

Klasyfikowane w w/w dokumentacji jako “tymczasowe”- powojenne konstrukcje nośne ocenia się jako elementy pozbawione wartości architektonicznych i estetycznych. Stwierdza się jednak za całkowicie zasadne uznać całość istniejącej budowli za zabytek ze względu na jej znaczące dziedzictwo niematerialne związane z rolą, którą to wybitne dzieło inżynierii mostowej odegrało w historii regionu, Polski i Europy.”

Wydaje się, że odbudowa mostu tczewskiego jest od początku, tj. 2012 roku, inwestycją niedoszacowaną finansowo. W 2018 roku pojawiały się w mediach doniesienia o kłopotach z pozyskaniem funduszy. Prawdopodobnie na dzień dzisiejszy brakuje ok. 200 mln zł, by dokończyć dzieła (najnowszy szacunek). Jak udało mi się zorientować, w sferach rządowych mówi się o przekazaniu mostu Ministerstwu Infrastruktury z częścią wystawienniczą podległą Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, i trwają przymiarki do takiego rozwiązania. Na ile będzie to cel priorytetowy w obliczu trudności spowodowanych przez epidemię koronawirusa?

Część wystawiennicza, zlokalizowana we wschodnim przyczółku, miałaby charakter historyczno-inżynieryjny. A więc nie tylko dzieje mostów tczewskich (geneza przeprawy przez Wisłę, budowa mostów, akcja Wehrmachtu, wysadzenie, represje wobec Polaków z Szymankowa i dalsze losy), ale również historia konstrukcji mostowych, w tym:

  • Pierwsze historyczne mosty i ich znaczenie strategiczne (most pontonowy przez Hellespont w czasie wyprawy Kserksesa na Grecję, most na Dunaju w czasie wyprawy Trajana, polski „prefabrykowany” most pontonowy przez Wisłę w 1410 roku)
  • Mosty ufortyfikowane od średniowiecza do XIX wieku
  • Pierwsze mosty stalowe (Anglia, USA, Niemcy) dla linii kolejowych. Nowe technologie produkcji stali. Rozwój myśli inżynierskiej.
  • Strategiczna rola kolei od połowy XIX w – doświadczenia wojny 1870 roku
  • Obrona strategicznych linii kolejowych XIX-XX w i pociągi pancerne
  • Operacje wojskowe wokół zdobywania mostów w czasie II WŚ
  • Wojskowe mosty prefabrykowane z okresu II WŚ oraz zestawy do forsowania przeszkód wodnych
  • Współczesność: Architektura mostów przełomu XX i XXI wieku. Nowe technologie i materiały.

Uzupełnieniem wystawy byłyby wyeksponowane na wschodnim brzegu Wisły  przęsła ESTB jako zalążek skansenu konstrukcji inżynierskich, mostowych i kolejowych pomiędzy stacją Szymankowo a Tczewem.

Tymczasem zabytkowe przęsła ESTB, które nie miały być odpadem, wzbogaciły portfel Starostwa Powiatowego w Tczewie o 1,7 mln zł – 81 groszy za kilogram.

Anna Pisarska-Umańska

3 thoughts on “Kolejny apel w sprawie mostu tczewskiego, wypowiedź prof. St. Waltosia i projekt muzeum

  • o rany… i znowu sie upieracie, że coś, co było prawomocnie przeznaczone do demontażu, jest zabytkiem :D Może spytalibyscie poprzedniczkę pana Strzoka o zdanie? O to dlaczego tak zdecydowała? Wy walczycie o odbudowę zabytków Gdańska, a sabotujecie akcje mieszkańców Tczewa. to jakaś zawiśc, zazdrośc, że o akcji tczewskiej jest głośno wszędzie, a o waszych dzialaniach nie bardzo? Żeby nie było, kibicuję wiernej odbudowie zabytków Gdanska, ale do głowy mi nie przyszło by coś sabotowac, ciągle podważac i używac argumentu że złom to zabytek. A prokuratura w Kwidzynie ma niezłe jazdy skoro puściła to dalej. Oby prokuratura w Tczewie miała rozum. skonczcie wreszcie i przyklasnijcie mieszkancom Tczewa. oni wam przyklasna jak wy cos fajnego odbudujecie w dawnym stylu

    Odpowiedz
  • Aby obiekt został uznany za zabytek powinien odpowiadać conajmniej jednej z 3 kategorii: wartości Historyczne, artystyczne i naukowe. To że coś może nie mieć wartości artystycznych (architektonicznych) , nie oznacza że nie ma historycznych i naukowych. A takie ESTB posiadają. Panowie „społecznicy” z Tczewa z uporem negują fakty. Nie przyznają się też już teraz do tego co mówili głośno jeszcze rok temu – że wnioskowali o wpisanie nie całego mostu – jak opowiadają teraz – lecz konkretnych 6 przęseł, w tym 2 ESTB do Rejestru Zabytków po to by znacząco powiększyć kwotę rządowej dotacji na „konserwację”. I że nie chcą zwrócić się o wykreślenie ich z Rejestru, bo musianoby zwrócić znaczną część dotacji. W internecie jest jeszcze rozmowa jednego z działaczy który się do tego przyznaje…..

    Odpowiedz

Dodaj opinię lub komentarz.